DAWNY TRENER: TO JUŻ NIE TEN SAM MANNY

Rick Stahaley to trener, który w grudniu 1998 roku stał w narożniku Manny'ego Pacquiao (56-5-2, 38 KO), gdy jeszcze nieukształtowany filipiński diament sięgał po swój pierwszy prestiżowy tytuł. "Pacman" znokautował wówczas w ósmej rundzie Taja Chatchaia Sasakula (65-4, 40 KO), choć w chwili przerwania walki przegrywał wyraźnie na punkty.

Minęły długie lata, podczas których Pacquiao rozwijał się fizycznie oraz boksersko. Dziś - już ponad 15 lat po tamtym sukcesie - Manny jest mistrzem świata federacji WBO w bardzo mocno obsadzonej kategorii półśredniej, a swój pas zdobył po cennym zwycięstwie nad formalnie niepokonanym Timothym Bradleyem (31-1, 12 KO), który przed sobotnim pojedynkiem był w większości rankingów P4P numerem 3.

Choć Pacquiao znów walczy o najwyższą stawkę, to po ciężkim nokaucie z rąk odwiecznego rywala Juana Manuela Marqueza (55-7-1, 40 KO) wiele osób zarzuca, że Manny najlepsze ma za sobą i nigdy nie wróci do boksu galaktycznym poziomie, jaki prezentował w latach 2008-10. Podobnie zdaje się myśleć Stahaley.

- Uważam, że Pacquiao wypadł całkiem dobrze w walce z Bradleyem. To już nie ten Manny co jeszcze 3-4 lata temu. Jest trochę wolniejszy, jego stopy są już wolniejsze, ale ma przecież 35 lat i na ten wiek prezentuje się świetnie - uważa Stahaley, który wychwycił również, że Bradley musiał odnieść kontuzję w połowie walki.

- Inna sprawa, że Manny miał już wtedy pełną kontrolę. Zrobił to dzięki inteligentnemu boksowi i umiejętnemu poruszaniu się po ringu. Moim zdaniem zawalczył bardzo mądrze i udowodnił, że potrafi boksować. Widać gołym okiem, że przez lata Pacquiao przeistoczył się w pięściarza kompletnego - kończy jego dawny szkoleniowiec.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: WARIATKRK
Data: 14-04-2014 23:42:48 
Zgodzeń się niestety praca nóg, serie już nie te u Pac mana wierzyłem zawsze w niego ale teraz max 30-35% daje z Floydem. Moim skromnym zdaniem Manny powinien stoczyć ostatnia walkę z Marquezm i odejść w glorii chwały jako panujący mistrz. Jest legenda za życia swoje w boskie zrobił nic nikomu nie musi udowadniać a każdy cios odbija się na zdrowiu. Pacquiao to niski ale wielki człowiek i pięściarz!
 Autor komentarza: Whisper
Data: 14-04-2014 23:54:11 
@WARIATKR
Również pomimo wszelkich catch-weightów itp. podziwiam karierę Pacmana. Moim zdaniem wcale się nie wypalił tylko w miarę wzrostu wagi stracił trochę na atutach. Powinien zawalczyć z Marquezem i odejść.
Jest niezwykle dobry ale nie najlepszy. Nr.1 zawsze będzie FMJ ale Pacman to również ważna figura. Dlatego lepiej pokonać starego Marqueza i odejść, niż dostać od Floyda i skończyć karierę jako pokonany. To nie prowokacja.
 Autor komentarza: Whisper
Data: 14-04-2014 23:55:19 
@WARIATKRK
Wiem, że robię dość duży offtop ale chciałbym Cię zapytać jak twoja córka, jest dobrze?
 Autor komentarza: WARIATKRK
Data: 14-04-2014 23:58:15 
Whisper
Dziękuje bardzo zaskoczyłeś mnie. Tak już wszystko w porządku zdrowa jak ryba można rzecz.
 Autor komentarza: Whisper
Data: 15-04-2014 00:22:11 
@WARIATKRK
W takim razie życzę pomyślności. Poglądy bokserskie w porównaniu do zdrowia dzieci to NIC.
 Autor komentarza: djpioter
Data: 15-04-2014 01:18:31 
Tak ale ten "nie ten sam Manny" nadal starcza na takich zawodników jak Bradley.Ba!To nie jest wcale żadna dyskredytacja Tima,to znakomity zawodnik,a to pokazuje jakim potencjałem dysponuje nadal Pacquiao.Wcale nie byłby takim pewniakiem Floyd w walce z nim,dlatego to nadal będzie najbardziej pożądana konfrontacja w teraźniejszym boksie...
 Autor komentarza: thizz
Data: 15-04-2014 02:46:28 
Jak ktoś po rewanżu Pacquiao vs Bradley dalej wierzy w to, że Manny pokonałby Floyda 3-4 lata temu, a nawet teraz to jest kretynem pozbawionym wyobraźni. Przede wszystkim Pacquiao ma za krótkie ręce, na KO nie miałby szans, o wypunktowaniu Mayweathera nie ma co mówić. W dodatku wyjątkowo łatwo daję się trafiać z kontry (co z resztą wiadomo nie od dziś), a nawet gdy jest w defensywie to ciosy na korpus wchodzą w niego jak w masło. Jestem ciekaw jakby się zaprezentował z Khanem, mając na uwadze cios który powalił Maidane, może to jest odpowiedni kierunek...
 Autor komentarza: khorne
Data: 15-04-2014 07:50:29 
Dawno tak z dupy argumentów jak te thizza nie slyszalem ;dd
 Autor komentarza: krystek78
Data: 15-04-2014 09:00:09 
Nogi paca juz nie te.ale kazdy bokser ktory bazuje na szybkosci traci ja z wiekiem
 Autor komentarza: cut
Data: 15-04-2014 10:16:23 
to chyba oczywiste, ze w wieku 35 nie bedziesz walczyl jak miales 25, nie wiem po co te gadki i dziecinna paplanina rozczarowanego malucha. Manny po marquezie w koncu zrozumial, ze tak bez namyslu napierdzielac nie moze i przez wiekszosc walki boksuje. Z takim nastawieniem ma floyda w zasiegu reki.
 Autor komentarza: NietrzezwyTomasz
Data: 15-04-2014 10:23:20 
Autor komentarza: cutData: 15-04-2014 10:16:23
Manny po marquezie w koncu zrozumial, ze tak bez namyslu napierdzielac nie moze i przez wiekszosc walki boksuje. Z takim nastawieniem ma floyda w zasiegu reki.

*
*
*
*
*

Manny boksując wygra z Floydem xDDD Jak to dobrze sobie z rana poprawić humor.
 Autor komentarza: derfelcadarn
Data: 15-04-2014 16:29:19 
nietrzezwy twoje opinie nikogo nie interesuja,pokazałeś jaką masz wiedzę przed walką pac-bradley,od tego picia na banię ci siadło
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.