EVANDER HOLYFIELD: TO FOREMAN BIŁ NAJMOCNIEJ Z WSZYSTKICH

Evander Holyfield (44-10-2, 29 KO) pod koniec czerwca ostatecznie ogłosił zakończenie kariery. Ale może odejść z dumą, bo jako jedyny w historii boksu sięgał po tytuł wagi ciężkiej aż czterokrotnie.

Wojownik z Atlanty mierzył się z championami różnych epok. Nigdy nie unikał nikogo, stając naprzeciw najgroźniejszych. A który z jego rywali uderzał najmocniej? "The Real Deal" nie ma wątpliwości.

- Walczyłem z takimi mocarzami jak Riddick Bowe, Lennox Lewis czy Mike Tyson, ale żaden z nich nie bił tak mocno jak George Foreman. To on uderzył mnie najmocniej z wszystkich i wstrząsnął mną bardziej niż ktokolwiek inny - przyznał Holyfield.

HOLYFIELD O KLICZCE: JEST DOBRY, ALE MY NIE WYBIERALIŚMY RYWALI

Przypomnijmy, że do ich starcia doszło w kwietniu 1991 roku. Evander wychodził do ringu w Convention Center w Atlantic City jako niekwestionowany mistrz trzech głównych federacji (wtedy WBO jeszcze nie była tak szanowana dop. Redakcja), zaś Big George mając na karku grubo ponad 42 lata był skazywany na pożarcie. Ale nie tylko ukradł kilka rund, lecz w siódmej po piekielnym prawym był nawet blisko sprawienia sensacji. Zresztą rekord (76-5, 68 KO) mówi sam za siebie...

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: BlacK1111
Data: 21-07-2014 15:36:34 
Genialna walka, foreman poskladałby w formie z tej walki z Hollym z połowę dzisiejszego HW
 Autor komentarza: DeeJay
Data: 21-07-2014 15:54:56 
@BlacK1111
chyba zartujesz
 Autor komentarza: BlacK1111
Data: 21-07-2014 16:03:05 
up
Odporność na ciosy, doswiadczenie i siła. I nie mów że nie miałby szans
 Autor komentarza: DeeJay
Data: 21-07-2014 16:07:37 
Czlowieku... Foreman polowe dzisiejszego HW w formie z tej walki to nokautuje pierwszym celnym lewym prostym...
 Autor komentarza: StasioKolasa
Data: 21-07-2014 16:14:31 
"Wojownik z Atlanty mierzył się z championami różnych epok. Nigdy nie unikał nikogo, stając naprzeciw najgroźniejszych."


Jak zajrzy tu Milan,to zaraz rzuci sucharem i znów będzie wmawiał o "unikach" Holyfielda przed walką z Tysonem,zanim ten drugi został skazany.xD
 Autor komentarza: arpxp
Data: 21-07-2014 16:25:07 
czy ja dobrze slysze, ze ktos tam ocenil 117 do 100? :D
 Autor komentarza: arpxp
Data: 21-07-2014 16:25:14 
znaczy punktowal
 Autor komentarza: StasioKolasa
Data: 21-07-2014 16:30:09 
Autor komentarza: BlacK1111
Data: 21-07-2014 15:36:34
Genialna walka, foreman poskladałby w formie z tej walki z Hollym z połowę dzisiejszego HW



Jestem tego samego zdania.Tacy jak Chisora,Arreola i im podobni,lubiący iść do przodu,nie mieliby większych szans z Georgiem 90.Georg jak już był u schyłku swojej kariery potrafił przecież obić takiego byczka jak prime Briggs.Holyfield też dał z siebie 120%,a nie miał lekko oddając niejedną rundę na konto Georga.Foremam po powrocie nie walczył równo,miewał słabsze walki,ale jakby skupić się na tych najlepszych,jak np.ta walka z Holyfieldem,to byłby zmorą dla niejednego który w ostatnich latach walczył o tytuł.Leapai,Chisora,Arreola,Mormeck,Briggs,Peter 2010,Rahman08,Sosnowski.Nie wiem jak ci których wymieniłem mieliby wygrać z Foremanem od Holyfielda?
 Autor komentarza: BlacK1111
Data: 21-07-2014 16:36:11 
Stasio

