COTTO: 1 KWIETNIA ROZPOCZYNAMY TRENINGI

W sobotę 29 marca Miguel Cotto (38-4, 31 KO) wraz ze swoim sztabem opuści Caguas i wyleci do Las Angeles, gdzie trzy dni później rozpocznie przygotowania do pojedynku z Sergio Martinezem (51-2-2, 28 KO). Walka Portorykańczyka z Argentyńczykiem odbędzie się 7 czerwca w nowojorskiej Madison Square Garden.

- Treningi rozpoczynamy 1 kwietnia. Freddie [Roach] koncentruje się teraz na walce Manny’ego Pacquiao, który boksuje 12 kwietnia, później zajmie się mną. Bardzo się cieszę, że mój pojedynek odbędzie się w MSG, hali szczęśliwej dla mojej kariery. Liczę na doping portorykańskich kibiców 7 czerwca – powiedział „Junito”.

Stawką walka Cotto z Martinezem będzie pas WBC w wadze średniej.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Lukaszz
Data: 23-03-2014 12:54:10 
Dwa pelne miesiące na wypracowanie kapitalnej formy i przejście do historii Portorykańskiego boksu, a później już tylko rewanż z Mayweatherm lub walka z Canelo i zaslużona emerytura!

#Ready To Make History!
 Autor komentarza: Milan
Data: 23-03-2014 13:08:36 
Cotto już przeszedł do histori boksu ale mały junior średni nie ma prawa zagrozić mistrzowi średniej , chyba ze jest geniuszem a Cotto geniuszem nie jest
Martinez go rozbije i prawdopodobnie znokautuje
 Autor komentarza: stolat
Data: 23-03-2014 13:16:18 
Milan prawdopodobny scenariusz ale..cotto wie jak dawac walki zycia wiec moze ta akurat sie do nich zaliczy:P
 Autor komentarza: btfh
Data: 23-03-2014 13:43:38 
W rozbicie Cotto nie wierzę, Martinez musiałby go regularnie trafiać a nie mając nóg może co najwyżej liczyć na walkę z kontry i pojedyńcze ciosy. Zakładając wygraną Martineza najbardziej prowdopodobne byłoby KO na Cotto.
 Autor komentarza: MEGABARTEK
Data: 23-03-2014 13:46:52 
Moim zdaniem Martinez rozbije Cotto, bo jedynym wyjściem na walkę na równi z równym z Sergio jest półdystans dla Cotto,a jeśli będzie chciał wchodzić w półdystans to zatrzymają go ciosy proste, większy zasięg i warunki fizyczne Martineza.
 Autor komentarza: Milan
Data: 23-03-2014 13:48:01 
Ja obydwu lubię , nie będę szczególnie kibicowal ale na zimno patrząc uważam ze jab Martineza będzie decydujący
Najważniejsze żeby była dobra walka
 Autor komentarza: Shawn6
Data: 23-03-2014 13:58:59 
Martinez to niewiadoma. Długa nieaktywność, wiek, poważne kontuzje już prawie podczas każdej walki, coraz częstsze deski. Może przegrać sam ze sobą, jeśli jednak wszystko lub prawie wszystko zagra, nie widzę kompletnie Cotto w tej walce. Jest za mały.
 Autor komentarza: btfh
Data: 23-03-2014 22:12:54 
@MEGABARTEK
Moim zdaniem nogi Cotto zniwelują różnicę w warunkach fizyczny.
 Autor komentarza: Kadej
Data: 23-03-2014 23:17:06 
Martinez rónież jest bardzo szybki na nogach, o ile kontuzje się nie odnowią.
 Autor komentarza: miguelangelcotto
Data: 24-03-2014 02:23:31 
Ja widzę tę walkę tak, Martinez atakuje na początku i zdobywa przewagę punktową. Jeśli uda mu się rozbić Cotto, to może ją dowieść do końca. Jednak rozbicie Cotto zajęło Pac-manowi w ultra formie 12 rund. A Martinez mimo iż bije mocnej, to biję rzadziej i nie da rady utrzymać takiego tempa przez chociażby 6 rund. Jeśli Cotto wyjdzie w miarę dobrym stanie do 5, może 6 rundy prawdopodobnie zacznie Sergio łapać na krótkie serie w półdystansie. Wtedy zacznie zdobywać punkty. Martinez już miewał lekkie problemy z wagą, a wiek mu w tym nie pomaga. Na kondycje obydwa te czynniki wpływają bardzo negatywnie. Cotto zaś w tak wysokiej wadze prawdopodobnie utrzyma tempo przez 12 rund. Pierwsza połowa walki dla Sergio, druga dla Cotto. Po wyrównanej walce wygrywa Miguel (jest młodszy da więcej walk jeśli wygra i więcej kasy dla HBO). Jednak w tej walce jest tyle niewiadomych, że aż nie wiem od czego zacząć. Przede wszystkim ile zostało z Martineza, jak Cotto poradzi sobie z siłą i zasięgiem ramion Sergio. Czy Cotto jest rozbity, czy Sergio jest w pełni zdrowy? Czy ktoś trafi drugiego czysto? W nokaut na Martinezie nie wierze, chyba że TKO po kontuzji. Na Cotto nokaut jest możliwy, ale nie widzę tego. Cotto nie ma żelaznej szczęki, ale na pewno mocną. W dodatku bardzo szybko wraca do siebie i wie jak się zachować gdy jest trafiony. Sergio ma bardzo twardą szczękę. Jednak nokdauny są bardzo prawdopodobne z obu stron. Cotto potrafi trafić idealnie w tempo. Sergio ma nokautujący cios. Walka niesamowicie ciekawa. Lubię obu, ale kibicuje Junito.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.