MAYWEATHER SR MA WĄTPLIWOŚCI CO DO DALSZEJ KARIERY FLOYDA
Walka z Marcosem Maidaną (35-4, 31 KO) przyniosła wiele znaków zapytania na temat przyszłości Floyda Mayweathera Jr (46-0, 26 KO). Nie brakuje głosów, że 37-letni Amerykanin, który wygrał w gorszym stylu niż zwykle, powinien zakończyć karierę. Skłaniać ku takiemu rozwiązaniu wydaje się nawet ojciec i trener pięściarza, Floyd Mayweather Sr.
BYRD DORADZA MAYWEATHEROWI EMERYTURĘ >>>
- Będę szczerzy. Wszyscy się starzejemy, jednak niekiedy sami nie zdajemy sobie z tego sprawy. Floyd pokazał w tej walce, że jest silną osobowością, ale… nie chcę go oglądać przyjmującego kolejne uderzenia – powiedział 61-latek.
Sam zawodnik już przed walką z Maidaną mówił, że to być może jego ostatni pojedynek w karierze. Po ostatnim gongu oznajmił z kolei, że potrzebuje czas na przemyślenia. Zaznaczył jednak, że możliwy jest rewanż z Maidaną, który miałby się odbyć we wrześniu. Zarówno bokser, jak i trener uważają, że druga potyczka z Argentyńczykiem wyglądałaby zupełnie inaczej niż pierwsza.
ALI APELUJE DO FLOYDA: MOŻE TERAZ PACQUIAO? >>>
- To nie był najlepszy występ Floyda, ale udowodnił on, że potrafi boksować na warunkach narzuconych przez rywala. Zobaczycie następnym razem. Tak jak powiedział Floyd, jeżeli chcą rewanżu, to go dostaną – stwierdził Mayweather Sr.
http://www.youtube.com/watch?v=oDrUnG_umS4&feature=youtu.be
- sobotnia walka Floyda w kontekście ocen Pacmana. Wszelka krytyka Paca tak naprawdę zdecydowanie bardziej pasuje do Floyda, który dał ciała na całej linii i raczej u niego widać upływ czasu. Niezależnie od oficjalnych wyników. Pamiętajmy bowiem, że Pac z Bradleyem wygrał 2 razy, zaś przegrać przez KO może raczej ten, kto ostro prze naprzód, niż ten który stoi bokiem i chowa się za lewym ramieniem.
- Floyd zawsze wolał walczących z dystansu szachistów, albowiem jest najlepszym szachistą. To jego ustawianie się bokiem, ramionko i odpychanie łokciami działa... do momentu kiedy ktoś go fizycznie nie zmusi do zwarcia. I aż dziw bierze, że tak mało jego przeciwników to zauważało. Podobnie z chęcią trafiania w głowę. Po co? Do Floyda trzeba się przytulić i walić po dole. Maidana zawalczył jak Chisora z Vitkiem - do przodu.
Miejmy więc refleksję nie tylko na temat ocen FMJa lecz również ocen Pacmana.
I pamiętajmy, że jednak czas leci dla obydwu tak samo.
Wreszcie - widać to dzięki niezwykle dużej konkurencji w tych okolicach wagowych. W odróżnieniu od HW.
Czas upływa również Hopkinsowi, który nie jest fenomenem, jak się często pisze. Już nie raz dostał baty i dostanie kolejne, bo ma od kogo. W odróżnieniu od HW.
potem zleciało się jakieś stado nikomu nie znanych użytkowników i zaczęło spamować jakiś bullshit.
*
*
*
*
*
Z tymi nieznanymi nikomu użytkownikami to bym polemizował xDD Przecież oni są bardzo dobrze znani, głównie ze skrajnego hejterstwa w stosunku do Floyda, skrajnej nieumiejętności czytania boksu, oceny walk bokserskich i zasad ich punktowania xDD Już nie będę wymieniał po imieniu o kogo chodzi, bo i tak uderzyłem w stół wielokrotnie i masa nożyc się odezwała xDD
Glupie to bylo ze sedzia nie reagowal na bicie w tyl glowy , dopiero jak Floyd sie upominal to cos pomagalo.
