TRZECH KANDYDATÓW DO WALKI Z CANELO

Saul Alvarez (44-1-1, 32 KO) spotkał się ze swoim promotorem Oscarem De La Hoyą w celu omówienia kolejnego, planowanego na grudzień występu. Podczas rozmowy w kontekście rywala "Canelo" padły trzy nazwiska.

Pierwsze to przymierzany już od dłuższego czasu do starcia z Meksykaninem James Kirkland (32-1, 28 KO). – To oczywisty wybór, ale powiedziano nam, żebyśmy poczekali do następnego tygodnia, wtedy powinno być jasne, czy walka dojdzie do skutku. Pracują też nad datą. Będzie to prawdopodobnie grudzień lub ostatnia sobota listopada. Tak czy tak mamy mnóstwo czasu – powiedział trener Alvareza "Chepo" Reynoso.

Zobacz też: W MAJU ALVAREZ vs COTTO

Gdyby do starcia z Kirklandem nie udało się doprowadzić, obóz Meksykanina ma w odwodzie dwóch zawodników. Pierwszy z nich to próbujący powrócić na dużą scenę Joshua Clottey (38-4, 22 KO), drugi – dopiero pukający do jej bram Demetrius Andrade (21-0, 14 KO). Amerykański mistrz WBO w wadze junior średniej od dawna nalega na walkę z Alvarezem, ale można wątpić, czy „Canelo”, mając w perspektywie mega walkę z Miguelem Cotto, zdecyduje się na starcie z żądnym sukcesu, wymagającym 26-latkiem z Providence.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: MarioBalotelli
Data: 28-08-2014 13:39:16 
Andrade go wypunktuje a zwycięzcą ogłoszony zostanie Meksol.
 Autor komentarza: progresywny
Data: 28-08-2014 13:40:28 
Po tym jak Lara pokonał Alvareza, ale został oszukany to GBP ze złodziejskim ODLH woli nie ryzykować, więc wybiorą Clottey'a, albo Cotto, który większych szans z nim nie ma.
 Autor komentarza: jaszczur799
Data: 28-08-2014 13:51:19 
Nikt Lary nie oszukał..
Co do tematu, to chciałbym zobaczyć Cynamona z Clotteyem
 Autor komentarza: Matys90
Data: 28-08-2014 13:56:01 
Nie, Andrade jest dobry, ale wg mnie zbyt statyczny na Alvareza. Sportowo byłoby to najciekawsze zestawienie, ale marketingowo i dla widowiska z tych nazwisk najlepszy jest jednak Kirkland. Walka może potrwać niezbyt długo, ale byłaby z pewnością intensywna.
 Autor komentarza: progresywny
Data: 28-08-2014 14:14:04 
@jaszczur

Lara wygrał technicznie i punktował rudego ale że to Alvarez jest największą gwiazdą GBP to nie chieli by miał kolejną porażkę w rekordzie, wtedy nie doszłoby do walki z Cotto.
 Autor komentarza: rondobry
Data: 28-08-2014 14:25:42 
Lara wygrał ale zapomniał kim jest i z kim walcz...pomijajac wynik to lara i tak chyba zrobil maxa a canelo mogl byc dokladniejszy...
 Autor komentarza: arpxp
Data: 28-08-2014 14:45:59 
Na bank go nie puszczą na boo-boo, gość ze swoimi warunkami fizycznymi jest poza zasięgiem wszystkich
 Autor komentarza: marcinekk19
Data: 28-08-2014 15:09:31 
Wszyscy trzej rywale atrakcyjni według mnie najbardziej Andrade a najmniej Kirkland ale tak czy siak wygląda na to że rywal będzie dla "Canelo" wymagający - i bardzo dobrze poniżej pewnego poziomu nie powinno się schodzić tak jak niektórzy bokserzy z czołówki.
 Autor komentarza: pinczorio
Data: 28-08-2014 16:49:09 
co do Canelo vs Lara - wytłumaczcie mi jakim sposobem można rundy 1-3, 5, 10-12 dać Alvarezowi??????? no ni chuja, min 115:113 dla Lary moim zdaniem ale spoko, nie podpalam się. ktoś tu pisał, że Lara jako pretendent nie mógł wygrać będąc na wstecznym ale ta walka chyba nie była o żaden tytuł??
co do 3 kandydatów to James Kirkland nr 1 jak dla mnie, tu musi ktoś polec przed czasem ;-)
 Autor komentarza: conceptofpower
Data: 28-08-2014 17:45:59 
"progresywny Data: 28-08-2014 13:40:28

