MARIUSZ KOŁODZIEJ O ADAMEK-SZPILKA ORAZ SWOICH ZAWODNIKACH

- Ta walka prawdopodobnie się nie odbędzie, wskazują na to wszystkie znaki na niebie. A jeśli się mylę, to dobrze, bo poznamy najlepszego polskiego zawodnika wagi ciężkiej - uważa Mariusz Kołodziej, odnosząc się do walki Artura Szpilki (16-1, 12 KO) z Tomaszem Adamkiem (49-3, 29 KO). Sławny polonijny promotor odniósł się również do swoich podopiecznych - Kamila Łaszczyka, Patryka Szymańskiego czy Mariusza Wacha.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Vitalij71
Data: 30-07-2014 23:13:38 
Powiem tak wiem że Promotorzy to hieny,na bokserach chcą zarobić dużą kasę ale Kołodziej to jedne z nielicznych gości który nie jest pazerniakiem gnidą. Bardzo dużo pomógł Wachowi Usa i doprowdził do walki z Kliczką jak potem zachował się Wach, afera sterydowa przemilczmy to szkoda słów!
 Autor komentarza: Artur1969
Data: 31-07-2014 13:18:27 
Vitalij71

z tą aferą sterydową Wacha jest coś nie tak. Do dzisiaj nie wiadomo, jakie substancje wykryto, ile razy był przekroczony poziom dopuszczalnej normy itp.

Śmiem twierdzić, że była to manipulacja Kliczków, aby podkreślić fakt, że Władzia nie mógł powalić Wacha, bo ten był nakoksowany. Głupi, niedzielny, niemiecki kibic boksu to kupi.

Podobnie było z rzekomym bakiem wyściółki w rękawicy Wacha, którą Mariusz potajemnie siedząc w kiblu powyciągał rozpruwając rękawice, a później profesjonalnie zszywając.

Nie zmienia to faktu, że Wach tak długą nieaktywnością w ringu zaprzepaścił sobie karierę.
 Autor komentarza: Vitalij71
Data: 31-07-2014 18:36:12 
Artur a skąd wiesz że była to manipulacja kliczków byłeś tam że tak piszesz ?
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.