Ale jak ludzie w Stanach będą chcieli,to co taki żuk jak ja ma na to wpływ-posługując się terminologią pijanego thomasa.
Rewanż w ogóle nie jest atrakcyjny-w mojej opinii.
Ale jak ludzie w Stanach będą chcieli,to co taki żuk jak ja ma na to wpływ-posługując się terminologią pijanego thomasa.
*
*
*
*
*
Według mnie jednak jest, bo nikt nie zmusił Floyda w ostatnich latach do takiego wysiłku jak Maidana, a to już coś. Jeśli chodzi natomiast o kwestię biznesową to przy obecnym braku rywali dla Floyda (od biedy ten Khan) to Maidana dając taką walkę bardzo się wypromował i rewanż sprzeda się prawdopodobnie jeszcze lepiej. Niestety analogia do żuczka mimo, że smutna to słuszna. Nie ważne co chce kilku użytkowników bokser.org, którzy są kropelką w oceanie wszystkich kibiców. Będzie to co będą chciały masy oraz to co opłaca się najbardziej. Maidana stał się świetną kandydaturą po pierwszej walce.
Dlaczego przy wyjściu Mayweathera do ringu śpiewal Lil Wayne, a nie DŻASTIN BIBER, który dzień wcześniej zamówil masaż w willi Mayweathera? :D
Mam takie luźne pytanie do fanboyów Mayweathera, a w szczególności do PijanegoTomasza:
Dlaczego przy wyjściu Mayweathera do ringu śpiewal Lil Wayne, a nie DŻASTIN BIBER, który dzień wcześniej zamówil masaż w willi Mayweathera? :D
*
*
*
*
*
Cóż za ograniczone myślenie xDD Chłopie, myśl nie będę żył wiecznie! Justin Bieber pojawia się w towarzystwie Mayweathera bo to jest sytuacja win-win dla obydwu i czysty biznes. Justin zapozuje przed swoimi nastoletnimi fanami na "gangsta-gangsta", jednocześnie pokazując, że wozi się z najlepszym bokserem świata, a Mayweather zwróci na siebie uwagę młodszego pokolenia, które słucha "muzyki" Biebera i rozszerzy grono swoich fanów oraz hejterów takich jak Ty, którzy widząc go z Bieberem będą jeszcze bardziej nienawidzić -- oglądać kolejne walki w nadziei na przegraną xD
Dlaczego śpiewał Lil Wayne, a nie Justin czy kto był u Floyda na masażu nie wiem, nie interesuje mnie to xDD Ja oglądam boks, a nie MTV xDD
Mayweather już zwrócil na siebie uwagę tego mlodszego pokolenia wychodząc z tym cymbalem do ringu przed walką z Cotto. Walką w której Miguel wyszedl do ringu ze swoim synem, a Floyd też ma dwóch synów dla twojej wiadomości! Ale to biznes jest najważniejszy, co nie? Wychodzenie do ringu z Biberem stalo się tradycją, ale ty jak widać zawsze obrócisz takie zachowanie w sukces finansowy i nie tylko :)
Jednak dla normalnego gościa takie promowanie gówniarza dla którego Floyd móglby być ojcem nie jest normalne, a sam Biber jest pośmiewiskiem na skalę ogólnoświatową, jedynie te jego fanki są w niego zapatrzone...
Jak byś oglądal sobotnią walkę to slyszalbyś komentarz Kostyry, że najlepszy ziomek twojego idola zamówil dzień przed walką masaż w willi Mayweathera, a sam Floyd zrobil sobie pedicure (czy jak to się pisze). Nie trzeba oglądać MTV żeby o tym wiedzieć.
*
*
Wpuszczam jednym uchem i wypuszczam drugim to co mówi Kostyra, szczególnie niezwiązanego z boksem, bo mnie to nie interesuje xDD Ubolewam jednocześnie nad tym, że ogromna liczba laików i hejterów się tym sugeruje.
Autor komentarza: LukaszzData: 05-05-2014 15:09:19
Mayweather już zwrócil na siebie uwagę tego mlodszego pokolenia wychodząc z tym cymbalem do ringu przed walką z Cotto.
