PRZETARG ZDECYDUJE O ORGANIZACJI WALKI STIVERNE vs WILDER

Wszystko wskazuje na to, że organizatora walki o pas WBC w wadze ciężkiej pomiędzy Bermane'em Stiverne'em (24-1-1, 21 KO) a Deontayem Wilderem (32-0, 32 KO) wyłoni przetarg. Zaplanowano go na 12 września.

Zobacz: STIVERNE: DAM MU LEKCJĘ BOKSU

Okres wolnych negocjacji rozpoczął się przeszło dwa tygodnie temu. Obozy Kanadyjczyka i Amerykanina nie są jednak w stanie osiągnąć porozumienia, w związku z czym federacja WBC poinformowała, że przetarg, który ma się odbyć w Mexico City, jest bardzo prawdopodobny.

Do samego pojedynku dojdzie z kolei nie później niż w połowie grudnia. Dla Stiverne’a będzie to pierwszy występ od czasu wywalczenia tytułu w majowym starciu z Chrisem Arreolą. Jego najbliższy rywal wygrał w sierpniu walkę na przetarcie z Jasonem Gavernem.

 

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: FANBOX
Data: 04-09-2014 10:25:47 
Na papierze walka zapowiada się ciekawie, oby w praniu też tak było...
 Autor komentarza: progresywny
Data: 04-09-2014 10:42:02 
Wilder porozbija Stiverne'a do 9 rundy. Pośle go 4 razy na deski, albo tak go zleje, że Kanadyjczyk nie wyjdzie do 10 rundy. Stiverne jest za mały i za wolny, żeby zagrozić rosłemu Amerykaninowi.
 Autor komentarza: Vitalij71
Data: 04-09-2014 10:47:13 
progresywny żebyś sie nie zdziwił Wilder to wielka zagadka ma Mocny cios wzrost ale szczęka niesprawdzona dla mnie walka ztypu 5o na 5o bez wyraznego faworyta,
Pewne jedo że zwyciesca tej walki nie będzie godnym nastepcą Vitalija!!
 Autor komentarza: jaszczur799
Data: 04-09-2014 10:58:52 
Witalij...
A niby dlaczego nie będzie???
 Autor komentarza: otke
Data: 04-09-2014 11:01:51 
generalnie ja nie widzę na razie żadnego godnego następcy po Ukraińcu. Gdyby nie kontuzje to spokojnie umieściłbym go w top 5 all time. Może za kilka lat ktoś się pokarze..
Stiverne póki co kisi ten pas, walczy rzadziej niż np Władek. Pewnie Donio mu to tak ustawia, szkoda
 Autor komentarza: Vitalij71
Data: 04-09-2014 11:11:57 
ottke Stiverne będzie kisił pas miedzy innymi przez Dziadka kombinatora Dona Kinga.
Walka z Stiverne - Wilder bez jakiegoś Zdecydowanego faworyta.
ale Wieksze doświadczenie ma Stiverne , ale każdy wynik wtej walce możliwy.
Myśle że hey i Povietkinw dobrej formie byli by faworytami w walce
z zwyciescą walk Stiverne /wilder
 Autor komentarza: progresywny
Data: 04-09-2014 11:35:04 
Wolałbym, żeby Stiverne wygrał, ponieważ on będzie walczył dosyć często, może rzadko z wymagającymi rywalami, ale na pewno często (np. 3-4 walki w roku). Stiverne natomiast będzie walczył raczej jak Guillermo Jones - Don King położył łapę na pasie i chce go mieć w swojej stajni, nawet jak ten by walczył raz na 1-1,5 roku...lol...
 Autor komentarza: progresywny
Data: 04-09-2014 11:38:56 
Sorry miałem na myśli Wildera jako zwycięzcę
 Autor komentarza: TomekNieAdamek
Data: 04-09-2014 12:01:31 
@progresywny
Nie byłbym taki pewien,że Wilder będzie tak często walczył bo bumy się pomału już kończą;) Jak dla mnie Stiverne przez Ko
 Autor komentarza: progresywny
Data: 04-09-2014 12:11:39 
Jakoś wszyscy robią z tego Stiverna największego punchera w wadze ciężkiej, są pewni, że znokautuje Wildera. Fakt, z Arreolą mu się udało i za tą walkę pas w 100 % zasłużony, ale Arreola ma swoje najlepsze lata za sobą. Wystrzelał się i zmęczył i Stiverne to wykorzystał. Arreola nie bije tak mocno jak Wilder, dlatego jeden trafiony cios i Stiverne może paść. W dodatku to jest mały ciężki jakby nie patrzeć i trochę otłuszczony. Jezeli Wilder spokojnie będzie oszczędzał siły to na punkty spokojnie by wygrał, ale nie będzie to konieczne bo znokautuje Kanadyjczyka...lol...
 Autor komentarza: BlacK1111
Data: 04-09-2014 12:35:30 
I tak Władek zgarnie pas niezależnie kto wygra najbliższą walkę
 Autor komentarza: progresywny
Data: 04-09-2014 12:41:01 
@Black1111

