MINĘŁO 10 LAT: TARVER NOKAUTUJE JONESA

Dokładnie 10 lat temu Antonio Tarver (21-2, 17 KO) zszokował cały bokserski świat, nokautując w drugiej rundzie genialnego Roya Jonesa Juniora (49-1, 38 KO). To był początek końca człowieka, który zainspirował całe pokolenie kibiców i zarazem szczyt krótkotrwałej sławy jego pogromcy. Zwycięski "Magic Man" zdobył tytuły WBC, WBA Super, IBO, WBF i IBA, ale szybko stracił wszystkie (większość na skutek złych decyzji). Niestety obydwaj wspaniali pięściarze roztrwonili fortuny zarobione w ringu - Tarver głównie przez wystawne życie i hazard, a Jones przez podatki, których nie miał ochoty płacić na czas... Cieszy fakt, że o dawnych mistrzach nie zapomniały telewizje - Antonio przez długi czas pracował jako komentator Showtime, a Roy do dziś wykonuje tę samą pracę dla HBO. Nie zmienia to faktu, że z całą pewnością obydwu zobaczymy jeszcze w ringu, a przecież od dawna powinniśmy mówić o nich (jako czynnych pięściarzach) w czasie przeszłym i wspominać ich najlepsze występy, zastanawiając się, jak na ich tle wypada dzisiejsza czołówka.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Gogolius
Data: 15-05-2014 21:23:22 
Największy, najgłośniejszy upadek z największej wysokości w boksie. Człowiek zaczynający w wadze średniej, zdobywający pas w ciężkiej (drugi taki przypadek w historii), który kosił wszystkich równo z gruntem wielokrotnie ich ośmieszając, jeden z topu p4p ostatnich 20-30 lat - kończy się z jednym ciosem. Nie znam drugiego przypadku, żeby tak wiele stracić w tak krótkiej chwili. To co się teraz dzieje z RJJ powoduje wielki żal, więc nie ma co o tym pisać.

Bardzo ważna chwila w historii boksu.
 Autor komentarza: Jabba
Data: 15-05-2014 21:24:49 
Na tle Tarvera to półciężka wypada nawet dobrze. Na tle Jonesa to wszyscy wyglądali fatalnie.
Co by nie mówić o Jonesie, że unikał niektórych pięściarzy, że nie mierzył się z żadnymi Puncherami, że teraz rozmienia się na drobne, bardzo bardzo drobne, to muszę sam przyznać, że jakikolwiek półcieżki ostatnich 20 lat nie miałby z nim nic do gadania w jego Prime, NIC. To samo średni i super średni (zwłaszcza super średni). Szkoda tylko tej fatalnej decyzji o tak drastycznym zrzucie wagi - już nigdy nie był nawet 10% dawnego siebie.
 Autor komentarza: Paulpolska
Data: 15-05-2014 21:39:45 
Tarver zbyt późno zaczął karierę zawodową tym wiele stracił. Gdy debiutował miał 29 lat a gdy wywalczył pierwsze mistrzostwo już 35 lat miał na karku.
 Autor komentarza: tomekzzar
Data: 15-05-2014 21:48:30 
wg mnie nr 1 P4P wszechczasów
 Autor komentarza: milek762
Data: 15-05-2014 21:59:58 
Hmm Roy to jeden z najwiekszych talnetów w Historii zawodowego boksu jeden z dwóch co z Wagi średniej potem przez półciężką zdobył tytuł wagi ciężkiej( Mimo że jednych z słabszych mistrzów Ruiza ale zdobył).Teraz to wrak boksera rozmienia sie na drobne jak go przecietny wacinay Głażewski posadził na deski to żal sie zrobiło Roya. OD Tarvera wyżej w półcieżkiej cenie Hopkinsa którego zresztą zdecydowanie wypunktował
 Autor komentarza: Paulpolska
Data: 15-05-2014 22:05:26 
@milek762