Po tym jak Lara pokonał Alvareza, ale został oszukany to GBP "


kazdy swoja opinie o tej walce miec moze i nie widze zadnego problem w tym, ze twoim zdaniem Lara wygral minimalnie. Takie bledy sa czesto popelniane. Problemem natomiast jest robienie z wyniku tej walki "oszustwa" albo tego waszego slynnego juz "walka"... Na tym forum panuje bardzo smieszny trend nazywania "walkiem" kazdej walki, ktora nie zostala wypunktowana przez sedziow tak jak przez wiekszosc tutaj. Nie uwazacie iz jest to naprawde infantylne zachowanie?
 Autor komentarza: conceptofpower
Data: 28-08-2014 17:58:31 
Nie sadze iz Andrade dostanie te walke, gdyz praktycznie rzecz biorac jest niemalze nieznanym piesciarzem i potrzebuje SHO potrzebuje troch czasu by go odpowiednio marketingowo przygotowac. Z pewnoscia jednak z tej wymienionej grupy bylby najtrudniejszym przeciwnikiem dla Canelo. Sadze jednak, ze GBP celuje hglownie w Kirklanda, gdyz ten pojedynek gwarantuje duze zainteresowanie publicznosci a i sama walka bedzie z pewnoscia efektowna i zakonczona nokautem lub calkowitym rozbiciem Kirklanda.
 Autor komentarza: pinczorio
Data: 28-08-2014 18:16:00 
jakby co to ja nie uważam tego za wałek ale widziałem tam 7:5 dla Lary jak nic ale to tylko moja opinia i uważam, że mogę ją merytorycznie obronić, jednak nie mam ochoty wdawać się w jakieś głębsze dyskusje. BTW Alvarez bedzie mial problem z każdym dobrym technikiem (vide Floyd, Lara) a z mniej technicznymi, ofensywnymi zawodnikami będą to piękne walki (nie bitki).
 Autor komentarza: conceptofpower
Data: 28-08-2014 18:19:16 
"pinczorio Data: 28-08-2014 18:16:00

jakby co to ja nie uważam tego za wałek ale widziałem tam 7:5 dla Lary jak nic ale to tylko moja opinia i uważam, że mogę ją merytorycznie obronić..."

Nie bylbym zaskoczony, gdybys mogl sie obronic, gdyz jak juz wskazalem, takie drobne rozbieznosci przy punktowaniu tego typu walk sa normalne. Dziwia mnie tylko krzykacze, ktorzy otwieraja lodowke i juz wrzeszcza: "walek!!!"
 Autor komentarza: conceptofpower
Data: 28-08-2014 18:21:18 
Oczywiscie z moich wieloletnich obserwacji wynika niezbicie, ze przy wyrownanych pojedynkach zawsze wiekszosc na tym forum staje murem po stronie piesciarzy z bylego bloku sovieckiego. Rozumiem to czesciowo, aczkolwiek jest to dla mnie zawze smieszne.
 Autor komentarza: hayabooza
Data: 28-08-2014 22:12:07 
Andrade pobiłby Alvareza ale zostałby zwałowany.
Alvarez - Kirkland spoko, przynajmniej będzie bitka.
 Autor komentarza: khorne
Data: 29-08-2014 06:57:55 
Oczywiscie z moich wieloletnich obserwacji wynika niezbicie, ze przy wyrownanych pojedynkach zawsze wiekszosc "niezależnych ekspertów", ludzi z Ameryki Płn. staje murem po stronie piesciarzy z kraju hamburgerów. Rozumiem to czesciowo, aczkolwiek jest to dla mnie zawze smieszne.
 Autor komentarza: khorne
Data: 29-08-2014 06:58:50 
Zauważam też ogromny kubański kompleks. Strach przed głowicami nadal sieje trwogę ;)
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.