Nie wypuszczą Wildera na Władka, przynajmniej nie od razu. Wykreują go jeszcze bardziej jako wielkiego mistrza, dadzą mu kilka obron, będzie szum w okół Wildera i tym sposobem wynegocjują 25 mln € jak Haye.
 Autor komentarza: progresywny
Data: 04-09-2014 12:44:33 
Wilder żeby zawalczyć z Kliczko musiałby jechać do Niemiec co byłoby mu nie na rękę. Zapewne jego obóz będzie wolał walkę w Stanach na ShowTime (gale K2 pokazuje HBO w Ameryce a w Europie RTL), także pewnie się łatwo nie dogadadzą w sprawie organizacji walki. Zresztą Wilder nie będzie potrzebował walki unifikacyjnej, bo mając pas WBC i dostając drugorzędnych rywali będzie i tak sporo zarabiał i regularnie, więc będzie mu wygodniej.
 Autor komentarza: BlacK1111
Data: 04-09-2014 12:46:42 
Wilder sam będzie chciał Kliczki zobaczysz
 Autor komentarza: progresywny
Data: 04-09-2014 12:51:48 
@Black111

Wątpię. Będzie mistrzem, a żaden mistrz nie lubi ustępować i przystawać na cudze warunki (nawet jak ten ktoś to Kliczko), pewnie w niemieckiej organizacji Kliczko zarząda testów antydopingowych, jakieś 70 % zysków z walki, walkę w takich rękawicach jakie on zarząda i niewolniczy kontrakt. Wilder może zarobić sporo mając pas i nie napocić się a z Kliczkiem byłoby małe prawdopodobieństwo wygranej...lol...
 Autor komentarza: pankracy
Data: 04-09-2014 12:55:17 
progresywny

Co ty człowieku pierd.lisz za bzdury.Nikt tu nie mówi, że Stiverne na pewno znokautuje Wildera.Po prostu większość pisze, że Wilder mimo stoczonych ponad 30 walk jest tak naprawdę jeszcze niesprawdzony i nie wiadomo jak się zaprezentuje z przeciwnikiem o 2 klasy wyżej niż jego poprzedni rywale.Tym bardziej, że tym pierwszym poważnym testem będzie od razu walka o mistrzostwo świata gdzie presja będzie ogromna i myślę, że Wilder tego wszystkiego nie udźwignie i w rezultacie polegnie gdzieś w okolicach 10 rundy.
 Autor komentarza: Pret
Data: 04-09-2014 13:54:12 
progresywny z nicku a widzę że propagujesz uwstecznianie się i pisanie bajek palcem po wodzie :D
nie tylko znawca boksu ale także polityki sportowej, szeroko pojętej dziedziny finansów i organizacji imprez a także prowadzenia zawodników jako promotor i menadżer. czekam na Twoje komentarze po walce :]
 Autor komentarza: progresywny
Data: 04-09-2014 14:49:16 
@Pret

Proszę bardzo. Zobaczymy. Ja się nie muszę obawiać, jestem pewny w 100 %, iż Wilder wygra ze Stiverne'm. Postawię na to całkiem niemałe pieniądze, a wygram od cholery. Ja natomiast jestem ciekawy jakie będą WASZE komentarze gdy już zobaczyćie Stiverna na macie ringu lub pozostającego w narożniku, a gdy sędzia będzie unosił rekę Wildera do góry?

@pankracy

Testem była walka z Nicolaiem Firthą, Jasonem Gavernem czy Malikiem Scottem, którzy walczyli z czołówką i dawali im twardem walki, a Wilder te testy zdał wzorowo. Ja już niejednokrotnie pisałem, iż nie każdego journeymana da się pokonać przed czasem a Wilder to robił bez większych problemów, nie bijąc przy tym najmocniej jak potrafi...lol...
 Autor komentarza: khorne
Data: 04-09-2014 15:50:54 
wow hamburgera jeszcze tu nie ma :D niebywałe
 Autor komentarza: titleshotthe
Data: 04-09-2014 16:13:36 
Wilder z Kliczko ??. Nigdy do tej walki nie dojdzie , będą trzymać swojego upragnionego mistrza pod kloszem . A co do Kliczko to wydaje mi się że skoro do moskwy sie wybrał powieszać się na rusku to i do Stanów obić patyczaka się wybierze jak kasa się będzie zgadzała . Dlatego choc nie stawiam na żadnego z nich z góry raczej 50/50 . To chciałbym by Stiverne wygrał bo wtedy jest szansa na unifikacje z Ukraińcem.
 Autor komentarza: Pret
Data: 04-09-2014 16:15:17 
@progresywny