W ich pierwszej walce Hopkins był nikim a RJJ srebrnym medalistą (oszukanym w Seulu czyt. Złotym) i wielką nadzieją w całych Stanach. Był zdecydowanym faworytem i nikogo nie zdziwiło jego zwycięstwo. Hopkins to typ boksera który rozwija się statycznie ale przez niemal cały czas mimo wieku podobnie jak chociażby Tarver, Martinez czy Cunningham. Typowe określenie "późnego talentu"
 Autor komentarza: JasnieOswiecony
Data: 15-05-2014 22:06:43 
Moim zdaniem Roy w prime to najlepszy bokser w historii
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 15-05-2014 22:35:05 
Jabba nie było żadnego "drastycznego zrzucania wagi" Roy Jones ważył 87,5 kg włażąc na wagę w spodniach 9chyba butach). Tyle mniej więcej ważył w późniejszych walkach w półciężkiej w dniu walki!


milek762 -"Mimo że jednych z słabszych mistrzów Ruiza ale zdobył" - powtarzasz oklepane slogany które nie mają żadnego odzwierciedlenia w rzeczywistości. Ruiz to bokser który przez 15 lat utrzymywał się w czołówce HW w bardzo trudnych czasach, pokonał Holego i to tego jeszcze po świetnym rewanżu z Lennoxem, tytuł zdobył dwa razy i kilka razy obronił, nie unikał każdego.
Był mistrzem co najmniej średnim. Najgorsi mistrzowie typu Bent czy Maskaev to mu mogą buty szorować
 Autor komentarza: Gogolius
Data: 15-05-2014 22:37:23 
Autor komentarza: JabbaData: 15-05-2014 21:24:49
Co by nie mówić o Jonesie, że unikał niektórych pięściarzy,



tzn?
 Autor komentarza: milar1
Data: 15-05-2014 22:44:38 
Nigdy się nad tym nie zastanawiałem ale widząc komentarz Stonki i sprawdzając dodatkowo na boxrecu to jakim cudem dopuszczono Roya do walki o WBA Heavyweight jeśli nie ważył ponad 200 funtów czyli w limicie HW. Przepisy dopuszczają taką sytuacje?
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 15-05-2014 22:46:54 
milar1 wtedy były inne limity
 Autor komentarza: Jabba
Data: 15-05-2014 22:47:26 
StonkaKartoflana

Jones przybrał dużo mieśni które musiał zrzucić. Normalnie Jones w półciężkiej ważył 10kg! mniej. I nigdy nie był dużym półciężkim. Rzadko dobijał nawet do limitu półciężkiej (może dlatego zawsze był taki świeży w walkach)

Gogolius
Nie zmierzył się z Nunnem, Jacksonem, McClellanem, Bennem, Collinsem, Eubankiem, Michalczewskim
i Jeszcze kogoś. Żeby nie było to wiem że wiele z tych pojedynków blokowała telewizja ale wciąż wina pozostaje na pięściarzach a nie na tv, promotorach, świętach, federacjach i mikołaju.
Druga sprawa jest taka że żaden nie byłby faworytem w walce z Jonesem (i żadnego z nich chyba bym nie obstawiał) ale domniemanie że by kogoś pokonał nie jest tym samym co pokonanie kogoś.
 Autor komentarza: milar1
Data: 15-05-2014 22:48:58 
Stonka a pamiętasz jakie? Roy według boxreca miał na wadze 193 funtów czyli limit to pewnie było gdzies 190?
 Autor komentarza: Jabba
Data: 15-05-2014 22:52:35 
Nawet abstrahując od wagi Jonesa to widać było że w walce z Ruizem był po prostu większy niż wcześniej
 Autor komentarza: Gogolius
Data: 15-05-2014 22:55:13 
Nie było żadnych innych limitów: po prostu się dogadali, że walczą o mistrzostwo ciężkiej ale RJJ nie musi przybierać limitu. Ruiz się zgodził, federacja (krzywo bo krzywo) ale też się zgodziła. Dlatego wielu statystyków nie uważa, że RJJ jest prawdziwym mistrzem HW - po prostu pokonał mistrza HW w walce o pas HW ale nie w limicie HW.

