FRITZ SDUNEK ROZSTAŁ SIĘ ZE STURMEM

Fritz Sdunek nie jest już trenerem Felixa Sturma (39-4-2, 18 KO). Po czterech latach doświadczony szkoleniowiec postanowił zakończyć współpracę z powodu dużych nakładów energii, jakie się z nią wiązały.

Chodzi głównie o konieczność nieustannych podróży z Hamburga, gdzie żyje Sdunek, do zamieszkałej przez boksera Kolonii.

- Co tydzień musiałem wstawać w poniedziałek w nocy i jechać przez kilka godzin, aby o ósmej być na treningu. Wracałem do domu w piątek. Nie mam już lat, żeby prowadzić taki tryb życia – tłumaczy 67-letni trener.

Sdunek zapewnia jednak, że nie znika z dużej bokserskiej sceny i wkrótce być może znowu zobaczymy go w narożniku któregoś z mistrzów świata.

- I to może prędzej niż myślicie. Są różne ciekawe opcje, stary Fritz nie powiedział ostatniego słowa – stwierdził.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: jassin
Data: 04-09-2014 17:09:52 
odstrzelil Sturma bo Sturm to parowa. szloda czasu Sdunka.
 Autor komentarza: MLJ
Data: 04-09-2014 17:20:13 
Sdunka życie nie oszczędzało, nie dziwie się że kończy wspólpracę ze Sturmem, tym bardziej że Felix ostatnio mocno przygasł. Z Fritzem trenuje juz chyba tylko Afolabi ?
Pamiętam że niedawno był jeszcze w narożniku Aleksiejewa, ale ten ze swoją szklanką nie wiele zdziałal..
Po zakończeniu kariery przez Vitalija, pewnie coraz rzadziej będziemy widzieć, tego w moim odczuciu najlepszego Niemieckiego trenera..
 Autor komentarza: abdel1908
Data: 04-09-2014 17:29:38 
Sturm kiedyś bardzo dobry zawodnik, zabiło go częste zbijanie wagi przez co musi walczyć tak ekonomicznie.
Niemniej w walce z De La Hoyą pokazał bardzo dobry boks.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.