PEREZ: NIC NIE WIEM O JENNINGSIE

Mike Perez (20-0-1, 12 KO), który w nocy z soboty na niedzielę w Nowym Jorku stanie do walki z Bryantem Jenningsem (18-0, 10 KO), przyznał, że nie analizował stylu swojego przeciwnika.

- Nic nie wiem o Jenningsie. Nie widziałem żadnej jego walki. Za to odpowiedzialny jest trener, on przekazuje mi informacje na podstawie tego, co zobaczył. Wiem tylko tyle, że jestem od Jenningsa bardziej doświadczony, lepiej wyszkolony i w zasadzie w każdym aspekcie mam przewagę – stwierdził Kubańczyk.

Dla mieszkającego w Irlandii zawodnika walka z Jenningsem będzie drugą od czasu tragicznego starcia z Magomiedem Abdusałamowem, którego kosztowało Rosjanina mnóstwo zdrowia. Ślad – głównie psychiczny – zostawiło ono także na Perezie.

- Nie myślę o tym, chciałbym to wymazać z pamięci. Nie zrobiłem tego umyślnie, to coś, co się po prostu stało. Przyznaję, że w ostatniej walce wywarło to na mnie mały wpływ. Dziękuję Bogu, że Magomed obudził się ze śpiączki. Teraz chcę się cieszyć własnym życie, muszę dbać o rodzinę. Nie chcę, żeby sytuacja z walki z Magomedem kiedykolwiek się powtórzyła. Mam to już jednak za sobą. Muszę walczyć – powiedział.

Walczyć będzie Kubańczyk już za kilkadziesiąt godzin. Jeżeli wygra z pogromcą Artura Szpilki, zyska prawo do walki o pas WBC w wadze ciężkiej.

- Jestem bardzo zmotywowany, aby zostać mistrzem. To piękna sprawa. Najpierw jednak muszę pokonać Jenningsa. Nie mam wątpliwości, że tego dokonam. Może nawet przez nokaut, ale to nie zależy tylko ode mnie. Skupiam się na tym, żeby wygrać. Jeżeli nokaut nadejdzie, to świetnie. Nie mogę tego przewidzieć. Jestem gotowy na dwanaście rund – zapewnił.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: arpxp
Data: 25-07-2014 11:00:51 
Z Jenningsem nie można sobie pozwolić na słabszą walkę, jak to miało miejsce z Carlosem Takamem. Nawet nie wiem, czy postawa z walki z Abdusałamowem wystarczy. Ale trzymam kciuki za Pereza i mam nadzieję, że jakoś uda mu się zwyciężyć.
 Autor komentarza: BlacK1111
Data: 25-07-2014 11:02:29 
Prawdę mówiąc z Abdusalamowem wcale tak Mike nie błyszczał.
 Autor komentarza: R031
Data: 25-07-2014 11:05:17 
moim zdaniem Jengins tez jest nazbyt wywyzszany ze wzgledu na wygrana ze Szpilka ,a trzeba brac pod uwage ze on nie ma kariery amatorskiej, no a Perez jest z Kuby a to mowi samo z siebie o jego wyszkoleniu :P
 Autor komentarza: arpxp
Data: 25-07-2014 11:09:43 
Jennings też nie błyszczał w kilku walkach, a tak jak R031 napisał, Amerykanin jest teraz wywyższany przez wygraną nad Szpilką, który już na ważeniu przegrał walkę.
 Autor komentarza: BlacK1111
Data: 25-07-2014 11:17:46 
Zgadzam się z Wami że Jennings tak naprawdę nie miał jeszcze mocnego testu i myślę że po tej walce z Perezem będzie można coś więcej powiedzieć. Wiemy na razie tylko że ma świetną kondycję, atletyzm i całkiem dobrą obronę. Bryantowi kibicuję od jego walki z Liakhoviczem.
To że pokonał szpilkę jest żadnym miernikiem jego możliwości. Bo Szpilka jest jednym z wielu zwykłych bokserów ale na naszym rynku z powodu posuchy w HW nadmuchali go do niebotycznych rozmiarów.

Taki offtopic. Twierdzę że Szpilkę mógłby pokonac Rekowski którego bardziej cenie.
 Autor komentarza: Vitalij71
Data: 25-07-2014 11:26:52 
Hmm to będzie najtrudniejsza walka dla obu ale jednak minimalnym faworytem jest dla mnie Perez.
Ale zaden wynik mnie nie zdziwi.fakt ze Jennigs nie mial kariery amatorskiej ale jest bardzo solidnym pracowitym zawodnikiem, Atleta bym go nie nazwal jak si nie myle 189 i ok 10 -102, kg superatleta to jest Wladimir 199 ok 112+113 kg ew Pulew 195 wyrostu ok 113 kg
Perez ma co prawda krotkie rece odrobine lepsza technike ,mocniejszy cios syzbkosc obu mniej wiecej podobna ,walka napewno bedzie ciekawsza niz Fury - Ustinow.
procentowo 55 na 45 dla Pereza.
zarowno Perez jak Jennigs dla mnie lepsi niz pyskacz Fury
 Autor komentarza: MalcolmX
Data: 25-07-2014 12:25:58 
"PEREZ: NIC NIE WIEM O JENNINGSIE"

Obyś się boleśnie nie dowiedział ...
A tak naprawdę jestem za Perezem (choć nie mam nic przeciwko Jenningsowi, zwłaszcza po tym jak dostarczył mi tyle radości 25 stycznia).
 Autor komentarza: BlacK1111
Data: 25-07-2014 12:59:46 
Poza tym od Jenningsa bije jakaś pozytywna energia. Ja powiedziałbym że Bryant jak najbardziej atleta jest. To że ma 100-102 kg i tylko 188(oficjalnie) ale tam nie ma grama tłuszczu.
 Autor komentarza: UrbanHorn
Data: 25-07-2014 13:07:27 
Perez jest niedoceniany. Wystarczy przyjrzeć się chaotycznemu przebiegowi jego kariery zawodowej, ale jak w końcu trafi na dobre zaplecze trenerskie, z którym długofalowo popracuje, to pokaże na co go stać. Jeszcze jak dojdzie motywacja dzięki poważnym walkom i kasie...

Co do walki z Mago - przecież Perez nie kalkulował i pokazał jaja! On świadomie poszedł na mordobicie z Mago, obydwaj zbierali okrutnie, jednocześnie pokazał jaki z niego kawał twardziela i że potrafi uderzyć oraz przyjąć.

Jennings zaś to kolejna nadzieja, co zamazuje jego prawdziwy obraz. Będzie równorzędnym przeciwnikiem Pereza, ale bez szału. W tej walce będzie unikał półdystansu jak ognia i próbował punktować. Jeśli nauczy się lepiej biegać po ringu - może wygrać. Oczywiście jeśli będzie uderzać, czyli da sędziom punktować jak mawia klasyk.
 Autor komentarza: BlacK1111
Data: 25-07-2014 13:13:49 
Myślę źe na ich etapie kariery najważniejsze są dla nich zwycięstwa. Czy punktowanie lewym prostym czy może próba walki w bliskim dystansie wszystko aby nie polec. Perez jak i Jennings mają ambicje walki o zielony pas. I myślę że na tym powinni się skupić. Jak na razie żadnego nie widzę w starciu z Władymirem.
 Autor komentarza: gemba
Data: 25-07-2014 16:45:51 
ja stawiam na pereza do kom malcolmx chyba sugerujesz się walką ze szpilką o wartości jenningsa.?
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.