To jest właśnie fenomen Foremana. W walce z Hollym był juz daleki od "kształtu" i formy a pomimo tego widac potworna siłę jego uderzeń. Zwróćcie uwagę na Hollofielda, to były jego najlepsze czasy, super sylwetka, wytrenowany a mimo to parę razy zatańczył. Co by było gdyby walczył z dziadkiem w jego lepszej formie to chyba nie trzeba mówić.
 Autor komentarza: slayer85
Data: 21-07-2014 16:41:05 
Ojciec mi puścił tę walkę na wideo, kiedy miałem chyba 6 lat. Do tej pory jest to jedna z moich ulubionych batalii. Stary Foreman to był fenomen. Niesamowita wola walki i forma jak na ten wiek.
 Autor komentarza: KOSTROMA
Data: 21-07-2014 16:41:31 
Panowie zwróćcie uwagę ,że Foreman z czsów swojej "drugiej" kariery to nie tylko niszczycielska,brutalna siła i odporność ale również znakomity jeden z lepszych w historii tej dywizji "lewy prosty".Kombinacja tego uniwersalnego ciosu z potworną siłą i odpornością czyniła by go DUŻYM faworytem z większością dzisiejszych czołowych ciężkich.Niektórzy postrzegają Foremana jako powolnego osiłka-nic bardziej mylnego! Umiejętne wykorzystanie lewego prostego pozwalało mu niwelować przytłaczającą wydawało by się przewagę szybkości,mobilności i techniki jaką dysponował Holyfield! Który z aktualnie występujących ciężkich dysponuje podobną mobilnościa i warsztatem co ówczesny Holyfield?
 Autor komentarza: rafaltheo
Data: 21-07-2014 16:50:14 
Foreman z lat 90 to i tak byl maly pikus.
W latach 70 to byl dopiero taran. 192 cm, 101 kg czystych miesni, kawal chlopa (na kazde czasy, bo dzis duzy ciezki Pulew ma tylko 2 cm wiecej- 194, ponadto widzielismy jak wygladal Briggs-194 cm na tle Foremana-najwyzej ciut, nieznacznie wyzszy) poteznie rozbudowala klatka piersiowa, masywne łapy.
Foreman z lat 90 nie znokautowalby tak szybko i dotkliwie Fraziera jak ten z lat 70.
Dzisiaj mamy 101 kg Wildera i 95 kg Haye'a- obaj absolutni killerzy naszych czasow. Jest to dowodem, ze jakies glupkowate twierdzenie, ze dzis potrzeba po 110 kg itp to jakies zupelne bajki laikow.
Malo ktory bokser osiagnie az 101 kg masy miesniowej przy zachowaniu duzej mobilnosci. Kliczko- 110 kg, Lewis- 110 kg, Bowe-108 kg. To byly czyste miesnie. Dzis mamy ere zapasionych leni a potwierdzeniem tego sa tacy goscie jak Wilder czy Haye ktorzy przy wadze 95-101 kg wyrobionych miesni po ciezkim treningu i sportowym prowadzeniu sie, nie maja najmniejszych problemow byc puncherami i killerami.
 Autor komentarza: StasioKolasa
Data: 21-07-2014 16:52:31 
Najlepszy w tej walce jest ten moment gdzie rozwścieczony Holyfield wyprowadza tą niespotykaną serię sierpowych jeden po drugim w ilości 20/30(?)O_O power punchy.Nigdy przedtem,ani potem nie widziałem czegoś podobnego.Co "najśmieszniejsze" Foreman nawet nie miał zamiaru upaść.xD
 Autor komentarza: StasioKolasa
Data: 21-07-2014 16:56:12 
Jest nadworny błazen bokser.org rafaltheo i jego zdałnione teorie o wadze,wąsach i pomiarze na oko stężenia koksu we krwi.xD rafaltheo to musi być bak, bo trudno uwierzyć,że na cała Polskę może być więcej takich laików spisujących cyferki z boxrec i wmawiających,że mają wiedzę.xD
 Autor komentarza: slayer85
Data: 21-07-2014 17:02:15 
Bowe - 108kg... czyste mięśnie? Czy ty w ogóle widziałeś jak Bowe wyglądał? Rafałku czy jak jutro zapuszcze wąsa, to zyskam na pewności siebie i poziom testosteronu mi wzrośnie? :D
 Autor komentarza: LegiaPany
Data: 21-07-2014 17:14:21 
bo nie walczyl z earnie shaversem
 Autor komentarza: BlacK1111
Data: 21-07-2014 18:09:27 
No właśnie te zrywy Evandera i masa wyprowadzanych ciosów w zasadzie spływała po Foremanie.
Zauważcie że George fajnie blokuje i pomimo szybkości Holyego to te ciosy jakby się trochę ześlizgiwały po dziadku
 Autor komentarza: rafaltheo
Data: 21-07-2014 18:50:21 
@stasiek
Ty wiesz gdzie jest Twoje miejsce laiku przy mnie. Takze pozdro i nie podskakuj ponad stan swojej ortografii i inteligencji chlopcze roztropcze.
 Autor komentarza: Jazziq
Data: 21-07-2014 19:34:31 
KOSTORAMA