Jeżeli Wilder rozbije Stivernea jak psa, moim pierwszym komentarzem będą gratulacje zarówno co do umiejętności czytania boksu jak i wygranej pieniężnej ;] , Wilder ma siłę, fakt ale jego wypowiedzi i zachowanie to wynik kompleksów a kompleksy i brak pewności siebie w boksie to wynik słabości. Dodam że imho np. Scott to żaden test. Testem będzie dopiero Steverne.
 Autor komentarza: Pret
Data: 04-09-2014 16:17:23 
A co do Twojej pewności stuprocentowej.. odkąd Provodnikow przegrał ostatnią walkę to ja już nigdy i niczego pewnym nie będę i nie polecam być, w szczególności jeżeli chodzi o zakłady u buków ; ]
 Autor komentarza: UndeadDog
Data: 04-09-2014 19:22:09 
progresywny.
Lepiej kup lotka. A nóż widelec. Na Wilderze się nie dorobisz. Chyba że masz kasy pod dostatkiem i ewentualną stratę odczujesz jedynie na honorze.
Co do samej oceny zawodnika trochę pływasz kolego.
Coś ala nasz Bak :D
;D
Po pierwsze to co to za rozumowanie. Wilder bije niż Arreola więc jak trafi to znokautuje Stiverna. Rekord Deontaya jest wyśrubowany na bokserach którzy przed czasem przegrywać mieli. Uderzenia mu nie odmawiam ale nie wszyscy padają jak porażeni piorunem. Np ostatnio Jason Gavern wychwycił kilka zadanych z ogromnym skrętem prawych i stał. Nie wiem więc dlaczego zakłada się że pierwszy trafiony cios Stiverna załatwi.
Dodatkowo skąd ty wiesz że nie bije najmocniej jak potrafi? Ja tam widzę że wali jak szalony i mogę się założyć że bije z całą swoją mocą...
I przestań wmawiać ludziom że coś myślą. Bo to po pierwsze bzdury (nikogo nie widziałem kto by sądził że Stiverne bije najmocniej co nam wmawiasz pisząc "Jakoś wszyscy robią z tego Stiverna największego punchera w wadze ciężkiej, są pewni, że znokautuje Wildera.") a po drugie jest to śmieszne. To tak ja napisałbym.
Progresywny jest dziwny bo sugeruje że Wilder ma największego bicepsa w Hw (ot taki przykład).
Uważasz tak? Nie. Tak samo nie spotkałem jeszcze opinii którą tu nam przypisujesz...
Co do twojego opisu walki to zapewne tak będzie to wyglądało po części. Wilder bojąc się o szczękę będzie starał boksować się z Bermanem na dystans. Problem w tym że jego lewy jest słaby a przy prawym się odsłania. To nie ten typ który da radę kogoś gładko wypunktować. Jest za słaby technicznie.
Co do zdanych testów to jest to najmniej sprawdzony pięściarz stawiany na tak wysokiej pozycji. Ma najgorszy rekord z wszystkich do tego z szemraną ostatnią wygraną nad koleżką.
Tak naprawdę Stiverne będzie pierwszym w pełni zdolnym i chętnym do uszkodzenia Wildera pięściarzem i myślę że odkryje nam wadę skrzętnie ukrywaną od tych 32 walk.
Polecam również poczytać jak porównał Tysona Fury i Wildera po walce z nim Gavern. Ciekawa sprawa. Pewnie się obraził... lol/

Co do walki Wilder vs Klitschko (o ile zdarzyłoby się że Wilder wygra) prędko do takiego starcia nie dojdzie.
Amerykanie będą chcieli pozarabiać trochę na swoim mistrzu i chwalić się światu że ciężka w USA powróciła. Do walki dojdzie albo wtedy gdy im się już znudzi i zechcą zarobić ogromną kase za unifikacje albo wtedy gdy oficjalnym pretendentem zostanie ktoś kto by mógł Wildera sprać. Wtedy się do Władimira zwrócą.
Pozdrawiam.
 Autor komentarza: progresywny
Data: 04-09-2014 23:53:02 
@BlackDog

"Lepiej kup lotka. A nóż widelec. Na Wilderze się nie dorobisz. Chyba że masz kasy pod dostatkiem i ewentualną stratę odczujesz jedynie na honorze."

Z jakiej racji tak sądzisz? Rozumiem, iż dajesz Wilderowi 0 % szans, nie biorąc pod uwagę jego atutów skoro już z góry skazujesz mnie na przegraną pieniężną?

"Co do samej oceny zawodnika trochę pływasz kolego.
Coś ala nasz Bak :D"

Co masz na myśli twierdząc, iż pływam?

