BRADLEY: PACQUIAO WCIĄŻ MA TO COŚ

Podczas konferencji prasowej po gali w MGM Grand Tim Bradley (31-1, 12 KO) nie szczędził komplementów pod adresem Manny’ego Pacquiao (56-5-2, 38 KO). Amerykanin przegrał z Filipińczykiem jednogłośnie na punkty i przyznał, że jego przeciwnik wciąż zalicza się do czołowych bokserów na świecie.

- Dziękuję Pacquiao i jego całemu sztabowi. Wykonali świetną robotę, byli na mnie doskonale przygotowani. Manny był po prostu lepszy. Pokazał swoją wartość, udowodnił, że wciąż ma to coś. Uwielbiam go, bo nikogo nie unika, zawsze jest gotowy walczyć z najlepszymi. Dzisiaj zmierzył się z jednym z nich i wygrał. To prawdziwy mistrz, niesamowity zawodnik. Darzę go wielkim szacunkiem – powiedział „Desert Storm”.

Dla Bradleya dzisiejsza porażka była pierwszą w zawodowej karierze. 30-latek, który oprócz zera w rekordzie stracił też pas WBO w wadze półśredniej, zapewnia jednak, że wróci na tron.

- Dzisiaj przegrałem, ale wojna trwa nadal. Wracam na salę, aby ciężko trenować i się rozwijać. Będę jeszcze mistrzem – zapewnił.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: KnockKnock
Data: 13-04-2014 12:49:29 


Wyluzuj Tim, nic nie straciles bo pasa tak naprawde nigdy nie wygrales, teraz ladnie podziekuj Arumowi za wyplate zycia, Bogu za farta w pierwszej walce I starciu z Provodnikovem bo tak naprawde twoj record powinien wygladac dzisiaj 29-3, przepros kibicow za frustracje zwiazana ze swoja obecnoscia w czolowkach rankingow I wszystko wraca do normy - pas mistrzowski do mistrza, ty sam pare oczek w dol w rankingu P4P I teraz mozesz z czystym sumieniem zniknac na pustynii gdzie bedziesz mial okazje dalej pracowac nad wydolnoscia (wczorajsze 6 rund na wsteku), rzezbic abs'y, opracowywac nowa taktyke (polaczenie Iron Mike'a I Roy'a JJ nie do konca sie sprawdza) I tam opowiadac swoja historie jak to "byles mistrzem swiata I przyszlym czlonkiem Hall Of Fame"......
Juz dawno tak mi nie smakowalo niedzielne sniadanie,dzieki Tim.


