PLANY HAYMONA: NBC, INTERNET I CAŁKOWITA WŁADZA

Thomas Hauser, jeden z najbardziej cenionych amerykańskich dziennikarzy bokserskich, autor wielu książek, podjął się niemożliwego i wziął pod lupę Ala Haymona. Kilka najciekawszych tematów poruszonych w artykule, w którym Hauser m.in. nakreśla plany najpotężniejszego człowieka pięściarskiego biznesu, przytaczamy poniżej.

- "Haymon jest przerażająco mądry", twierdzi jeden z jego byłych współpracowników. Jest też świetnym słuchaczem i mówi ludziom to, co chcą usłyszeć. Dlatego grupa współpracujących z nim pięściarzy stale się powiększa. Hauser sugeruje, że wielu z nich to ofiary manipulacyjnych działań wziętego biznesmena. Wyraża też przekonanie, że w lepiej zarządzanym sporcie osoba stosująca metody podobne do tych Haymona niezwłocznie zostałaby postawiona przed komisją.

- Za swoje doradcze usługi Haymon zgarnia zwykle od 10 do 15 procent wynagrodzenia zawodnika. To mniej niż średnia menedżerska., ale bynajmniej "Haymon nie jest Matką Teresą. Pieniądze zarabia nie tylko na działkach z kontraktów".

- Jak wiadomo, Haymon nie udziela wywiadów i zawsze działa za zamkniętymi drzwiami. "Można przyjąć – pisze Hauser – że są ludzie objęci federalnym programem ochrony świadków, którzy otrzymują większą ekspozycję. Pewien menedżer, który był zły na Haymona za to, że ten próbował podpisać kontrakt z jednym z jego zawodników, wynajął śledczego, aby przejrzał publiczne akta i zebrał informacje o Haymonie. Jedyny warty odnotowania fragment raportu to sugestia, że czasami Haymon korzystał z pseudonimu Brian K. Pitts."

- Haymon wraz z Richardem Schaeferem chcieli wykupić większość udziałów w grupie Golden Boy Promotions, również tych należących do Oscara De La Hoyi. "Złoty Chłopiec" odmówił, dlatego na początku czerwca Schaefer opuścił stajnię.

- W związku z nieustającym naborem jest już niemożliwym, aby zawodnicy Haymona występowali wyłącznie na antenie telewizji Showtime. Część z nich wkrótce przeniesie się prawdopodobnie na NBC. Firma Haymona ma wydać 20 milionów dolarów na czas antenowy, który zostanie poświęcony na przynajmniej dwadzieścia transmitowanych gal w ciągu jednego roku. Większość z nich pokazałby sportowy kanał NBC, ale te najważniejsze znalazłyby się w ramówce klasycznego NBC.

- Haymon prawdopodobnie uruchomi też usługę internetową, w której subskrypcja zastąpi PPV. W tym celu zatrudnił ponoć znanego specjalistą Alexa Balfoura, który przyznaje, że trwają prace nad "nowym, ekscytującym projektem sportowym". Koncept miałby być podobny do tego, który w tym roku wprowadziła federacja amerykańskiego wrestlingu WWE. Tam za miesięczny dostęp do materiałów użytkownik płaci 9.95$. Póki co jednak projekt nie spełnia oczekiwań, a analitycy szacują, że z tego tytułu WWE straci w ciągu roku aż 40 milionów dolarów.

- Brudne zagrywki Haymona sprawiły, że wkrótce będzie musiał się uporać z dwoma pozwami sądowymi, złożonymi przez Bad Dog Productions i Main Events. Szczególnie zagrozić może mu ten sporządzony przez grupę Kathy Duvy. Main Events będzie w sądzie reprezentować Pat English, a w bokserskim środowisko panuje opinia, że są dwie osoby, z którymi nie warto zadzierać. Jedna to James Prince. Druga to English. Jeżeli sprawy zajdą dostatecznie daleko, na jaw mogą wyjść fakty, które zaszkodzą pozycji Haymona.

- Odejście Richarda Schaefera z GBP pociągnęło za sobą kolejne rezygnacje i zwolnienia wewnątrz grupy, której teraz brakuje osób do zarządzania. Schaefera wkrótce może zastąpić Jeff Wald, były promotor George’a Foremana, człowiek stojący za programem telewizyjnym The Contender. Wald ma wystarczającą wiedzą i doświadczenie w branży, aby podjąć się tej pracy.

