PACQUIAO: WCIĄŻ MAM W SOBIE OGIEŃ

Manny Pacquiao (55-5-2, 38 KO) zapewnia, że wciąż jest tym samym zawodnikiem, który niczym tajfun przetaczał się po przeciwnikach i w wielkim stylu podbijał kolejne kategorie. Filipiński gwiazdor postara się to udowodnić 12 kwietnia w Las Vegas, kiedy po raz drugi zmierzy się z Timothym Bradleyem (31-0, 12 KO), który dwa lata temu pokonał go po skandalicznym werdykcie sędziowskim.

"Pacman" i "Desert Storm" promowali rewanż w programie HBO Face Off z Maxem Kellermanem, gdzie obydwaj zapewniali, że przegrać mogą tylko w przypadku nokautu.

- Wygrałem pierwszą walkę 8-4, mówię to każdemu. Wyboksowałem go, on ciągle chybiał. Za każdym razem mnie skreślają, a ja dalej wygrywam. Mogę zrobić wszystko, co tylko sobie zaplanuję. Ciężko na to pracuję. Nie mogę powiedzieć niczego złego o Mannym. To wielki, wspaniały bokser, ale jego głód, o którym tyle mówi, jest nieobecny. Tego już nie ma, stracił to i nigdy nie odzyska. Nie ma już instynktu zabójcy i w żaden sposób nie można tego przywrócić - uważa 30-letni Bradley.

- Wtedy go zlekceważyłem, ale teraz wróci agresja. Będę zadawał więcej ciosów niż zwykle. Na pewno więcej niż w walce z Riosem. Chcę dać kibicom show. Zobaczą wygłodniałego Manny'ego Pacquiao. Modlę się, by Bóg dał mi ogień. Wierzę, że wciąż mam to w sobie. To oczywiste, że mogę być dawnym Mannym Pacquiao. Z Bogiem nic nie jest niemożliwe. Muszę udowodnić tym, którzy we mnie wątpią, że mój czas jeszcze się nie skończył. Kto się wywyższa, zostanie poniżony, a kto sam się poniża, będzie wywyższony - powiedział Pacquiao.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: LegiaPany
Data: 22-03-2014 17:22:35 
Bradley: "i won the first fight 8:4"


buhahahaha
 Autor komentarza: Overfull
Data: 22-03-2014 17:33:51 
Pacquiao jaki filozof :D "Kto się wywyższa, zostanie poniżony, a kto sam się poniża, będzie wywyższony - powiedział Pacquiao."

Kibicuję Pacowi, bo dzięki tej wygranej będzie bliżej walki Floyda i przynajmniej czarny nie będzie szukał wymówek, że Pac przegrał z Bradleyem.
 Autor komentarza: KnockKnock
Data: 22-03-2014 17:39:27 


Bradley to nedzna karykatura mistrza, farciarz-niedorozwoj ktory przegrywa wszystko co jest do przegrania opowiadajac przy tym niestworzone historie (jak to 8:4). Mam cicha nadzieje ze w koncu dostanie porzadnie wpierdol, zniknie raz na zawsze z firmamentu junior polsredniej I wroci do swojej zapyzialej silowienki w dupie na pustyni rzezbic abs'y ktorych I tak nikt nie chce ogladac......

 Autor komentarza: charlesIV
Data: 22-03-2014 17:43:27 
@knockknock - nie wiem czy nzywanie jednego z czolowych piesciarzy P4P - farciarz-niedorozwoj, ma jakikolwiek sens?
 Autor komentarza: KnockKnock
Data: 22-03-2014 17:53:27 
@charlesIV


Rzeczywiscie czolowy P4P: zdecydowana przegrana w pierwszej walce z Pacmanem, watpliwe zwyciestwo w ostatniej walce z 40 letnim Marquezem, nawet z Provodnikovem plywal I to nie raz....prawdziwy mistrz pelną gebą nie ma co.............


 Autor komentarza: charlesIV
Data: 22-03-2014 17:57:25 
@knockknock - napisalem tylko, ze to czolowy piesciarz P4P. Czyzbys sie z tym nie zgadzal? Jezeli tak, to wiekszosc z nas sie myli.
 Autor komentarza: LegiaPany
Data: 22-03-2014 17:58:33 
KnockKnock

z provodnikovem przegral 113-112 (skandal z nieliczeniem przez sedziego bradleya ktory przy probie podniesienia sie z desek przewrocil sie do tylu w 1 rundzie :D :D :D )
 Autor komentarza: KnockKnock
Data: 22-03-2014 17:59:15 
@charlesIV


A w wywiadzie udzielonym po "zwyciestwie" nad Marquezem Bradley powiedzial cytuje "That win is my ticket to the Boxing Hall of Fame".
Normalny on jest? Czy z deka niedorozwiniety zeby takie bzdury opowiadac........A wiec I farciarz I niedorozwoj......


