TROUT LICZONY, ALE ZWYCIĘSKI

Austin Trout (27-2, 14 KO) udanie powrócił na ring po dwóch kolejnych porażkach. Podczas gali w Temecula w Kalifornii były mistrz wagi junior średniej pokonał nu punkty Australijczyka Daniela Dawsona (40-4-1, 26 KO).

Amerykanin od początku przeważał, ale w trzeciej rundzie nadział się kontry, po których był dwukrotnie liczony. Wydawało się, że może dojść do niespodzianki, jednak "No Doubt" szybko się pozbierał i w kolejnych starciach istotnie nie pozostawiał wątpliwości co do tego, kto jest lepszym pięściarzem. Po nokdaunie, jaki zaserwował przeciwnikowi w ósmej rundzie, sam zaczął polować na wygraną przed czasem, lecz doświadczony rywal zdołał dotrwać do końcowego gongu. Sędziowie byli zgodni i po trzydziestu minutach walki wszyscy trzej punktowali 97:90.

To pierwsze zwycięstwo Trouta od grudnia 2012 roku, kiedy pokonał Miguela Cotto. W dwóch kolejnych pojedynkach Amerykanin przegrał z Saulem Alvarezem i Erislandym Larą.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: LegiaPany
Data: 23-08-2014 11:58:27 
thx za wstawienie walki bo zasnalem w 2 rundzie :)
 Autor komentarza: Krzych
Data: 23-08-2014 12:50:33 
Bardzo fajna walka. Trout to świetny pięściarz, tylko musi nauczyć się nie padać na deski, bo są walki takie jak ta z Canelo, gdzie ten jeden nokdaun robi różnicę w bardzo wyrównanej walce.
 Autor komentarza: rakowski
Data: 23-08-2014 12:58:53 
Krzych
Nie zrobil zadnej roznicy,bo punktacja byla zawyzona.Szczerze mowiac,to tamta punktacja z "Canelo" byla zalosna.Jak sie okazuje Trout pada dosyc czesto-ostatnie trzy walki i w kazdej na deskach.Na pewno pojawia sie pytania dotyczace dalszej kariery i doboru przeciwnikow.Najwazniejsze,ze pada i wstaje.
 Autor komentarza: rakowski
Data: 23-08-2014 13:57:27 
Walki nie sa tak latwe,jakby mogly sie wydawac.Musial walczyc na pressingu z Dawsonem na poczatku.Po takiej przerwie jest to trudne,dodatko,ze Trout walczy jako bokser defensywny.Z rundy na rundy zyskiwal pewnosc siebie i boksowal duzo prawo reka na cialo i dokladal kombinacje z dwoch ciosow.Dawson po tych dwoch knockdownach uwierzyl,ze moze znokautowac Trouta wylavznie prawym na mankuta w kontrze.Dawson byl zbyt wolny,jednowymiarowy na boksera z takimi umiejetnosciami.Koncowe rundy Trouta mi sie podobaly-byl pewniejszy siebie,bil efektywniej kombinacje i czul lepiej dystans.To byly naprawde mocne,solidne kontry jednak nie byly one grozne dla Trouta.Okreslilbym je jako "flesh knockdowns" jesli chodzi o skutek jakie wywolaly "szkody" dla Amerykanina.
 Autor komentarza: LegiaPany
Data: 23-08-2014 19:47:17 
Krzych

po 8 rundzie bylo 80-72 oraz 79-73 u 2 sedziow dla canelo.......od poczatku mial byc walek....

canelo nie wygral ani z troutem ani z lara i mysli ze jest kims :D :D :D
 Autor komentarza: canuck
Data: 23-08-2014 19:59:45 
Dosc interesujaca walka. Australijczyk okazal sie lepszy oraz twardszy niz zakaladano. Tylko tyle, ze zadawal malo ciosow. Trout wygladal srednio, ale z drugiej strony dlugo nie walczyl.

Przyjemnie bedzie go zobaczyc z kims bardziej wymagajacym, jak juz bedzie w dobrej formie!
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.