- "Dużo się mówi – pisze Hauser – o tym, że Haymon jest o krok od zawładnięcia światem boksu. Miałby kontrolę nad wszystkim, tak jak Zuffa w UFC. Patrząc jednak na ostatnich pięćdziesiąt lat, można dojść do wniosku, że niemożliwym jest, aby boks kontrolowała jedna osoba czy grupa. Don King miał przejąć kontrolę. Bob Arum miał przejąć kontrolę. Josephine Abercrombie i The Contender mieli przejąć kontrolę. Nic takiego się jednak nie stało. Haymon może zarobić mnóstwo pieniędzy i zdobyć jeszcze większą władzę. Ale może być też tak, że ciężar bokserskiego świata spadnie w końcu na głowę jego i jego inwestorów.”"

- Artykuł Hauser kończy słowami: "W żadnym innym sporcie niż boks nie doprowadzono by do takiej sytuacji. Gdyby w innym sporcie jeden czy kilku głównych graczy próbowało dokonać restrukturyzacji czy gwałtownej zmiany układu sił, natychmiast rozpoczęto by głębokie śledztwo. W boksie nie panuje jednak żadna idea kolektywnego dobra. Wszystko, co się w nim dzieje, podyktowane jest nadskakiwaniem ludziom u władzy, strachem przed odwetem oraz własnym, krótkowzrocznym interesem ekonomicznym."

 

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: NietrzezwyTomasz
Data: 07-07-2014 14:12:07 
Żeby mieć takie plany Haymon musi być zajebiście mocny psychicznie... wiecie dlaczego, hehe XDD
 Autor komentarza: Krzych
Data: 07-07-2014 14:24:51 
Też odkrył Amerykę tymi kilkoma ostatnimi zdaniami. Przecież cały gatunek ludzki tak działa.
 Autor komentarza: LegiaPany
Data: 07-07-2014 15:43:31 
przez wasy?
 Autor komentarza: StasioKolasa
Data: 07-07-2014 15:51:46 
"Wyraża też przekonanie, że w lepiej zarządzanym sporcie osoba stosująca metody podobne do tych Haymona niezwłocznie zostałaby postawiona przed komisją."


Nie bardzo rozumiem za co?Są jakieś wiarygodne źródła na ten moment które mogą odwodnić,że Haymon działa nielegalnie,czy coś w ten deseń?Jeżeli są to w czym mają problem? Stawiać go przed komisją i zobaczymy co z tego wyniknie.:) Jeżeli nie ma,to skąd po co ta cała gadka gadka?

PS.Don King robił lepsze numery i świadków było wielu.
 Autor komentarza: Matys90
Data: 07-07-2014 16:08:44 
W tym ostatnim akapicie wyszło z Hausera socjalistyczne zacięcie. Wyższego dobra mu się zachciało w boksie szukać, kolektywizacja, uspołecznienie i co tam jeszcze - kontrola państwa! Precz z interesem ekonomicznym, fuj! :)
 Autor komentarza: NietrzezwyTomasz
Data: 07-07-2014 16:13:28 
Autor komentarza: Matys90Data: 07-07-2014 16:08:44
W tym ostatnim akapicie wyszło z Hausera socjalistyczne zacięcie. Wyższego dobra mu się zachciało w boksie szukać, kolektywizacja, uspołecznienie i co tam jeszcze - kontrola państwa! Precz z interesem ekonomicznym, fuj! :)

*
*
*
*
*

http://memecrunch.com/meme/ZGM7/korwin-approves/image.png

XDD
 Autor komentarza: Kori23
Data: 07-07-2014 17:10:54 
Lepiej żeby mu się nie udało , konkurencja jest ważnym ogniwem w każdej dziedzinie życia.
 Autor komentarza: slayer85
Data: 07-07-2014 17:30:10 
Autor komentarza: LegiaPany
Data: 07-07-2014 15:43:31
przez wasy?