"Np ostatnio Jason Gavern wychwycił kilka zadanych z ogromnym skrętem prawych i stał. Nie wiem więc dlaczego zakłada się że pierwszy trafiony cios Stiverna załatwi."

Właśnie plan Deontaya był taki by powalczyć z Gavernem przez kilka rund i nie znokautować go od razu. Co do samego Stiverna, nie uważam, iż pierwszy trafiony cios Amerykanina go pośle na deski, aczkolwiek rosły Amerykanin może go przełamać kumulacją ciosów. Na pewno siłę i wagę tych ciosów Kanadyjczyk będzie odczuwał.

"To nie ten typ który da radę kogoś gładko wypunktować. Jest za słaby technicznie."

Być może, aczkolwiek warunki fizyczne i szybkość zrekompęsują niedogodności w technice. W dodatku Stiverne też nie będzie atakował jak szalony, gdyż będzie odczuwał respekt przed siłą ciosu Wildera.
 Autor komentarza: progresywny
Data: 04-09-2014 23:59:58 
"Co do zdanych testów to jest to najmniej sprawdzony pięściarz stawiany na tak wysokiej pozycji. Ma najgorszy rekord z wszystkich do tego z szemraną ostatnią wygraną nad koleżką."

A Nicolai Firtha, który dał wyrównaną walkę Banksowi, zamroczył Fury'ego i postawił opór Povetkinowi? A Jason Gavern, który pokonał Toneya, posłał na deski Maskajewa, dał dobrą walkę Wachowi, Ustinowowi i zremisował z Banksem? A Audley Harrison, który wygrał Prizefightera w 2013? A Siergiej Liachowicz, który dawał wyrównaną walkę Helleniusowi i nie pokazał się z tak złej strony Jenningsowi?

"Polecam również poczytać jak porównał Tysona Fury i Wildera po walce z nim Gavern. Ciekawa sprawa. Pewnie się obraził... lol"

To jest tylko porównanie jednego człowieka, który wyraził swoje subiektywne zdanie tak jak wielu tutaj na forum. Jedna opinia jednego Gaverna nie świadczy o tym, iż Fury jest lepszy od Wildera. W prawdziwej konfrontacji na ringu byłoby zupełnie na odwrót.

To tyle z mojej strony. Tak się rozpisałeś i nie wypadało mi nie odpisać, aczkolwiek nudno wałkować ten temat...lol...
 Autor komentarza: UndeadDog
Data: 05-09-2014 00:31:41 
"Tak się rozpisałeś i nie wypadało mi nie odpisać, aczkolwiek nudno wałkować ten temat...lol..."

Nudne to jest pisać z kimś kto nie odpowiada na zarzuty. Dotknąłeś tylko części jeszcze ją kolrując wd własnych widzi mi się "W prawdziwej konfrontacji na ringu byłoby zupełnie na odwrót"

JAK Baczek zaczniesz pisać z sensem to takie wpisy "wyższości" będzie można poważnie traktować.
Na razie pan pieprzysz jak przed odejściem w dodatku na argumenty nie odpowiadając.
Skoro mój post był za długi podziel go na osobne tematy. I wreszcie odpowiedz.
Mam wrażenie że nie odpisujesz lub robisz to po czasie by "zacierać ślady"...
Jak zdecydujesz się odpisać na cały post można dalej dyskutować.
Argument że opinia Gaverna jest jedną by zaraz sugerować że Wilder jest lepszy (choć Fury udowodnił 10x tyle co Amerykanin) jest zwyczajnie za słaby.
Podrawiam.
A i nie sil się Bak czy nie bak na odpisywanie jak nie masz zamiaru się do moich postów ustosunkować.
Szkoda twojego czaasu..
 Autor komentarza: progresywny
Data: 05-09-2014 08:45:13 
@BlackDog

Absolutnie nie zacieram żadnych śladów. Nie potwierdzam ani nie zaprzeczam, bo nie ma znaczenia czy miałem tu poprzednio konto czy nie. Możesz na mnie mówić "bak" jak chcesz, wszyscy mogą mówić, mi to jakoś nie przeszkadza. Odpisywałem po takim czasie, ponieważ udzielałem się w temacie walki Adamek-Szpilka czy Quillin-Korobiow, które były świeższe i więcej ludzi było na forum.

Co do Fury'ego - udowodnił czy nie, należy pamiętać, iż wystarczy rewanż z dobrze przygotowanym Chisorą (podczas gdy Fury ostatnio zaniedbuje swoją wagę) i 0 w rekordzie utraci. Nie chodzi o to, że stawiam Chisorę w roli faworyta, aczkolwiek co do wagi trzeba mu przyznać, że jest corasz chudszy a Fury coraz grubszy i jeżeli Fury chce dostać się do walki o pas nie może lekceważyć takich przygotować i ważyć 117 kg.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.