 Autor komentarza: KnockKnock
Data: 22-03-2014 18:01:07 
@LegiaPany


Zgadza sie
 Autor komentarza: charlesIV
Data: 22-03-2014 18:04:15 
Z Prowodnikowem byla dobra walka. Wynik mogl isc w obie strony.
 Autor komentarza: Dudas
Data: 22-03-2014 18:11:35 
Poważnie jesteście zdania, że przegrał z Marquezem, czy to tylko brak sympatii? Przecież Juanma został pięknie wyboksowany i tam właśnie było 8-4.
 Autor komentarza: charlesIV
Data: 22-03-2014 18:16:52 
Z JMM zwyciestwo nie podlegajace dyskusji.
 Autor komentarza: LegiaPany
Data: 22-03-2014 18:22:39 
tez mialem 8:4 dla bradleya z JMM

cos jak walka garcii z herrera tam tez trzeba bylo by sie natrudzic zeby znalezc 5 runde dla JMM (jak i 5 dla "real nigga")
 Autor komentarza: KnockKnock
Data: 22-03-2014 18:27:36 
@Dudas


Ale ten baran twierdzi ze z Pacmanem wygral pierwsza walke 8:4....Co do walki z Marquezem to mozna mu dac zwyciestwo od biedy, z Provodnikovem tez moglo byc w dwie strony....Ogolnie przecietna nie zaslugujaca na mistrzowskie traktowanie postac, 3 miejsce Bradleya w rankingu P4P to jakis kiepski zart, kiedy np Klitschko jest 4 a Rigondeaux 8......


 Autor komentarza: hayabooza
Data: 22-03-2014 18:27:50 
KnockKnock
"Mam cicha nadzieje ze w koncu dostanie porzadnie wpierdol, zniknie raz na zawsze z firmamentu junior polsredniej I wroci do swojej zapyzialej silowienki w dupie na pustyni rzezbic abs'y ktorych I tak nikt nie chce ogladac......"

haha, mocne :D
Ale uważam, że odrobine przesadzasz. Bradley nie przegrał żadnej walki prócz walki z Pacmanem. Teraz przegra już oficjalnie także na papierze, nie ma sie o co martwić - ale, w walce z Provodnikowem dał kibicom wojne, pokazał, że jest prawdziwym mistrzem, pływał, ale po ciosach które ciężko znokautowałyby prawie każdego z dywyzji. Z Marquezem zwycięstwo nie było naciągane, karty punktowe pokazały równy pojedynek, ale Marquez był wolniejszy, przestrzeliwał ciosy a akcentem była ostatnia runda, gdzie był bliski nokdaunu.
Bradley to świetny zawodnik. Z Pacmanem nie wygra, ale też nie przegra raczej z nikim prócz Floyda i właśnie Pacmana.
 Autor komentarza: wojt986
Data: 22-03-2014 18:37:48 
Bradleya nie jest łatwo pokonać Pac będzie miał ciężko zwłaszcza teraz Jeszcze kilka lat temu skończyłby go przed czasem Ale to że były jr muszy walczy z takim byczkiem i tak jest godne podziwu...
Walke pierwszą punktowałem 7 do 5 dla filipino..
 Autor komentarza: Shawn6
Data: 22-03-2014 19:29:14 
Walka z Provodnikowem jest banalna do wypunktowania. 100% pewna wygrana Bradleya, przypominam, że każda runda to jak odrębna wyspa.
 Autor komentarza: Cooperek
Data: 22-03-2014 19:47:46 
Overfull
Co tytat z Biblii. Oczywiście chodzi tutaj o pychę i skromność na przeciwległej szali a nie dosłowne "poniżanie się" i ma rację. Pacmana kochają tłumy właśnie za skromność, za to że pokazuje swoją wielkość czynami czyli w ringu a nie papla bzdury jaki to jest cudowny. "Im wyżej wejdziesz z tym większym hukiem spadniesz". Ileż mieliśmy już pozerów, którzy tak skończyli, w naszym przypadku Szpilka.
Bradley widzi siebie najlepszego, ale kibice wiedzą, kto poprzednią walkę wygrał. I wie o tym Manny, dlatego nie musi bredzić. Bradley też powinien wiedzieć i za dużo nie kozaczyć, jeśli nie chce aby to się na nim zemściło.
Szanuję Bradleya ale jeśli chodzi o pierwszą walkę z Manym powinien "dyplomatycznie milczeć".
 Autor komentarza: Whisper
Data: 22-03-2014 21:20:34 
@KnockKnockData
Bradley nie zasługuje na miejsce w P4P bo pokonał Marqueza, a Pacman to wielki fighter bo dostał od niego KO. Fuck logic.
 Autor komentarza: KnockKnock
Data: 22-03-2014 21:45:29 
@Whisper


Bradley nie zasluguje na TRZECIE miejsce w ranking P4P przed zawodnikami jak Klitschko (4) I Rigondeaux (8). Wyprzedza natomiast JMM (6) I Pacquiao (7), z ktorymi wygral (przynajmniej na papierze) wiec slusznie jest przed nimi.
Czytaj ze zrozumieniem cepie.


 Autor komentarza: LegiaPany
Data: 22-03-2014 22:44:26 
Shawn6

zartujesz sobie.....
 Autor komentarza: anonim1928
Data: 23-03-2014 00:02:58 
Bradley wygrał z Prowodnikowem choć walka, była zacięta i w miare równa. Jak bardzo trzeba go nie lubić by tego nie widzieć...
 Autor komentarza: LegiaPany
Data: 23-03-2014 01:39:54 
bzdura...to w ogole nie chodzi o to

punktowalem ta walke runda po rundzie i nawet bez punktowania w 2 rundzie 10-8 dla ruslana (w 1 jak najbardziej) nie mozna wypunktowac wiecej 113-112 dla baradleya...i to z ciezkim sercem
 Autor komentarza: btfh
Data: 23-03-2014 11:47:36 
Pierwszą walkę Manny wygrał nieznacznie moim zdaniem, ale teraz będzie mu dużo trudniej. Zgadam się z Bradleyem, że u Mannego nie ma już głodu zwycięstwa i forma już nie ta co dwa lata temu.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.