TETE Z UPRAGNIONYM TYTUŁEM

Podobała się Wam historia o Zolanim Tete (19-3, 16 KO) i rzekomo ciążącej nad nim klątwie. Jak widać w świecie boksu nie ma miejsca na czarną magię.

Podczas dzisiejszej gali w japońskim mieście Kobe reprezentant RPA rozprawił się z pupilem gospodarzy Teiru Kinoshitai (19-1-1, 3 KO) i sięgnął po wakujący tytuł mistrza świata kategorii super muszej według federacji IBF. Tete przeważał niemal od początku do końca i po ostatnim gongu sędziowie nie mieli wątpliwości, punktując jego przewagę 119:109 oraz dwukrotnie 118:110.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: hayabooza
Data: 18-07-2014 20:00:17 
Należało się chłopakowi :)
 Autor komentarza: progresywny
Data: 18-07-2014 23:17:07 
W boksie nie ma miejsca na czarną magię dlatego Andrzej Gołota nigdy nie został mistrzem świata - był na to za słaby, wbrew opiniom fanatykom widzących na nim klątwę i usprawiedliwiają słabą psychiką...lol...
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.