*
*
Idąc tym tokiem rozumowania, to firmy reklamujące swoje produkty w telewizji powinny wypuszczać tylko jedną reklamę i starczy, bo przecież każdy powinien zobaczyć ją za pierwszym razem xDD Fuck logic.
Jednak dla normalnego gościa takie promowanie gówniarza dla którego Floyd móglby być ojcem nie jest normalne, a sam Biber jest pośmiewiskiem na skalę ogólnoświatową, jedynie te jego fanki są w niego zapatrzone...
*
*
Co to znaczy dla normalnego gościa? I dlaczego promowanie kogoś kto mógłby być Twoim synem nie jest normalne? Według jakiej normy społecznej lub prawnej? Gubisz się hejterku i zaraz znowu zostaniesz zapędzony w kozi róg i w obliczu braku argumentacji uciekniesz z podkulonym ogonem.
To, że Bieber jest pośmiewiskiem na skalę światową nie znaczy, że nie sprzedaje ogromnej ilości płyt i nie jest popularny. O to Floydowi chodzi, oni ogrzewają się we wzajemnym blasku i czerpią z tego korzyści xDD
"- Floyd zawsze wolał walczących z dystansu szachistów, albowiem jest najlepszym szachistą. To jego ustawianie się bokiem, ramionko i odpychanie łokciami działa... do momentu kiedy ktoś go fizycznie nie zmusi do zwarcia. I aż dziw bierze, że tak mało jego przeciwników to zauważało. Podobnie z chęcią trafiania w głowę. Po co? Do Floyda trzeba się przytulić i walić po dole. Maidana zawalczył jak Chisora z Vitkiem - do przodu."
Rzeczywiście Maidana w tym zwarciu natrafiał a natrafiał. Ciosy w tył głowy, za głowę, po łokciach i plecach. Czystych ciosów jak na lekarstwo. Przez te jego ustawienie Maidana nie był w stanie zadawać czystych ciosów więc w zwarciu ten styl się świetnie sprawdza.
Nie nazywaj mnie hejterem, bo nie jestem hejterem Mayweathera. To ty zawsze masz najwięcej do powiedzenia jeżeli chodzi o tematy dotyczące Top Rank czy Pacquiao. Zresztą każdy kto trochę już siedzi na bokser.org potwierdzi moje slowa. Nigdzie nie uciekam i nie brakuje mi argumentów. Przytoczylem ci wyżej, że Cotto mógl wyjść do ringu z synem, więc czego tego nie robi/ nie zrobil choć raz Mayweather? A bo tak jak napisaleś wyżej wszystko obraca w kwestie finansowe, że dzięki temu jeszcze więcej zarobi wychodząć z tym blaznem do ringu. Ten biber może sprzedawać miliony plyt, wbijam w to, dla mnie to zwykly pajac, którego nachalnie stara się promować Mayweather, oczywiście z korzyścią dla obu stron.
"Ubolewam jednocześnie nad tym, że ogromna liczba laików i hejterów się tym sugeruje."
Balwanie napisalem ci, że uslyszalem o tym przy okazji komentowania walki, podczas gdy ty chcialeś wcisnąć ludziom, że oglądam MTV... Czytaj ze zrozumieniem!
Nie nazywaj mnie hejterem, bo nie jestem hejterem Mayweathera.
*
Nie, w ogóle xD
Autor komentarza: LukaszzData: 05-05-2014 15:42:14
Przytoczylem ci wyżej, że Cotto mógl wyjść do ringu z synem, więc czego tego nie robi/ nie zrobil choć raz Mayweather?
*
A skąd ja do jasnej cholery mam to wiedzieć? xDD To, że wychodzi ringu z Bieberem jest natomiast zagraniem biznesowym, mającym na celu zwiększeniem zainteresowania i w konsekwencji zarobieniem większych pieniędzy. Co tu jeszcze trzeba tłumaczyć?
Autor komentarza: LukaszzData: 05-05-2014 15:42:14
dla mnie to zwykly pajac, którego nachalnie stara się promować Mayweather, oczywiście z korzyścią dla obu stron.