Też właśnie miałem to zauważyć, jab porównywalny do wystrzału z shot guna. O ile pamiętam komuś już pierwszym lewym prostym złamał nos (nie wiem czy przypadkiem nie Briggsowi), więc jak tu walczyć z nim na jaby? :)

A co do rafaltheo, opinie można mieć o nim jaką się chce, ale wy wszyscy którzy się nabijecie z niego jesteście jeszcze większymi debilami niż on, gdyż daliście się wciągnąć w jego gierke... Ja tam widzę u niego duże poczucie humoru, nie wierzę by on tak na serio w kółko gadał o jednym. Zresztą, nawet jak pierdoli głupoty to dyskusje z nim czyta się ciekawiej niż większość dziwnych spekulacji na temat ilości facetów w basenie, różowych I(whatever), kryminalnej przeszłości, teraźniejszości i przyszłości bokserów jak i użytkowników forum, waszych wakacjach i wydarzeniach bokserskich... yyy wróć, zagalopowałem się xD
 Autor komentarza: gemba
Data: 21-07-2014 20:59:45 
foreman to obok earnie shaversa najmocniej bijący pięściarz w hw.a co do evandera to nie walczył on z maccallem ,który słynął ze strasznie ciężkich ciosów i davida tua który też miał kopyto jak koń.piszecie o evanderze że to była jego najlepsza wrsja z walki z big georgem? absolutnie się z tym nie zgodzę.lepszy był z walk z tysonem 1i2.przedewszystkim lepsza muskulatura i większy.a swoje apogeum osiągnął w walce z moorerem2 nigdy wcześniej ani nigdy póżniej holyfield nie walczył lepiej.foreman ustał kanonadę ciosów holyfielda zgadza się to był równierz jeden z najodporniejszych pięściarzy w historii hw,ale trzeba dodać że holyfield(z całym szacunkiem do niego)nie miał nokautującego ciosu,ciekawe jakby jakby na jego miejscu stanął tyson lub bowe
 Autor komentarza: Jazziq
Data: 21-07-2014 21:04:18 
gemba
Tyson pewnie nadziałby się na jakąś bombę od Foremana i nie zdążyłby tak obić mu twarzy. A co do Bowa, gdybym zobaczył jego walkę z Foremanem to byłbym najszcześliwszym człowiekiem na ziemi :)
 Autor komentarza: gemba
Data: 21-07-2014 21:52:04 
ja równierz. a co do tysona w prime to raczej nie nadziałby się bo był za szybki a bił strasznie mocno o czym wszyscy wiemy.
 Autor komentarza: Kadej
Data: 21-07-2014 23:59:44 
gemba

Trener Foremana mówił, że Frazier bił mocniej niż Foreman.
 Autor komentarza: otke
Data: 22-07-2014 11:16:04 
kto bił najmocniej pozostanie zagadką, zależy jaki cios, poza tym nie kierujmy się tym kto z kim wygrał przez ko itp. bo to zależy też od min techniki i warunków fizycznych, a także od dyspozycji dnia. Moim skromnym zdaniem gdyby zsumować ciosy proste, sierpowe i haki, to najmocniej uderzałby Tyson. A co do pojedynczych ciosów(lewy sierp czy prawy prosty) to nie mam pojęcia.
 Autor komentarza: qwerty890
Data: 22-07-2014 11:56:01 
Foreman w dobrej formie poskładałby Holiego jakby chciał. Miałby podobną szybkość co Holly, ale znacznie mocniejszy cios. Z resztą nie tylko Holliego by poskładał, żaden z braci Klitschko moim zdaniem nie wytrzymałby do końca walki.
 Autor komentarza: gemba
Data: 22-07-2014 21:03:01 
vitalij raczej by wytrzymał to twardziel nigdy nie był liczony.to jest tylko gdybanie
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.