FONFARA vs STEVENSON: CEREMONIA WAŻENIA

Już jutro elektryzująca polską scenę bokserską walka Andrzeja Fonfary (25-2, 15 KO) z Adoniem Stevensonem (23-1, 20 KO) o pas WBC kategorii półciężkiej. W ramach rozgrzewki zapraszamy Was do obejrzenia ceremonii ważenia przed galą w Montrealu.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: southpaw
Data: 23-05-2014 19:37:11 
Stevenson prezentuje się świetnie. Nie jestem w stanie w tej chwili dostrzec wyższości Andrzeja w żadnym aspekcie poza wzrostem i zasięgiem. Adonis jednak ma to do siebie, że Miejmy nadzieję, że serce do walki i upór wystarczą radzi sobie ze skracanie dystansu. Oby nie powtórzyła się sytuacja z Dawsonem.
 Autor komentarza: ArktycznaMalpa
Data: 23-05-2014 20:05:05 
bedzie ciezko
 Autor komentarza: ak86
Data: 23-05-2014 20:13:01 
Andrzej daj dobrą walkę,i pogoń czarnego.
 Autor komentarza: szansepromotions
Data: 23-05-2014 20:15:49 
Stevenson wywodzi się z niższej kategorii , ale chyba ciężko mu było zrobić wagę , zważywszy na to , jak szybko rzucił się po wodę .
Go Andrzej , z Johnsonem też miałeś dostać w głowę ( ba nawet ja sam tak pisałem) i z Campillo
 Autor komentarza: khorne
Data: 23-05-2014 20:31:03 
hehe Andrzejek tego face2face na pewno nie przegrał ;) Widać, że chłopak się nie przestraszył Supermana ;)
 Autor komentarza: UndeadDog
Data: 23-05-2014 21:13:41 
"hehe Andrzejek tego face2face na pewno nie przegrał ;)"

Odniosłem zupełnie inne wrażenie właśnie ale nie ważne. Ważne będzie to co się będzie działo w sobotę.
 Autor komentarza: Krzych
Data: 23-05-2014 21:20:56 
Stevenson najwyraźniej robi limit bez zbijania wagi. Nikt się nie odwadnia o 1,5 funta za dużo jeżeli ma kłopoty z wagą. Powinien chyba wrócić do super średniej bo po ewentualnej walce z Hopkinsem nie będzie już zbyt wielu atrakcyjnych opcji w 175.
 Autor komentarza: BrunonTrocki
Data: 23-05-2014 21:22:54 
Fonfara wydaje sie byc takim na co dzień fajnym człowiekiem,ułożonym, pracującym, miłym człowiekiem. Nie wiem jak sie to skończy bo serce co innego a logika co innego.
Życzę nie tyle szczęścia (bo go nie ma - mamy swoje łapska i nimi pracujmy), co efektów treningu, upartości i serca do wojny a mistrzem, którego możesz pokonać.
 Autor komentarza: robsonpodlasie
Data: 23-05-2014 21:28:57 
Dobrze zrobione dziary ma Andrzej, tak poza boksem

Adonis na ważeniu nie taki duży jak zazwyczaj wygląda w ringu albo nasz chłopak zdecydowanie góruje warunkami fizycznymi

WAR ENDRIU!!!
 Autor komentarza: NietrzezwyTomasz
Data: 23-05-2014 21:47:25 
Autor komentarza: robsonpodlasieData: 23-05-2014 21:28:57
Adonis na ważeniu nie taki duży jak zazwyczaj wygląda w ringu albo nasz chłopak zdecydowanie góruje warunkami fizycznymi

*
*
*
*
*

Adonis to SS drogi kolego. To, że walczy dziś w półciężkiej to po prostu wycieczka po pieniądze, a jest w niej dlatego tak niebezpieczny właśnie dlatego, że to super średni. Szybki, dynamiczny, z mocnym ciosem i świetnym balansem. Te atuty wagę wyżej bardzo się uwidaczniają. On dzisiaj na 100% jest w stanie zrobić znowu limit SS, tyle że musi się pojawić naprawdę kasowy rywal.