*
Czyli sam się zgadzasz z tym co napisałem. A to, że jest on dla Ciebie pajacem to mało mnie i zapewne jego interesuje xD
Balwanie napisalem ci, że uslyszalem o tym przy okazji komentowania walki, podczas gdy ty chcialeś wcisnąć ludziom, że oglądam MTV... Czytaj ze zrozumieniem!
*
Gdzie napisałem, że Ty oglądasz MTV? Napisałem tylko, że ja nie oglądam MTV i nie wiem co tam porabiają gwiazdy i do kogo chodzą na masaże. To, że wspominał o tym Kostyra też nie zarejestrowałem, bo nie obchodzi mnie pozasportowy komentarz Kostyry. Ogólnie CO MNIE OBCHODZI PRYWATNE ŻYCIE BIEBERA? To Ty sam sobie zaprzeczasz, bo piszesz że jest dla Ciebie "pajacem, w którego wbijasz", a jednocześnie potrafisz powiedzieć do kogo chodzi na masaż xDD
PS.
Nie ustosunkowałeś się jeszcze do poniższego:
"Co to znaczy dla normalnego gościa? I dlaczego promowanie kogoś kto mógłby być Twoim synem nie jest normalne? Według jakiej normy społecznej lub prawnej?"
Pozdrawiam tych którzy nie dają się wplątać w gierki i rozumieją że życie to nie tylko Floyd i Bokser.org
To ty zawsze masz najwięcej do powiedzenia jeżeli chodzi o tematy dotyczące Top Rank czy Pacquiao. Zresztą każdy kto trochę już siedzi na bokser.org potwierdzi moje slowa.
Dokładnie każdy do zaobserwował.Brak życia osobistego sprawia że ma czas całe dnie krytykować Pacmana i wychwalać Floyda nikt inny nie miałby tyle wolnego czasu...
Dokładnie każdy do zaobserwował.Brak życia osobistego sprawia że ma czas całe dnie krytykować Pacmana i wychwalać Floyda nikt inny nie miałby tyle wolnego czasu...
*
*
*
*
*
Proszę o podanie dowodów potwierdzających, że nie mam życia osobistego.
"Gdzie napisałem, że Ty oglądasz MTV? Napisałem tylko, że ja nie oglądam MTV i nie wiem co tam porabiają gwiazdy i do kogo chodzą na masaże. To, że wspominał o tym Kostyra też nie zarejestrowałem, bo nie obchodzi mnie pozasportowy komentarz Kostyry. Ogólnie CO MNIE OBCHODZI PRYWATNE ŻYCIE BIEBERA? To Ty sam sobie zaprzeczasz, bo piszesz że jest dla Ciebie "pajacem, w którego wbijasz", a jednocześnie potrafisz powiedzieć do kogo chodzi na masaż xDD"
Pisząc o tym za pierwszym razem odpisaleś mi:
"Dlaczego śpiewał Lil Wayne, a nie Justin czy kto był u Floyda na masażu nie wiem, nie interesuje mnie to xDD Ja oglądam boks, a nie MTV xDD"
sugerując jakobym ja mial oglądać MTV, a uslyszalem to w trakcie komentowania walki przez Kostyrę i w żadnym miejscu sobie nie zaprzeczam, tak nadal wbijam w Bibera, a potrafię powiedzieć do kogo chodzi na masaż gdyż uszlyszalem to w trakcie walki!
sugerując jakobym ja mial oglądać MTV, a uslyszalem to w trakcie komentowania walki przez Kostyrę i w żadnym miejscu sobie nie zaprzeczam, tak nadal wbijam w Bibera, a potrafię powiedzieć do kogo chodzi na masaż gdyż uszlyszalem to w trakcie walki!
*
*
*
*
*
Nie, napisałem po prostu, że nie wiem, bo nie oglądam MTV. Nigdzie nie sugerowałem, że Ty oglądasz. Czytanie ze zrozumieniem się kłania. Ty natomiast NAPISAŁEŚ, że musiałem oglądać walkę z Atlasem, więc sugerujesz, że również uważam, że Floyd dominował.