Sądzę, że też, ale główną przyczyną są dobrze ustawione pośladki, dzięki temu jego zwieracze dobrze wytrzymują presję :D
Chodzi mi o to, że się nie posra ze strachu. Zainspirowal mnie rafaltheo. To mój guru do spraw anatomii :)
 Autor komentarza: Homer
Data: 07-07-2014 17:36:35 
w sumie brakuje tylko w tych planach lądowania na marsie. żeby się nie zesrali...
 Autor komentarza: glaude
Data: 07-07-2014 17:50:05 
@Kori23

Brawo, trafiłeś w sedno.
Taka polityka jaką prowadzi Haymon, to dość oczywista droga do monopolu- a ten jak powszechnie wiadomo bardziej służy interesom wąskiej grupy ludzi (albo nawet jednemu człowiekowi) niż większości. W monopolu wszystko odbywa się w z góry narzucony sposób, a jakiekolwiek próby "ucywilizowania" go zarówno od wewnątrz- jak i z zewnątrz, są bezwzględnie tłumione.
I to nieważne o jaki monopol chodzi: władzę, produkcję, wydobycie, czy inną branżę. Zaś w skrajnych postaciach osoby uczestniczące w tym procederze (oczywiście nie te u góry) są formalnie- lub nieformalnie niewolnikami.
 Autor komentarza: glaude
Data: 07-07-2014 17:51:32 
Jak ktoś jeszcze nie widzi zapachu $$$ w monopolu, to niech pomyśli o zakładach bukmacherskich i kolosalnych dochodach (o wiele wyższych niż z samego sportu) przy ustawianiu walk.
 Autor komentarza: Matys90
Data: 07-07-2014 18:02:38 
@glaude

Masz oczywiście rację, na szczęście korespondent z Ameryki zapewniał miesiąc temu, że o monopolu nie może być mowy: http://www.bokser.org/content/2014/06/06/122208/index.jsp

Z drugiej strony - czy nie czytamy od dawna głosów, że w MMA jest tak pięknie z tym monopolistą w postaci UFC, że w boksie powinno być tak samo i po co tyle federacji i kłótnie promotorów?
 Autor komentarza: Imperator
Data: 07-07-2014 18:37:29 
Nie sądzę, aby Al był w stanie zwerbować wszystkich najlepszych bokserów albo i nawet połowę z nich. Myślę, że jest to wykonalne, ale krótkotrwałe. mając tylu znakomitych pięściarzy musiałby mieć dużą kadrę, która by zajmowała się każdym z zawodników. Jak wiemy każdej grupie promotorskiej są Ci co stoją na piedestale i dają kopa napędowego i Ci co albo dopiero do niej weszli albo są zakontraktowani na kilka walk. W sytuacji, w której Al byłby właścicielem tylu świetnych bokserów, którzy oczywiście chcieliby walczyć za grube miliony na bank dochodziłoby do konfliktu pomiędzy bokserami.

Przechodząc do Haymona chcą zarabiać fortunę więc ich oczekiwania będą zapewne większe niż u Boba czy Oscara. I jak z tymi galami, których ma być 20 w roku? Rozumiem, że będzie spora rotacja w wśród bokserów. Ci którzy przegrają 2 walki wypadną poza margines i zastąpi się ich nowymi.
 Autor komentarza: Meehaw
Data: 07-07-2014 18:49:13 
@Kori23

Brawo, trafiłeś w sedno.
Taka polityka jaką prowadzi Haymon, to dość oczywista droga do monopolu- a ten jak powszechnie wiadomo bardziej służy interesom wąskiej grupy ludzi (albo nawet jednemu człowiekowi) niż większości. W monopolu wszystko odbywa się w z góry narzucony sposób, a jakiekolwiek próby "ucywilizowania" go zarówno od wewnątrz- jak i z zewnątrz, są bezwzględnie tłumione.
I to nieważne o jaki monopol chodzi: władzę, produkcję, wydobycie, czy inną branżę. Zaś w skrajnych postaciach osoby uczestniczące w tym procederze (oczywiście nie te u góry) są formalnie- lub nieformalnie niewolnikami.