 Autor komentarza: molo13
Data: 13-04-2014 13:08:32 
@KnockKnock
dobrze napisane
 Autor komentarza: MrJakub94
Data: 13-04-2014 13:41:18 
Zgadzam się że ich pierwsza walka dużo zmieniła, ale uważam że wygranie potem z Provodnikiem (ledwo, ale po kapitalnej wojnie) i marquzem pokazał że może wygrywać z najlepszymi (albo z czołówką). Dla Bradleya najlepszym rozwiązaniem byłoby teraz rewanż z provodnikowem lub walka z riosem :)
 Autor komentarza: arpxp
Data: 13-04-2014 13:44:43 
nie ledwo, tylko tam powinien byc remis po nieuznaniu prawidlowego knockdownu na bradleyu
 Autor komentarza: rocky86
Data: 13-04-2014 13:58:19 
Dosławnie przed chcwilą skończyłem ogladać walkę Bradleya z Provodnikowem. Szczerze mówiąc nie dało się w tej walce dać wygranej Provodnikowowi. Ja wypunktowałem 114: 112 dla wąsacza, ale, jeśli ktoś w drugiej rundzie dałby wygraną Ruslanowi 10:8, to możnna punktować 113:112. Bradley powinien mieć 2 porażki w rekordzie, obie z Manny'm.
 Autor komentarza: Cooperek
Data: 13-04-2014 14:09:29 
Spokojnie, oni zawsze tak kurtuazyjnie się wypowiadają świeżo po walce. Kurz opadnie, emocje przeminą i wtedy będzie inaczej śpiewał ;)
 Autor komentarza: lukaszenko
Data: 13-04-2014 14:17:18 
Bradley dobrze zaczal..Manny zaprezentowal jednak boks bardziej dojzaly..Zasluzona wygrana Filipinczyka , choc Bradley tez mogl sie podobac w tej walce..dobre uniki, kontry , balanse..zabraklo kondycji..Po tej walce mysle ze Manny mimo wszystko pomalu sie konczy..w starciu z Floydem dzis nie bylby faworytem..Bradley da kibicom na pewno kilka dobrych walk jeszcze..
 Autor komentarza: tomi500
Data: 13-04-2014 15:41:46 
Tak jak mówi Tim Many ma wciąż to coś!Ma nadal instynkt zabójcy!Marqezowi wyszedł strzał życia na PacManie i uważam,że ostro był naszprycowany moczopijca w tej walce bo umięśniony był wtedy jak nigdy wczesniej i nadludzka siła widoczna jak przewrócił PacMana już w 3 rundzie.Manny chwilowo zwolnił z obrotów,ale jeszcze wejdzie w pełen gaz zobaczycie.walczy cały czas ze scisłą czołówką,a oni też nie chcą się tak łatwo przewracać.
 Autor komentarza: wojt986
Data: 13-04-2014 16:39:27 
obejrzałem teraz walke na spokojnie a nie z tych jeban... streamów i punktowałem surowo dla paca Wygrał u mnie 116 do 112 Pierwszą wygrał bardziej zdecydowanie W środkowych rundach bradley był na skraju zaliczenia podłogi Tutaj tak nie było Ale mimo 36 lat to ciągle świetny bokser choć teraz dbający bardziej o własne zdrowie przez co ryzykuje mniej.Bradleya nie lubie Co za tym idzie chciałbym zobaczyć jak piękny tłucze go w czaszke :) Szansa na tą walke jest po tym jak odprawi maidane..
 Autor komentarza: wojt986
Data: 13-04-2014 16:41:12 
murzynowi zazdroszcze tylko tej sylwetki Reszta mnie jest ok :)
 Autor komentarza: UsAtmel
Data: 13-04-2014 17:08:00 
Bradley mimo wszystko jest OK , dobry bokser co udowodnił , przegraną w rewanżu przyjął .
Moją uwage zwróciło to że rodzinka Moneya przed walką Pacca z Bradleyem z góry obijała sobie dupe blachą twierdząc że obydwaj to nie jest ta liga co tchórz floyd .
 Autor komentarza: SWJar
Data: 13-04-2014 18:16:40 
Ja się nie znam na boksie chyba, ale punktowałem sobie walkę i wyszło mi 8 do 4 rund dla Bradleya. Byłem pewien, że zwałowali Bradleya, a nie jestem niczyim psychofanem. Jak lubie Pacmana, tak starale msie punktowac obiektywnie i zgadzam się, że w pierwszej zwałowali Paca, to teraz nie widziałem jego zwycięstwa. Jestem w szoku i statystyki też to potwierdzają. Bradley trafiał czysto, zachwiał Paca nawet, Pacman dużo przestrzeliwał, jak słowo daję, takie odnioslęm wrażenie, ale widaćmylne. Jednak czemu Merchant zadawał Pacowi takie niewygodne pytania, czy jego zdaniem wciąż ma ogień w sobie itp, ani jednej pochwały, a Pacman smutny, nieobecny wzrok. Nie wiem już, zmęczył mnie ten boks.
 Autor komentarza: UsAtmel
Data: 13-04-2014 18:50:15 
zwałowali Pacmana za pierwszym razem ponieważ Arum chiciał wypromować czarnego mistrza , nie żółtego lecz czarnego . Teraz zobaczył zysk w rewanrzu jako najlepszą opcje oraz chciał sie troche oczyścić z przekrętów . Sam Paciao jest jednym z dwóch najlepszych bokserów tej wagi . I to nie ulega żadnym wątpliwością .pozostaje starcie Floyd vs Pacc
 Autor komentarza: canuck
Data: 13-04-2014 19:03:06 
Manny walczyl dobrze, madrze oraz rowno. No i wygral zasluzenie. 116:112 albo 117:111 dla Pacman to sprawiedliwy wynik.

Nie za bardzo rozumumiem taktyke Bradley z tymi wygibasami z opuszczonymi rekami. Czy on chcial wciagnac Pacman w pulapke, aby go poteznie skontrowac? Sprowokwac Pacman do popelnienia bledu?

Wiadomo, ze Bradley ma granitowa szczeka, jak tez jest doskonale przygotowany fizyczne. Napewno nie ma nokautujacego ciosu. Czy nie lepiej by bylo forsowac tempo walki starajac sie zajechac fizycznie starszego o 5 lat rywala?
 Autor komentarza: rocky86
Data: 13-04-2014 19:16:16 
canuck

Ja punktowalem 117:111 dla Pac'a. Po 6 rundach miałem remis.
Co do forsoania tempa walki, to było ewidentnie widać, ze to Bradley tempa nie wytrzymuje, a nie ten o 5 lat starszy Pac. Bradley się wystrzelał w 6 rund, później już nic mu nie wychodziło, nie trafiał, bił rzadziej, mocno zwolnił. Moim zdaniem wąsacz w ciagu 6 rund walczył na 110% i później opadł z sił.
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 13-04-2014 20:03:51 
Tim ale o co chodzi ??? skąd ta skromność - przecież wypadłeś nawet lepiej niż w pierwszej "wygranej" walce ;)
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.