MAIDANA: MAYWEATHER NIE JEST WCALE TAK DOBRY

Marcos Maidana (35-4, 31 KO) nie ma wątpliwości, że 13 września pokona Floyda Mayweathera Jr (46-0, 26 KO). Argentyńczyk twierdzi, że jego rywal jest przereklamowany, co udowodnił już w pierwszej walce. W drugiej ma nie pozostawić złudzeń i jako pierwszy zawodowiec pokonać Amerykanina.

- Mayweather nie jest tak dobry, jak wielu ludzi myśli. Byłem w stanie zepchnąć go na liny i wyprowadzać wiele ciosów. Na pewno nie jest nieuchwytny. Potrafi tylko boksować. To właśnie robił w pierwszej walce. Dużo się w niej ruszał. Co niby teraz zrobi? Będzie się ruszać jeszcze więcej? – powiedział "Chino" podczas spotkania z mediami przy okazji gali w Carson.

Pięściarz w Santa Fe podkreśla, że będzie chciał wygrać przed czasem, ale zadowoli go też zwycięstwo na punkty. Kluczem do sukcesu ma być nowa taktyka, którą ułożył trener Robert Garcia.

- Mój szkoleniowiec dokonał wielu korekt, przygotował dla mnie nowe rozwiązania. Jeżeli wygram, to głównie dzięki niemu – stwierdził.

Stawką wrześniowego pojedynku będą należące do Mayweathera pasy WBC i WBA Super w wadze półśredniej oraz WBC w junior średniej.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Pret
Data: 17-08-2014 12:23:34 
Mam wrażenie że Maidanie trochę się pozmieniało w głowie po ostatniej wypłacie..
 Autor komentarza: Sierak2012
Data: 17-08-2014 12:40:57 
W pierwszej walce nie mógl dobrze poznać stylu FMJ, bo bil się głównie z linami
 Autor komentarza: boksradom
Data: 17-08-2014 13:40:25 
Może trener powiedział mu żeby faulował dwa razy więcej niż ostatnio to wtedy będzie miał cień nadziei...
 Autor komentarza: conceptofpower
Data: 17-08-2014 14:22:10 
Maidana zasluzyl sobie w pierwszym wystepie na uznanie. Pomijajac juz styl, zmusil jednak Floyda do rozwazenia opcji rewanzu a to juz duzo. Ponadto, Argentynczyk po wrzesniowej walce bedzie bogatym czlowiekiem (oczywiscie jak na argentynskie warunki ekonomiczne), wiec swoj cel osiagnal. Zwyciestwo nad Floydem w rewanzu wydaje sie nierealne, gdyz juz wiemy iz sedzie w rewanzu z pewnoscia bedzie uczulony przez TBE Team na faule Marcosa i nie pozwoli mu na zadne zapasy etc... Innego sposobu Maidana nie zna i nie sadze iz jest ktokolwiek liczacy w tej walce na cud.
 Autor komentarza: khorne
Data: 17-08-2014 14:44:06 
"zmusil jednak Floyda do rozwazenia opcji rewanzu a to juz duzo" . Prawda jest taka, że Floyd obecnie nie ma zbyt wielu rywali, na których SHO popatrzyłoby przychylnym okiem. Zostały mu tylko rewanże (Alvarez/Cotto, którzy chcą zawalczyć między sobą) lub walka z Khanem/Pacmanem. Khan odpadł z racji swojej wiary, co do Pacmana to wiadomo jakie zdanie ma T"B"E więc został tylko Maidana.
 Autor komentarza: HILTI
Data: 17-08-2014 16:30:02 
"Byłem w stanie zepchnąć go na liny i wyprowadzać wiele ciosów. Na pewno nie jest nieuchwytny. Potrafi tylko boksować. To właśnie robił w pierwszej walce. Dużo się w niej ruszał. Co niby teraz zrobi? Będzie się ruszać jeszcze więcej?"


Problem w tym, że on właśnie się mało ruszał z Maidaną i on nie ma w rewanżu się "więcej" ruszać, a ma po prostu w ogóle zacząć się ruszać. Uruchomić nogi jak od Guerrero i Alvareza. Zostawał na linach, Maidana go spychał. Prawda, tyle że Mayweather zostawał celowo na tych linach i tu znowu w rewanżu powinien uciekać z lin, jak w drugiej połowie walki z Maidaną, a najlepiej jak od Alvareza po jednej akcji na linach zakręcać. Nie robić shoulder roll w oparciu o liny, bo tam jest dużo wiatru Maidany, a część ciosów nawet wchodzi. Mayweather w tych pierwszych rundach niepotrzebnie kładł się i tyle zostawał, wdając się w wymiany na odchyleniu. Pytanie czy Mayweather jest wstanie walczyć dalej w oparciu o nogi, czy jest już za bardzo past prime. Maidana z kolei wiele nie zmieni, dalej powinien wprowadzać ulice do walki, dziki atak, walić gdzie popadnie, wywierając ciągły pressing. Powinien jeszcze wzmocnić kondycje. Na pewno nie powinien boksować na środku ringu. Ciekawy rewanż.
 Autor komentarza: Clevland
Data: 17-08-2014 18:22:42 
Jeżeli sędzia "pozwoli" Floydowi stać bokiem, to on może się skutecznie bronić.

Gdy stoi plecami do lin (jak w ostatniej walce) sporo zbiera.

Nogi na pewno będą kluczem i do tego kondycja aby na nich przez 12rund biegać.
 Autor komentarza: rafaltheo
Data: 17-08-2014 18:52:40 
@HILTI
"Powinien jeszcze wzmocnić kondycje"

To jest klucz wszystkiego w tej walce. Marciano łamał lepszych technicznie rywali niewyobrazalna kondycja, ale tez MYSLENIEM. Marciano dawal z siebie prawdziwe 100%- takze od strony mozgu i kombinowania w akcjach. Nie szło tą drogą- to probowal inaczej, symulowal ciosem jedna reka a uderzal druga, po prostu dawal 1000% z siebie pod kazdym wzgledem.
A El Chino pod wzgledem intelektualnym za duzo z siebie nie daje, jest jednowymiarowy, dlatego wlasnie tego mu brakuje zeby wygrac z Floydem. Gdyby to mial w 1 walce, to by te walke wygral.
 Autor komentarza: fop
Data: 17-08-2014 19:22:58 
Ja, choć Floyda osobiście nie lubię, nie mogłem się dopatrzeć owej "równej" walki. Czarny wygrał wyraźnie i żadnych wątpliwości nie było.

Po co rewanż ???
 Autor komentarza: LegiaPany
Data: 18-08-2014 00:07:47 
fop

nie wygral wyzej niz 115-113.......MOZE 116-112 ale nie wedlug mnie
 Autor komentarza: maniekz
Data: 18-08-2014 14:03:53 
Ulicznik a nie bokser. Stawiam że w rewanżu będzie pruł powietrze.

Będzie więcej ciosów po niżej pasa? A może teraz dojdzie gryzienie?
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.