Andrzej niestety zmierzy się jutro z myśliwym, a naszemu rodakowi przypadnie rola zwierzyny. Stevenson będzie krążył, wybierał miejsca (picking spots), nie będzie marnował niczego i polował na mocne i czyste ciosy, co przy sztywności Andrzeja w obronie szybko się zemści. Nawet jeśli nie będziemy mieli powtórki z Majewski-Stevens, to Adonis po 2-3 rundach sprawi, że twarz naszego Andrzeja będzie wyglądała delikatnie mówiąc "niewyjściowo". Szkoda, że trafił on na jednego z dwóch najlepszych mistrzów tej wagi, bo z Hopkinsem mógłby swoją aktywnością na pewno nawiązać bliższą walkę niż Szumenow.
 Autor komentarza: NietrzezwyTomasz
Data: 23-05-2014 21:47:58 
Zdublowane "dlatego" - sorry xDD
 Autor komentarza: robsonpodlasie
Data: 23-05-2014 22:00:23 
Generalnie zgadzam się z Twoją opinią w 100%, ale nie chcę pisać komentarzy w stylu "nad Fonfarą zamyka się wieko trumny". bo tak nie myślę. dawno nie było emocji z udziałem Polaka, Adamek w HW mnie nie powala (podobnie jak swoich oponentów :) Kasy na Andrzeja nie postawiłbym żadnej, ale tylko dlatego że chwilowo mi się nie przelewa :) Wierzę w Fonfarę, bez fanatyzmu ale wierzę. Też wolałbym go z Hopkinsem ale cóż...
 Autor komentarza: milek762
Data: 23-05-2014 22:03:48 
Trzeba kibicować Fonfarze widać że to wporządku gość , skromny nie cwaniakuję doszedł do walki o pas Wbc cieżką pracą, uporem i charkterem Mam nadzieje że nie wyjdzie wystraszony i nie przegra w szatni i powalczy
Jest młody nawet w przypadku Prawdopodobnej porażki myśle że odbuduję
bo realnie patrząć Stvenson ma mało słabych stron Ma udeżenie technike szybkość zank zapytania szczęka bo nikt jej pożonnie nie przetestował.
Realnie patrząc to bardzo prwdopodobny przegrana przez tko lub ko .2 zawodników ma szanse wygrać doświadczony Hopkins a jeszcze większe Panczer Kovalev.
ale całkowicie nie skreślam Fonfary.
Ale jego wygrana i zdobycie było jedną największych sensacji ostatnich lat
 Autor komentarza: milek762
Data: 23-05-2014 22:15:58 
: robsonpodlasie podzielam odnośnie że mógłby poczekać i walczyć z Hopkinsem( znim pewnie nie został by znokautowany co nie znaczy żeby wygrał )a nie odrazu walczyć z takim panczerem jak Stevenson ale z drugiej strony na co czekać
bedzie walczył jednym z dwóch Najlepszych panczerów wagi półcieżkiej i ewentualna porazka nie będzie ujmą a ewentualna wygrana była by wielką sensacją i przeszła by do Historii Boksu
dla mnie dla jeszcze trudniejszym rywalem byłby bardzo niebezpieczny Kovalev znim to prawie żadnych szans , z Stevensonem jakiś cios rozpaczy jak Darnell Boone mało prawdopodobny ale nie wykluczony
 Autor komentarza: Trochim
Data: 23-05-2014 23:30:58 
Andrzej na co dzien to spoko gość. Pierwszy raz miałem z nim kontakt po gali w Chicago gdzie walczył "szpulka" i Fonfara z Campilo. Mój kolega gościł u siebie Krzyśka Włodarczyka który był wtedy gościem specjalnym i po gali pojechaliśmy do "playbooka" gdzie Andrzej miał after party. Udostępnił nam jeden ze swoich stolikow, pogadał z każdym chociaz był sporo poobijany. Potem jeszcze kilkukrotnie spotykałem go w polskim małym klubie "retro" i nigdy nie widziałem żeby "gwiazdorzył" Spoko gość. Jego szanse oceniam na 30% w walce ze Stevensonem, ale
trzymam kciuki i liczę na jakiś lucky punch.
Powodzenia Andrzej.
 Autor komentarza: OjciecZradioMaryja
Data: 24-05-2014 00:07:27 
Krzych - a nie zauwazyles ze pierwsze co zrobil po wazeniu to wypil prawie cala butelke wody :) a ty mowisz ze sie nie odwadnia
 Autor komentarza: nocotytato
Data: 24-05-2014 00:43:05 
Nie wiem kiedy to nastąpi ani gdzie, ale Fonfara zostanie tym mistrzem świata. Może jutro, może za rok, za dwa lata, albo i później, ale nim zostanie. A powód jest prosty: to jest facet z jajami i to po prostu po nim widać. Ja bym się na miejscu Stevensona zaczął trochę martwić. I tak dzięki tej walce Andrzej będzie zwycięzcą, nawet jak przegra. Ma dopiero 26 lat, ale już będzie miał przetarcie w walce o tytuł mistrzowski i to z nie byle kim. Jeżeli dalsza praca z dotychczasowymi promotorami będzie działała bez zarzutu to można wyczekiwać kolejnych walk o tytuł mistrzowski z udziałem Fonfary.
 Autor komentarza: Zubr
Data: 24-05-2014 08:10:01 
" KrzychData: 23-05-2014 21:20:56
Powinien chyba wrócić do super średniej bo po ewentualnej walce z Hopkinsem nie będzie już zbyt wielu atrakcyjnych opcji w 175"


nie zapomniałeś o trzecim mistrzu ? + są inne znane nazwiska, zawodnicy, którzy jeszcze coś tam mogą pokazać
 Autor komentarza: Zubr
Data: 24-05-2014 08:14:33 
"Autor komentarza: NietrzezwyTomaszData: 23-05-2014 21:47:25

