FONFARA DO HOPKINSA: NIE ZAPOMINAJ O MNIE!

Bernard Hopkins (55-6-2, 32 KO) nie ma wątpliwości, że Adonis Stevenson (23-1, 20 KO) rozprawi się 24 maja w Montrealu z Andrzejem Fonfarą (25-2, 15 KO) i oświadczył, że sam chętnie wybierze się potem do Kanady, aby stanąć w szranki z czempionem WBC. "Polski Książę" zamierza mu jednak pokrzyżować plany.

- Nie zapominajcie, że ja też uczestniczę w tej grze – zaapelował Fonfara na Twitterze do Hopkinsa i telewizji Showtime. - Pokonam Stevensona 24 maja w Montrealu!

Polak nie jest faworytem majowej potyczki, ale mocno wierzy, że może sprawić niespodziankę. Richard Schaefer z Golden Boy Promotions przymierza się już tymczasem do organizacji starcia Hopkinsa ze Stevensonem.

- To doskonałe zestawienie, duża walka dla obu. Załatwię to – zapewnił po zwycięstwie Amerykanina nad Beibutem Szumenowem.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: szansepromotions
Data: 20-04-2014 11:08:05 
Powiedział Andrzej Fonfara do swojego brata , licząc , że jakikolwiek dziennikarz się tym zainteresuje .
Andrzej , z całym szacunkiem , lubię Cię , a nawet bronię Cię przed idiotami na tym forum , ale trochę mniej gadania , więcej roboty , bo na razie w bokserskim biznesie jesteś na samym dole i nikogo nie interesuje co powiesz.
Wszystko w twoich rękach
 Autor komentarza: Addy
Data: 20-04-2014 11:15:51 
Andrzej Fonfara zostałby zmiażdżony przez Hopkinsa jeszcze wyraźniej niż Beibut Shumenov. Jedynym atutem Polaka jest mocny cios, który przeważył szalę zwycięstwa w pojedynku z Gabrielem Capillo. "Lucky punch" może dać szansę zwycięstwa ze Stevensonem (choć wątpie w to), ale z Hopkinsem nie ma o tym mowy. Amerykanin jest geniuszem defensywy i praktycznie nie popełnia błędów.
 Autor komentarza: TheKudiq
Data: 20-04-2014 11:44:00 
Byłoby 12:0.
 Autor komentarza: KnockKnock
Data: 20-04-2014 12:20:11 



Andrzej od kiedy dostal szanse od Stevensona probuje wszystkich przekonac ze stanowi realne zagrozenie dla czolowki light heavyweight. Prawda jest taka ze Fonfara w formie z Campillo dostaje KO zarowno od Stevenson'a jak I Kovalev'a a Hopkins ogrywa go jak dzieciaka do jednej bramki.