RJJ oczywiście z pasa od razu zorganizował - to była po prostu historyczna chwila ; )
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 15-05-2014 22:55:16 
dokładnie, ale chyba w jednaj z organizacji było 2 funty więcej
 Autor komentarza: andrewsky
Data: 15-05-2014 22:57:30 
Jones nie tylko pokonal Ruiza,on go osmieszyl

Nudziarz byl solidnym zawodnikiem,twardym,charakternym,trudnym do boksowania,ale mistrzem byl slabym.Jednym z najslabszych i do tego jednym z najnudniejszych.Taka prawda
 Autor komentarza: Gogolius
Data: 15-05-2014 22:58:02 
Ta sama akcja co z Pacqaio któremu liczą 6 albo 8 podbitych kategorii... umowne limity i tyle (bywają walki np. o pas junior średniej ale jest narzucony catchweight 2 funty niższy niz max limit kategorii) itd.

Nie zmierzył się z Nunnem, Jacksonem, McClellanem, Bennem, Collinsem, Eubankiem, Michalczewskim
i Jeszcze kogoś. Żeby nie było to wiem że wiele z tych pojedynków blokowała telewizja ale wciąż wina pozostaje na pięściarzach a nie na tv, promotorach, świętach, federacjach i mikołaju.
Druga sprawa jest taka że żaden nie byłby faworytem w walce z Jonesem (i żadnego z nich chyba bym nie obstawiał) ale domniemanie że by kogoś pokonał nie jest tym samym co pokonanie kogoś.


- musiałby się bić dwa razy częściej niż zwykle. RJJ ma resume bardzo dobre i bardzo gęste - jakby wybierał tych, to by nie wychodził do innych.
Tak to każdemu można zarzucać że unikał - dlatego nie lubię tego słowa bo ma negatywny wydźwięk.
Ale dzieki za rozwiniecie tematu :)
 Autor komentarza: Van
Data: 15-05-2014 23:00:41 
Może ktoś z komentujących potrafi więcej powiedzieć o sytuacji finansowej Roya ? Jest to mój ulubiony, a zarazem najlepszy wedle mnie pięściarz w historii boksu. Często słyszy się o jego finansowym upadku/roztrwonieniu fortuny, chociaż sam zainteresowany zaprzeczał temu w wywiadach. Jeżeli ktoś ma jakieś info - bardzo bym prosił.
 Autor komentarza: Jabba
Data: 15-05-2014 23:10:51 
Gogolius
Też nie lubię tego słowa unikał - sugeruje ono że pięściarz się kogoś boi a najczęściej jest tak że pieściarze dążą do największych wypłat po najmniejszej linii oporu (jak każdy człowiek w kapitalizmie) ale oddaje on stan rzeczy. W resume Roya pełno jest nazwisk gości których tam nie powinno być ( Vinnie Pazienza please.) Najbardziej brakuje Michalczewskiego oczywiście bo trzymał ostatni pas - sytuacja była już wiele razy wałkowana to sam jestem zdania że walka byłaby raczej wyrównana (choć pewnie Roy by ją skończył przed czasem ale raczej bez dominacji). Brakuje też porządnych nazwisk z superśredniej (choć Toney został ośmieszony). No i w swoim prime Roy nie ma nawet jednego nazwiska prawdziwego punchera. Osobiście gościa uwielbiam (mam nawet z nim zdjęcie :D :D )
 Autor komentarza: Jabba
Data: 15-05-2014 23:16:31 
a propos wagi jeszcze. Wygrana Roya nad Ruizem jak najbardziej się liczy bo dlaczego nie. Walczenie z gośmi którzy są cieżsi niż ty w ich limitach bez catchweightów jest godne pochwały. Bob Fitzimmons ważył 167 funtów ( a Corbett nie ważył nawet tyle co Jones... ach to były czasy)
 Autor komentarza: Kubson
Data: 15-05-2014 23:52:45 
Chłopaki, przecież w zawodowstwie nie trzeba robić dołu limitu:) Kategorie wagowe są "do" danej wagi. Gdyby Floyd chciał walczyć z ciężkimi w kategorii ciężkiej, to nie musiałby tyć gdyby nie chciał.
 Autor komentarza: LegiaPany
Data: 16-05-2014 00:33:37 
Jabba