Szkoda mi czasu na tą dyskusję z tobą który donikąd nie prowadzi. Nie mam tyle czasu wolnego co ty, mam też swoje obowiązki, dużo poważniejsze, a bokser.org traktuje jako rozrywkę dlatego żegnam.
@Wariat
Komentuję każde artykuly. Gdy tylko pojawia się jakiś news staram się go skomentować, krótko mówiąc nie wybieram. To, że jestem aktywny w tematach dotyczących Top Rank, Chaveza Jr, Cotto czy Pac-Mana to coś zlego? Czy ja wypisuję, że Pacquiao ma XX mln $ dlugu podczas gdy nie dysponuję taką wiedzą? O tym wiedzą tylko sami zainteresowani, czyli Pac-Man i jego prawnicy...
Nie zrozumieliśmy się bo ja napisałem do Ciebie ale o tym osobniku który zarzuca Ci hejterstwo co jest żenujące jak ten osobnik.Jesteś dla mnie z LegiaPany najbardziej kulturalnym i piszącym merytoryczne userem na całym orgu.A tym typem nie przejmuj się on dalej będzie prowokował całe dnie ma czas wolny i tylko się tym zajmuje by zwrócić na siebie uwagę i dowartościować się.
Ja zawijam sie na trening Samb.
Ps.Wiem ze sympatyzujesz Wisle muszę przyznać że niesamowity mecz rozbili Pogon okrutnie lob z 40 metrów Broza i okno Stilicia cudowne.Oby w weekend z legia tak zagrali trzymam kciuki
Sympatyzuje jak sympatyzuje, nie jest to jakiś fanatyzm bo nigdy nawet nie bylem na ich meczu, ale z obecnego skladu ekstraklasy to jakoś do Wisly mi najbliżej. No Brożek w końcu się przelamal i od razu trzy bramki. Na pewno dobry prognostyk przed meczem z Legią, z którą potrafili na wyjeździe zremisować 2-2, strzelając bramki grając już w dziesiątkę...
Pozdrawiam
po walce nie chciałem nawet sprawdzać stronki bo wiedziałem, że toczy się tu mega piana a nie chciałem się wkurwiać przed spaniem.
mało kto rówież ma tutaj pojęcie o biznesowych aspektach boksu zawodowego a boks zawodowy to biznes, potem sport. mniejsza już z tym...
i ludzie proszę, apeluję: wiem, że polski to trudny język ale dla cudzoziemców, jak widzę składnię co niektórych ale interpunkcję (raczej jej brak) to aż nie mogę w to uwierzyć.
żeby nie było, że piszę nie na temat to proszę:
Floyd faktycznie był jakby jakiś inny, byłem pewien, że samą pracą nóg go porobi. jednak silny fizycznie Maidana w końcu robił to co ponad czterdziestu poprzednich nie robiło - zero respektu i od początku do końca po prostu napierdalał - brawo! jedyna słuszna tataktyka na Floyda. nie wiem jakim trzeba być plackiem, żeby twierdzić, że Maidana to wygrał. TUTAJ PO PROSTU NIE BYŁO DEKLASACJI I WPIERDOLU, DO KTÓREGO SIĘ WSZYSCY PRZYZWYCZAILIŚMY. tyle.
nie sądzę, żeby to była ostatnia walka Floyda, myślę, że po prostu gorsza dyspozycja dnia, chociaż w tym wieku z walki na walkę można stracić swoje największe atuty.
myślę, że TMT są na tyle perfekcyjni w tym co robią, że jak już to opadną emocje, wszyscy odpoczną to na spokojnie przemyślą sprawę. wg mnie Floyd dopóki jest świadomy i pewny swoich umiejętności to nie skończy, jeśli faktycznie by po tej walce zakończył karierę to znaczy, że faktycznie czuł, że to już nie to.
co do Kostyry to się nie wypowiem bo po prostu nie mam słów.
gala fajna, Khan bardzo dobrze przede wszystkim taktycznie i ładnie w ataku, Broner jak dla mnie bez żadnego błysku a Love może za jakiś czas trochę namieszać.
