FURY ZAMIERZA WYŻYĆ SIĘ NA USTINOWIE

- Jestem w życiowej formie i cieszę się, że galę udało się uratować, a kibice dostaną coś wartego wydanych pieniędzy. Zamierzałem znokautować Chisorę, ale w tej sytuacji będę musiał się wyżyć na Ustinowie. Jestem przekonany, że on poczuje na własnej skórze całą mą złość - mówi zmotywowany Tyson Fury (22-0, 16 KO).

Mierzący 206 cm wzrostu kolos w końcu trafia na przeciwnika, który niemal dorównuje mu warunkami. Białorusin Aleksander Ustinow (29-1, 21 KO) mierzy 202 cm, a przy okazji waży ponad 130 kilogramów - znacznie więcej niż szczuplejszy i nieco bardziej atletyczny Fury, który tym razem powinien wnieść do ringu około 115 kg.

- To dziwne. Będę musiał złamać faceta, który sam złamał rękę Chisorze - dodał Tyson, nawiązując do faktu, że "Del Boy" nabawił się swej kontuzji właśnie podczas sparingu z Ustinowem. Oczywiście pojedynek dwóch gigantów nie jest dla kibiców tak łakomym kąskiem jak rewanż samozwańczego zbawiciela wagi ciężkiej z Chisorą, ale fani nie mogą narzekać, bo mogło skończyć się na znacznie gorszym przeciwniku niż "Sasza".

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: teanshin
Data: 23-07-2014 20:16:40 
Bedzie wesolo jak taki troche bezpluciowy Ustinow ale za to z ciezka reka posadzi na doope wielkiego mistrza pyskowek. Ustinov bedzie musial usadzic Furego bo na punkty w Manchesterze nie wygra.
 Autor komentarza: khorne
Data: 23-07-2014 20:21:24 
Tak też sądziłem, że Fury wybierze najsłabszego rywala z tych dostępnych ;)
 Autor komentarza: MrAdam
Data: 23-07-2014 21:17:53 
Przecież nie wierzył w kontuzje Chisory, więc jak Ustinov mógł mu złamać ręke?
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.