Uff, całe szczęście, że w boksie jest tyle federacji, że można sobie walczyć o mistrzostwo świata kiedy się chce i zdobyć od mistrzowskiego pasa, przez pasek aż po podpaskę i półpaśca...
PS. Nie uważacie, że z tym monopolem trochę przesadzacie? Haymon ma grupę mocnych, ale poza jego grupą pozostaje jeszcze wieeelu rewelacyjnych pięściarzy.
 Autor komentarza: Meehaw
Data: 07-07-2014 18:55:21 
"Jak ktoś jeszcze nie widzi zapachu $$$ w monopolu, to niech pomyśli o zakładach bukmacherskich i kolosalnych dochodach (o wiele wyższych niż z samego sportu) przy ustawianiu walk."

Bogu dzięki nie ma tego dzisiaj, uchowaj Bóg. Czasem ktoś się pomyli, ale Caty Duva jest wyjątkowo czujna.
 Autor komentarza: Vitalij71
Data: 07-07-2014 20:41:41 
Meehaw dobrze że Duva atakuje tego cwanego murzynka
Hayomion jest bardzo przebiegły , cwany ale wydaję się też fałszywy , było napier.... na duve, ze co ona gada że itp a prawda jest taka ze dba o interesy Kowaliowa który jest świetnym Panczerem i niezłym technikiem a chce zarabiać wiekszą kasę która mu się należy bez dwóch zdań
Zobaczymy co sie podzieje z tą grupą zawodników Haymoma dobrze ktoś kombinując wspomniał że jak przegra raz drugi to będzię go skreślał i brał następnego
 Autor komentarza: hayabooza
Data: 07-07-2014 22:33:48 
Haymon z mojej perspektywy, czyli perspektywy kibica jest bardzo ważny i bardzo na niego liczę.
Ten uprzejmy negro, otwiera mi oczy na perspektywę wielkich walk, częściej pokazywanych z ciekawiej dobranym undercardem. Także perspektywe na zobaczenie w ringu w adekwatnej do umiejętności ilości ważnych zawodników. M.in Andre Warda (o ile go "wygra").
Niepokoi konflikt i sprawa z MainEvent. Wygląda na to, że faktycznie złamali regulamin.

Ogolnie trzymam za gościa kciuki. Nie wiem jakie ma metody, nie mi to oceniać. Czego oczy nie widzą, sercu...
;P
 Autor komentarza: Meehaw
Data: 07-07-2014 22:56:44 
Vitalij71
Mam na myśli tylko to, że Kathy Duva (wybaczcie błąd we wcześniejszym zapisie nazwiska) też przekręca wyniku pojedynków swoich zawodników gdy zajdzie taka potrzeba.
Haymon kombinuje, ale w boksie zdarzały się dużo bardziej podłe istoty (Don King?). Jakoś mnie to po prostu nie dziwi.
 Autor komentarza: glaude
Data: 08-07-2014 07:36:29 
@Meehaw

Ja nie mówię/piszę o monopolu organizacyjnym, tylko nieformalnym. Wyguglaj sobie hasło grupa nieformalna i zrozumiesz w czym rzecz. Na polskiej scenie też był taki gościu, też w sporcie- ale w innej dyscyplinie. To była piłka nożna, a cwaniak "nazywał się" 'Fryzjer'.

Robił na oszustwie olbrzymią kasę (bez podatku!!!), niszcząc po drodze uczciwych sędziów, sportowców, działaczy i oczywiście dymając kibiców. Samemu rzecz jasna opływał w niewyobrażalne dla większości z nas dostatki.
 Autor komentarza: Kori23
Data: 08-07-2014 12:29:19 
@Meehaw

Robił na oszustwie olbrzymią kasę (bez podatku!!!), niszcząc po drodze uczciwych sędziów, sportowców, działaczy i oczywiście dymając kibiców. Samemu rzecz jasna opływał w niewyobrażalne dla większości z nas dostatki.

Dokładnie tak to widzę , teraz chłopaki mogą z nim zarobić kasę , ale za parę lat jak jego wpływy urosną jeszcze bardziej może zupełnie inaczej traktować swoich pięściarzy , na zasadzie podpisujesz albo wypadasz z gry .
 Autor komentarza: Milan
Data: 08-07-2014 23:14:31 
k...a są wasy , krótka szyja jebaniec moze byc starsznie mocny

a na powaznie szykuje sie nam monopol ktorego nie znalismy , mam nadzieje ze Arum i OScar nie pozwola na zrobienie z boksu ustawionych widowisk
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.