DEVON ALEXANDER WYPUNKTOWAŁ SOTO KARASSA

W starciu dwóch zawodników wracających po bolesnych porażkach Devon Alexander (26-2, 14 KO) okazał się za szybki i zbyt dobrze wyszkolony technicznie dla meksykańskiego twardziela Jesusa Soto Karassa (28-10-3, 18 KO). Po dziesięciu rundach jednogłośnie na punkty (97-93, 99-91, 99-91) zwyciężył "Aleksander Wielki", ale werdykt nie oddaje przebiegu tej potyczki, bo szczególnie w drugiej połowie walki "Renuente" był godnym przeciwnikiem dla byłego mistrza świata dwóch kategorii.

Zobacz też: DAWSON ZDEMOLOWAŁ BLADESA

Zadecydowała szybkość Amerykanina, który wyprzedzał akcje Soto Karassa i pewnie wygrał pierwsze rundy. Jesus powrócił do gry dopiero na półmetku, ale miał duże problemy z ulokowaniem w celu nawet pojedynczych celnych ciosów. Im dłużej trwała walka, tym częściej Devon decydował się na wchodzenie w wymiany, a w nich Meksykanin radził sobie nieźle i sprawiał wrażenie, że wciąż jest w grze.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: canuck
Data: 22-06-2014 05:18:40 
Niezla mlocka! Devon jest lepszym bokserem, a szczegolnie jest duzo szybszy oraz mobilny, jak tez lepszy technicznie.

Ale Sotto Karass to weteran, ktory bedzie walczyl do konca. S-K nadrabial braki w technice oraz problem z szybkoscia oraz balansem swoim ogromnym sercem, twardoscia oraz opdpornoscia na ciosy.
 Autor komentarza: UshiroTobi
Data: 22-06-2014 23:31:52 
Soto Karass zawsze nadrabia braki charakterem i twardym łbem:)

świetna bitwa
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.