CULCAY WYGRAŁ, ALE NIE ZACHWYCIŁ

Jack Culcay (17-1, 10 KO) dopisał do swojego rekordu kolejne zwycięstwo, jednak przeciwko przeciętnemu Salimowi Larbi (19-5-2, 7 KO) on sam zaprezentował się co najwyżej przeciętnie.

Niemiec jak zwykle był niższy od rywala, ale i szybszy, więc robił to z czego jest kibicom doskonale znany. Skracał dystans i po doskoku bił po dole, bądź po przepuszczeniu akcji rywala kontrował prawą ręką. Dobrze pracował na nogach, lecz w jego boksie brakowało trochę błysku. Tylko w jedenastej rundzie na moment przyspieszył, zadał kilka dłuższych kombinacji, ale większej krzywdy przeciwnikowi nie zrobił. Po ostatnim gongu wszyscy sędziowie - z naszym Leszkiem Jankowiakiem włącznie, zgodnie typowali przewagę "Złotego Jacka" 117:111. Tym samym Niemiec obronił interkontynentalny pas federacji WBA kategorii junior średniej.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: ekspertinho
Data: 05-04-2014 22:18:37 
Culcay to balon medialny.
 Autor komentarza: Furmi
Data: 05-04-2014 22:22:11 
I tak i nie - balonem nie można nazwać człowieka, który w wielkim stylu w boksie olimpijskim sięga po złoto mistrzostw świata. Natomiast wciąż boksuje "po amatorsku" i zgadzam się, że wielkich sukcesów nie osiągnie. Tym bardziej, że w 154 jest taka mały, że nawet w 147 nie byłby największy...
 Autor komentarza: canuck
Data: 05-04-2014 23:51:05 
Dosc nudna walka rozegrana w wolnym tempie. Culcay walczy bez odpowiedniej agresji oraz intensywnosci.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.