FROCH: VEGAS ALBO ZAKOŃCZENIE KARIERY, DeGALE ZA SŁABY

Jak widać Carl Froch (33-2, 24 KO) naprawdę mocno się nastawił na konfrontację z Julio Cesarem Chavezem Juniorem (48-1-1, 32 KO). Do tego stopnia, że nawet rozważa zakończenie kariery jeśli negocjacje spełzną na niczym.

Teoretycznie kolejnym rywalem "Kobry" powinien być oficjalny pretendent z ramienia federacji IBF i były mistrz olimpijski - James DeGale (19-1, 13 KO). Ale mistrz świata nie ukrywa nawet, iż nie jest za bardzo zainteresowany i zmotywowany, by toczyć tego typu pojedynek. Ma już na karku 37 lat, więc szuka nowego bodźca do mobilizacji. A takim miało być spotkanie z "Cesarzem" za oceanem.

- Jeśli nie będzie mi dane walczyć w Las Vegas, to będę musiał poważnie się zastanowić, czy chcę kończyć bijąc kogoś takiego jak DeGale? Szczerze mówiąc nie jestem pewien, czy znalazłbym motywację na niego, bo on nie jest wystarczająco dobry. Dlatego jeżeli nie uda się doprowadzić do pojedynku w Las Vegas, poważnie rozważę zakończenie kariery - powiedział Froch.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Ned
Data: 08-08-2014 08:57:53 
Chavez i emerytura to najlepsza opcja. Szkoda zdrowia.
 Autor komentarza: Vitalij71
Data: 08-08-2014 10:18:47 
Dokąłdnie Ned
froch też kilka wojenek miał lubię takich wojowników bez kalkulacji!
świetny figter i przytym żaden cwaniak czy pozer
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.