Toney nie zostal w tej walce osmieszony

osmieszony zostal jedna akcja z 3 rundy (kazdy wie o co biega) ale w pozniejszych rundach rowniez i James mial swoje dobre momenty

na pewno nie byla to deklasacja
 Autor komentarza: OjciecZradioMaryja
Data: 16-05-2014 00:37:55 
Kochani niech bedzie pochwalony , poleca wam ojciec ogladnac wywiad z bratem naszym tomaszem z 13 maja na dzien dobry tvn poprostu prawdziwy maz stanu juz nawet polityk to za malo , cala polska dumna juz pewnie ze bedziemy miec nareszcie prawdziwego meza stanu w europarlamencie ,
 Autor komentarza: LegiaPany
Data: 16-05-2014 00:39:14 
no ale tarver dorobil sobie w rocky balboa :D
 Autor komentarza: boksjor
Data: 16-05-2014 01:12:01 
Ojciec
Bardzo lubię Twoje komentarze, masz swój styl, ale z tym mężem stanu to popłynąłeś, nawet jak na zamierzoną ironię. W historii Polski XX wieku mieliśmy jednego męża stanu, Józefa Piłsudskiego i jego nazwisko może być używane zamiennie z tym określeniem. Reszta może co najwyżej "kury szczać prowadzać"
 Autor komentarza: OjciecZradioMaryja
Data: 16-05-2014 01:26:09 
Boksjor---bracie daj mu szanse on sie szybko uczy :)jak na 3 tygodnie w polityce juz prawie europosel to po kilku latach ojciec nawet nie wie do jakich stanowisk moze dojsc , i ze zbyszkiem moga zawojowac nie tylko europe :) , pan z toba bracie i wszystkiego dobrego
 Autor komentarza: ttrroonnkk
Data: 16-05-2014 02:27:37 
Lucky punch , nie wiem jakim cudem to sie stalo.
Ale szczerze RJJ byl bokserem ktory rodzi sie raz na 101 lat .
Jestem Fanem mayweathera i to najwiekszym , wiekszym niz nietrzezytomasz ale roy to byl klasyk ...
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 16-05-2014 08:28:09 
OjciecZradioMaryja
Data: 16-05-2014 00:37:55
Kochani niech bedzie pochwalony , poleca wam ojciec ogladnac wywiad z bratem naszym tomaszem z 13 maja na dzien dobry tvn poprostu prawdziwy maz stanu juz nawet polityk to za malo , cala polska dumna juz pewnie ze bedziemy miec nareszcie prawdziwego meza stanu w europarlamencie ,


Święte Słowa ojcze! z Tomaszem Polska od Morza Barensa do morza Śródziemnego! i od Uralu po Pireneje!!! AMEN!!!
 Autor komentarza: Milan
Data: 16-05-2014 22:24:26 
w walce z Ruizem nie było zadnego umownego limitu , CW była wtedy nizej tak jak pisze Stonka
RJJ sprzed i po Ruizie to zupelnie dwaj rozni zawodnicy
nie jest tak jak pisze Stonka ze Roy nie przybrał duzo , przybrał bardzo duzo , za duzo i dlatego pozniejsza karoera byla rownia pochyla , wogole dziwie sie ze w czasach keidy wiemy jak nieraz walczy sie o kazdy lbs roznica 8 kg moze byc traktowana jako " nie za duza " ....
RJJ pokonujac Ruiza dokonał rzeczy niesamowitej , praktycznie nie do powtorzenia ale trzeba doddac ze Ruiz idealnie pasował mu stylowo , wygrął walke szybkoscia , technika i niesamowita prace nog
tytuł zwakował bo z innymi mistrzami moglby zaliczyc ciezkie KO
dla mnie nr 1 lhv wszechczasow , ani Tarver ani Michalczewski ani dzisiejszy Stevenson nie meli tej skali talentu co zRoy
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.