 Autor komentarza: johny2colty
Data: 20-04-2014 12:29:42 
I campillo go ogrywał aaż wszedł fartem jeden cios i się szczęśliwie zakonczylo... na teraz nie te umiejętności
 Autor komentarza: Ramirez82
Data: 20-04-2014 12:42:25 
Skoro już teraz, przed nokautem od Stevensona, Fonfara wygaduje takie głupoty, to aż strach pomyśleć, co będzie wygadywał po nokaucie...
 Autor komentarza: wojt986
Data: 20-04-2014 12:48:51 
Andrzej gdyby zawalczył z tym beibutem albo z krzyżakiem bo on też ma jakiś pas Ale nie adonis... Hopkins pewnie nie wie kto to fonfara Jeszcze na marginesie Polski książe to pseudo Ryana Kielczweskiego a nie fonfary Często spotykam tą pomyłke na portalach informacyjnych Nie mówie że tutaj ale chyba to było na sport pl i onecie
 Autor komentarza: Dominic
Data: 20-04-2014 12:49:00 
Niech on się nie ośmiesza - dostanie ciężkie KO ze Stevensonem nie ma innej opcji niestety.
 Autor komentarza: Luton
Data: 20-04-2014 12:50:23 
5 minut Fonfary jeszcze sie nawet nie zaczeło. To nastąpi jesli jakimś trafem wygra z Adonisem.
 Autor komentarza: marcinekk19
Data: 20-04-2014 13:17:49 
Według mnie Andrzej ma jakieś 15-20 procent szans na wygraną.
 Autor komentarza: vvanted
Data: 20-04-2014 14:05:20 
zamknąć japy bo chuja wiecie...najlepiej dla was jakby przeprosił, że zaszedł tak wysoko w rankingach i dostał walke o mistrzostwo. bez odbioru zjeby.
 Autor komentarza: Krzych
Data: 20-04-2014 15:50:22 
Hopkins na pewno nie zapomni Fonfary bo video z jego walki ze Stevensonem będzie często oglądane przez Kata podczas przygotowań do unifikacyjnej walki z Adonisem.
 Autor komentarza: SzklanyKhan
Data: 20-04-2014 15:52:17 
Jeszcze nie wyszedł do ringu, a w ocenie większości już został znokautowany. Faktycznie Stevenson to wielki mistrz i dominator swojej kategorii...
W walce z Dawsonem więcej szczęścia jak umiejętności.
 Autor komentarza: piotr
Data: 20-04-2014 15:56:33 
Nikt z czołówki tak nie pasuje Hopkowi jak Fonfara!
 Autor komentarza: ddamianek1994
Data: 20-04-2014 17:13:57 
Jakby powiedzial Pan Kostyra Fonfara jest pewny siebie jak kogut na wlasnej grzedzie :)
 Autor komentarza: wojtyla85
Data: 20-04-2014 17:32:09 
Same barany!!! Boks jest piekny bo kazdy ma szanse nawet jesli mala! A Fonfara jest mlody i swietnie sie rozwija a porazka go nie skresla... mysle ze to dobrze ze juz jest w czolowce bo zrobi jeszcze kolosalne postepy. Lepiej walczyc i szukac szans a nie jak te ciule od Wasilewskiego cale zycie sie przecieraja i mdli mnie jak ich widze na tych smiesznych galach z bigosem na stole! Dajesz Andrzej! Przed walka z Frochem nikt swietemu szans nie dawal i co? Stevenson jest puncherem ale juz lezal i nie jest zbyt duzy jak na polciezka. Ja widze szanse Ksiecia na jakies 30%.
 Autor komentarza: Cooperek
Data: 20-04-2014 18:05:37 
wojtyla85
No właśnie, defetyzm niektórych mdli. Jak ninje Wasilewskiego były hodowane na bumach to wszyscy narzekali że nie ma wyzwań. A jak taki Fonfara ma ambicje, to już się go próbuje równać w dół. Czym byłby ten sport bez takich odważnych zapowiedzi, ambicji i skoków na głęboką wodę. Sto razy lepiej obejrzeć naszego zawodnika z jakimś mistrzem w walce, w której nie będzie faworytem niż kiedy jest faworyzowany. Bo wtedy są właśnie emocje wynikające z wyzwania.
Ja tam jestem za Fonfarą, niech mierzy wysoko bo tylko tak podbija się ten sport. Miernoty niech się leją na galach w Wypizdowie Dolnym do kotleta, dla frajerów w garniakach siedzących przy stolikach ze swoimi sichami, które nawet nie kleją o co chodzi.
 Autor komentarza: Addy
Data: 20-04-2014 19:54:05 
Niektórzy widocznie nie rozumieją, że podejmowanie wyzwań to jedno, a realne ocenianie szans na zwycięstwo to drugie.
 Autor komentarza: paxo
Data: 20-04-2014 20:19:31 
Z ciężkim sercem to piszę ale Andrzeja czeka KO's życia. Niestety Stevenson jest mega silny w sensie fizjonomi i Fonfara zostanie przez niego stłamszony fizycznie na dodatek jest za wolny na Stevensona. Jedyny,który może mu zagrozić jest obecnie mega silny Kovaliew i noi oczywiście THE ALIEN:)czyli mistrz obrony i spryciarz
 Autor komentarza: adekw1
Data: 20-04-2014 20:26:28 
Cooperek
Doskonale to ujales. Nic nie bede dodawal. Jestem calym sercem za Fonfara. A to ze paru rodaczkow-polaczkow ma z tym problem to inna sprawa...
 Autor komentarza: Donxxx1987
Data: 20-04-2014 21:37:12 
Andrzej wykorzystuje swój czas, nie wiem co w tym dziwnego. Co do walki - prawdopodobnie zostanie znokautowany ale absolutnie go nie skreślam i mocno będę trzymał kciuki.
 Autor komentarza: WARIATKRK
Data: 20-04-2014 21:43:45 
Addy
dokładnie tak jak piszesz
 Autor komentarza: LegiaPany
Data: 21-04-2014 00:22:28 
nikt go nie docenia.....w teamach hopka i adonisa nawet nie ma tematu fonfary

ale byla by checa gdyby im tak pokrzyzowal te plany
 Autor komentarza: johny2colty
Data: 21-04-2014 14:09:18 
I wszystko się zgadza. ..wiara się cieszy że Andrzej podejmuje wyzwania i mu kibicuje ale wiara w niego a chłodne kalkulowanie to co innego. ...chyba dziwne by było ze ktoś kto zna się na boksie i obserwuje czołówkę kibicuje Fonfarze pisał że jest on faworytem
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.