Adonis to SS drogi kolego. To, że walczy dziś w półciężkiej to po prostu wycieczka po pieniądze, a jest w niej dlatego tak niebezpieczny właśnie dlatego, że to super średni. Szybki, dynamiczny, z mocnym ciosem i świetnym balansem. Te atuty wagę wyżej bardzo się uwidaczniają. On dzisiaj na 100% jest w stanie zrobić znowu limit SS, tyle że musi się pojawić naprawdę kasowy rywal.

Andrzej niestety zmierzy się jutro z myśliwym, a naszemu rodakowi przypadnie rola zwierzyny. Stevenson będzie krążył, wybierał miejsca (picking spots), nie będzie marnował niczego i polował na mocne i czyste ciosy, co przy sztywności Andrzeja w obronie szybko się zemści. Nawet jeśli nie będziemy mieli powtórki z Majewski-Stevens, to Adonis po 2-3 rundach sprawi, że twarz naszego Andrzeja będzie wyglądała delikatnie mówiąc "niewyjściowo". Szkoda, że trafił on na jednego z dwóch najlepszych mistrzów tej wagi, bo z Hopkinsem mógłby swoją aktywnością na pewno nawiązać bliższą walkę niż Szumenow."

Z większością się zgadzam. Też mnie nie pokoi brak balansu o Fonfary... głowa też stoi w jednym miejscu. Źle to wróży. Adonisa można porównać do Dawida Haye, bardzo trafie Nietrzeźwy to opisał, cytuje:
"Adonis to SS drogi kolego. To, że walczy dziś w półciężkiej to po prostu wycieczka po pieniądze, a jest w niej dlatego tak niebezpieczny właśnie dlatego, że to super średni. Szybki, dynamiczny, z mocnym ciosem i świetnym balansem. Te atuty wagę wyżej bardzo się uwidaczniają."
 Autor komentarza: Zubr
Data: 24-05-2014 08:15:22 
ale to pokopiowałem... mam nadzieje, że chociaż trochę czytelnie
 Autor komentarza: Mario1977
Data: 24-05-2014 09:04:46 
Choć Stevenson jest niewątpliwie faworytem to Andrzej tej walki jeszcze nie przegrał. Też ma niezłe kopnięcie, a Adonisek już raz popłynął. A co do robieenia z niego króla LHW to dużo za wcześnie. Kavalev wciągnie go nosem jak się spotkają. Inaczej nie widzę, ale niestety ciężko chyba będzie się przekonać.
 Autor komentarza: Norbert
Data: 24-05-2014 10:03:15 
Ostatnie miłe chwile Andrzeja...ale kibicuję mu z całego seca jako patriota.
Sytuacja wygląda mi tak jakby naprzeciwko rozpędzonej lokomotywy stanął Don Kichot z La Manchy...
Ale marzenia są po to żeby się spełniały...
 Autor komentarza: robsonpodlasie
Data: 24-05-2014 10:04:28 
Nie róbcie z Supermena jakiegoś Supermena :)
 Autor komentarza: DQPiczko
Data: 24-05-2014 12:31:00 
@Mario1977 Bzdura, Kovalev-Stevenson to byłaby równa walka, a ja stawiałbym na Stevensona, który jest szybszy, bardziej dynamiczny, bardziej ruchliwy w ringu. Zresztą myślę, że Hopkins pokonałby obu. Kovelevem podniecają się gimbusy jarające się paroma nokautami na średniakach i tym, że koleś zmarł po wlalce (Mikem Perezem też tak się jaracie i twierdzicie, że wygra z Władem?). I Adonis, i Hopkins wygrywali z mocno bijącym Cloudem (który wg campillo bije mocniej niż Kovalev), ciekaw jestem ile walk obejrzeliście w życiu, ze myślicie, że siła ciosu o wszystkim przesądza. Zresztą nie wiadomo, czy Stevenson nie uderza mocniej niż Rosjanin.
 Autor komentarza: CELko
Data: 24-05-2014 13:04:47 
Stevenson w walce z Kovaliovem jest bez sznas.ROsjanin ma lepsza szczeke i bardziej twardy i znacznie precezyjniej bije ciosy.Zostałby totalnie zniszczony Adonis.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.