ALGIERI: PACQUIAO MA PROBLEMY Z BOKSERAMI

- Jestem przekonany, że wygram, inaczej nie brałbym tej walki - mówi Chris Algieri (20-0, 8 KO), który 22 listopada podczas gali w Makau zmierzy się z Mannym Pacquiao (56-5-2, 38 KO).

Amerykanin nie będzie faworytem starcia z Filipińczykiem, ale nie wątpi w to, że sprawi niespodziankę. Kluczem do zwycięstwa ma być lewy prosty. 

- Nie wiem, czy będę szybszy od Manny’ego, przekonamy się. Najważniejszy i tak jest lewy prosty, on potrafi neutralizować wszystkie atuty. Rywal może być szybszy, silniejszy, większy. Najważniejszy jest jednak prosty – stwierdził.

Jednocześnie 30-latek wskazuje swoje inne walory – przede wszystkim przewagę warunków fizycznych. Choć Algieri musiał przejść do wyższej kategorii, aby zmierzyć się z Filipińczykiem, wzrost i zasięg ramion będą wyraźnie po jego stronie.

- Manny nigdy nie walczył z kimś tak dużym jak ja. Boksował wprawdzie z Margarito, ale to nie jest atleta, nie jest to zawodnik, który dużo się rusza czy bije lewym prostym. On tylko szedł do przodu. Manny niszczy takich zawodników. Z dobrze wyszkolonymi bokserami ma natomiast problemy. Uważam, że nie tylko się do nich zaliczam, ale i jestem jednym z najlepszych boksersko pięściarzy na świecie. Wejdę więc do ringu i pokażę, na co mnie stać – powiedział.

Stawką listopadowej walki będzie pas WBO w wadze półśredniej.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Whisper
Data: 19-07-2014 13:30:10 
A ludzie śmieli się gdy Mayweather wybrał sobie Maidanę.
 Autor komentarza: wrzeluk
Data: 19-07-2014 16:26:02 
No dokładnie. Pacman powinien walczyć z lepszymi rywalami niż ten Algieri. Chociaż kto wie, może będzie fajna walka i niejednostronna.
 Autor komentarza: hayabooza
Data: 20-07-2014 00:15:02 
Co on wygaduje, skoro Pacman nie miał problemów z takim bokserem jak Bradley to z tobą będzie miał ?
Bzdury.
Dawać Pacman-Floyd :(
 Autor komentarza: spienionyjohny
Data: 20-07-2014 12:13:49 
Zgadzam się, że Algieri to słaby przeciwnik dla Pacmana. A to, że Pacquiao nie miał problemów z Bradleyem to tylko i wyłącznie wina Tima, który walczył nie w stylu jakim powinien
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.