Czytając Twój komentarz odnośnie Bibera chciałbym Ci zadać krótkie pytanie. Dlaczego uważasz, że Mayweather nie powinien wychodzić z nim do ringu? I nie chodzi mi o odpowiedź typu, że jest pajacem i go nie lubisz. To jest chore, że można się dojebać o taką bzdurę. Jeden wychodzi z synem, jeden wychodzi z meksykańcami w sombrero, jeden wychodzi przy hip-hopie, jeden przy cięższych brzmieniach. Jeśli ktoś wychodzi do ringu z ojcem, to powiniem tż wziąć matkę? A to, że Biber mógłby być jego synem, nie oznacza chyba, że nie mogą być znajomymi, skoro jak napisałeś dzień wcześniej był u niego na masażu. A pisząc, że robi to dla pieniędzy, masz moim zdaniem kompletną rację. Póki może robi ten hajs, a póki ludzie to kupują to chyba logiczne, że będzie robił to dalej.
A tym typem nie przejmuj się on dalej będzie prowokował całe dnie ma czas wolny i tylko się tym zajmuje by zwrócić na siebie uwagę i dowartościować się.
*
*
*
*
*
Puste niczym nie poparte hasełka. Jak zwykle zero merytoryki i brak jaj na poparcie rzucanych oszczerstw. Prosiłbym o wskazanie dowodów na to, że "prowokuję, chcę zwrócić na siebie uwagę i chcę się dowartościować". No czekam.
Co do wolnego czasu, to nie pomyślałeś Einsteinie, że nie muszę pracować na budowie czy magazynie i najzwyczajniej w świecie mogę mieć w pracy dostęp do internetu? Dostęp z którego nikt mnie nie rozlicza, bo mam zadaniowy czas pracy i jestem rozliczany z wyników? Tymczasem, znikaj na trening merytoryczny słabiaczku, który rzuca puste oskarżenia i nie potrafi lub nie ma na tyle odwagi żeby dowieść ich prawdziwości xD
To jak w pracy jesteż to za robote się weź!:)
To jak w pracy jesteż to za robote się weź!:)
*
*
*
*
*
Ja jestem w pracy, nie "robocie", od roboty to są inni ludzie xD Praca umysłowa charakteryzuje się tym, że czasami trzeba sobie zrobić przerwę, lekką odskocznię żeby podejść do problemu/projektu z zupełnie świeżym spojrzeniem. Napisanie komentarza, który zajmuje mi 30 sekund - 1,5 minuty nie jest aż tak absorbujące.
Szkoda mi czasu na tą dyskusję z tobą który donikąd nie prowadzi. Nie mam tyle czasu wolnego co ty, mam też swoje obowiązki, dużo poważniejsze, a bokser.org traktuje jako rozrywkę dlatego żegnam.
*
*
*
*
*
Czyli tak jak przewidywałem. W obliczu braku argumentów uciekasz z podkulonym ogonem. Piszesz, że nie masz czasu, bo masz swoje "poważne" XDD obowiązki i się żegnasz, a 17 minut później piszesz z użytkownikem WARIATKRK xDD
tweet oscara
Data: 05-05-2014 17:31:18
od roboty to są inni ludzie
Nie śmiej się dziadku z cudzego przypadku dziś masz stołek jutro przyjdzie ci się stać najniższym ogniwem łańcucha pokarmowego w tym systemie...
cop, nietrzezwy
pfffff........
zauwazcie jakiego typu uzytkownicy co jakis czas podkreslaja swoja sytuacje materialna lub zanizaja wartosc (jak w tym przykladzie) pracy innych:
cop, nietrzezwy
pfffff........
*
*
*
*
Gdzie ja kolego zaniżam wartość pracy innych? Użytkownik wojt986 "zagonił mnie" do "roboty" jak nie powiem kogo, więc grzecznie mu odpowiedziałem, że ja jestem w pracy, a nie "robocie". To, że od roboty są inni ludzi to chyba nie jest obraza czyż nie? Przecież tak jest zbudowany świat, nawet fachowo określa się stanowiska wymagające pracy fizycznej jako "stanowiska robotnicze" i nie w tym żadnej obrazy czy zaniżania wartości pracy tych ludzi. Myśl, nie będę żył wiecznie!
