JULIO DIAZ KOŃCZY KARIERĘ

Były mistrz wagi lekkiej Julio Diaz (40-10-1, 29 KO) postanowił zakończyć bokserską karierę. 34-latek podjął tę decyzję po niedzielnej porażce w z Keithem Thurmanem (23-0, 21 KO), który rozprawił się z nim w ciągu trzech rund.

- To było moje ostatnie rodeo. Nie chcę, abyście oglądali więcej takich występów w moim wykonaniu. Trzeba zrobić miejsce młodym talentom. Chciałbym jeszcze walczyć, ale z kim, jakie są przede mną perspektywy? Miałbym być kimś, na kim można sobie wyrobić nazwisko? Miałem świetną karierę, nie chcę jej rozmieniać na drobne – stwierdził "The Kidd".

Diaz dwukrotnie był czempionem IBF kategorii lekkiej i w obu przypadkach dzierżył pas krócej niż rok. Po raz pierwszy zdobył go w maju 2004 roku, a stracił w marcu roku następnego, decydując się na walkę o tytuł WBC z Jose Luisem Castillo. Ponownie sięgnął po tytuł w lutym 2007. W październiku tego samego roku odebrał mu go Juan Diaz.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: NietrzezwyTomasz
Data: 28-04-2014 12:58:45 
No proszę, proszę! Diaz chwilkę wcześniej przegrywa minimalnie 114-113 z Khanem, który przy okazji ich spotkania turlał się po ringu, a jeszcze wcześniej dał remisową walkę z nową siłą 147 Shawnem Porterem.

W starciu z Thurmanem był natomiast bezradny, a przewaga szybkości rąk i siły ciosu Amerykanina wręcz raziła w oczy. O Thurmanie można już chyba mówić w kategorii nie tyle prospekta co czołówki wagi półśredniej. Mówi się o walce Portera z Thurmanem, dobrze gdyby do tego starcia doszło, chociaż w mojej skromnej opinii dobrze by było gdyby najpierw Shawn zawalczył z Brookiem (wymóg federacji IBF), a Thurman dostał zwycięzcę z pary Khan-Collazo. Zwycięzca tego "mini turnieju" byłby idealnym kandydatem na walkę z Floydem w maju 2015. Kolejnym zawodnikiem, który w niedalekiej przyszłości będzie stanowił o sile 147 jest świetnie zapowiadający się Errol Spence, którego karierę radzę śledzić już teraz.
 Autor komentarza: Addy
Data: 28-04-2014 15:31:22 
Keith Thurman to naprawdę znakomity zawodnik. Bardzo podoba mi się styl jego boksowania. Pojedynek z Shawnem Porterem byłby naprawdę bardzo emocjonujący ze względu na to, że oboje mają ofensywny styl boksowania, a ponadto ta rywalizacja byłaby świetą weryfikacją dla obu. Nie mam wątpliwości, że potencjalny zwycięzca takiej konfrontacji zasłuży sobie na walkę w Floydem Mayweatherem. Jeżeli to będzie Thurman - "Money" może zostać pokonany. W dzisiejszym boksie nikt nie stanowi dla Floyda żadnego zagrożenia, prócz "One Time" właśnie.
 Autor komentarza: beniaminGT
Data: 29-04-2014 01:05:08 
Powinien sobie dać jeszcze jedną szansę. Pierwsza walka z Porterem i walka z Khanem, to uczciwie patrząc zwycięstwa. Jeszcze bym go zobaczył.

Teraz wypadł rzeczywiście blado. Co mnie osobiście bardzo zaskoczyło, gdyż Thurmana traktowałem jak balon z ciosem. Jego boks naprawdę nie robi wrażenia. Ale może w tym szaleństwie jest metoda. Może to nie tylko dzika siła.

A może Diaz miał fatalny dzień.

Powinien zostać na rewanż z Khanem, gdy ten dostanie oklep od Collazo.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.