MACCARINELLI PRZEKONANY O WYGRANEJ

- Ta walka przyszła w najbardziej odpowiednim momencie. Zarówno fizycznie jak i psychicznie czuję się doskonale - zapewnia Enzo Maccarinelli (38-6, 30 KO), który 5 kwietnia w Rostock skrzyżuje rękawice z posiadaczem pasa WBA Regular wagi półciężkiej, Jurgenem Brahmerem (42-2, 31 KO).

- Znów jestem głodny walki i odnoszenia sukcesów. Nie mogę się już doczekać tego pojedynku. Szczerze mówiąc Niemiec przez swój styl boksowania i odwrotną pozycję pasuje mi trochę mnie niż pozostali mistrzowie tej kategorii, jednak wyzwanie okazało się zbyt poważne by je odrzucać. Koncentruję się wyłącznie na przygotowaniach. To będzie jeden z najwspanialszych powrotów wszech czasów, bo niektórzy spisali już mnie na straty. Ale ci, którzy są blisko mnie, wcale nie będą zdziwieni gdy pokonam Brahmera - dodał Walijczyk, w przeszłości champion wyższej dywizji, junior ciężkiej.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Zubr
Data: 14-02-2014 15:00:39 
Mac nie potrafi już przyjąć. Haye go napoczął, a reszta praktycznie zniszczyła. Niemiec prawie go zabił. On nie powinien już boksować.
 Autor komentarza: ramzesik
Data: 14-02-2014 15:52:48 
racja,gość jest juz strasznie rozbity,powienen pomyslec nad zakonaczeniem kariery
 Autor komentarza: TonySoprano
Data: 14-02-2014 16:31:36 
Jurgen też nie głaszcze,myślę że poskłada Macce.
 Autor komentarza: Zubr
Data: 14-02-2014 17:04:02 
he znając życie Maca będzie nacierał i miał inicjatywę na początku, aż w końcu wyłapie gonga i popłynie
 Autor komentarza: lukaszenko
Data: 15-02-2014 06:16:04 
Macca przegra to przez ciezkie KO..
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.