Data: 05-05-2014 17:37:56
https://www.facebook.com/photo.php?fbid=10154096546195543&set=a.10153376877615543.1073741828.284767980542&type=1&theater
tweet oscara
Oscar zawsze to podkreślał Ta walka nie da mu spokoju do końca:) A rewanż z tego co się orientuje miał być w 147 a nie jak pierwsza walka w 154
Data: 05-05-2014 17:56:07
Użytkownik wojt986 "zagonił mnie" do "roboty" jak nie powiem kogo
A ty już się poczułeś urażony..? Przecie tam była bużka na końcu Żeby podkreślić że to było żartobliwie Nie spinaj tak pośladów:)
LegiaPany
Data: 05-05-2014 17:37:56
https://www.facebook.com/photo.php?fbid=10154096546195543&set=a.10153376877615543.1073741828.284767980542&type=1&theater
*
*
*
*
*
Bo to takie dziwne, że Floyd walczy rzadko, przeważnie dwa razy w roku lub rocznych odstępach...
Rok i sześć miesięcy przerwy pomiędzy walką z ODLH, a Hattonem. Prawie dwuletnia przerwa pomiędzy Hattonem, a Marquezem. Rok i cztery miesiące pomiędzy walką z Mosleyem, a Ortizem. Roczna przerwa między Cotto, a Guerrero. To są fakty.
A ty już się poczułeś urażony..? Przecie tam była bużka na końcu Żeby podkreślić że to było żartobliwie Nie spinaj tak pośladów:)
*
*
*
*
*
Jestem ostatnią osobą na tej stronie, która "spina poślady" xDD Przyzwyczaiłem się już do powszechnych ataków na moją osobę i spływa to po mnie jak po kaczce, szczególnie kiedy atakującymi są ludzie, którzy poproszeni o przedstawienie dowodów na poparcie ich tez i oszczerstw nagle zmieniają temat, wiją się jak węgorze i uciekają z dyskusji rzucając kolejnymi garściami kupy, mając nadzieję, że przypadkiem trafią xDD
W tym wypadku to raczej byłby limit chyba kapeńkę pod Floyda,wszak w pierwszej walce Floyd miał 150 lbs a Oscar 154 lbs.
to dlaczego zgodzil sie podpisac taka klauzle w kontrakcie?
*
*
*
*
*
A to ja mam to wiedzieć? xDD Zapytaj Floyda.
Faktem natomiast jest, że Floyd walczy rzadko, niejednokrotnie robiąc sobie roczne przerwy, więc kolejna przerwa wydaje się być prawdopodobna, zamiast tego, że Floyd uciekał przed Oscarem, ponieważ zrobił sobie przerwę, taką samą jak robił wielokrotnie podczas swojej kariery.
ale skoro podpisal taka klauzle w kontrakcie i nie wywiazal sie z niej nie bedac kontuzjowany to stal chyba za tym jakis plan i cel....
*
*
*
Być może, ale nie możemy zakładać z góry, że uciekał przed Oscarem, skoro takie i inne przerwy w jego karierze były czymś normalnym.
Data: 05-05-2014 18:13:53
wojt986
W tym wypadku to raczej byłby limit chyba kapeńkę pod Floyda,wszak w pierwszej walce Floyd miał 150 lbs a Oscar 154 lbs.
Pewnie. Rewanż jeśliby się odbył byłby jeszcze łatwiejszy dla floyda. walkę ich oglądałem dziś po raz pierwszy w całości..Floyd wygrał bez kontrowersji..
bez "jeszcze" byłby łatwiejszy Bo sama walka łatwa dla Meyeathera nie była...
Dzisiaj drogi kolego,to z 50 razy potrzebowales tych przerw,zeby podejsc ze "swiezym umyslem",do wykonywanych przez siebie zadan XDDD + XCCCC- YWWW...lol...
ale jednak ma ta "akcja" troche wypowiedzi