BINKOWSKI: JEST BATMAN, SUPERMAN I JA

- To naprawdę niezły zawodnik. Ma serce do walki i jest pełen energii - mówi o swoim najbliższym rywalu charyzmatyczny Artur Binkowski (16-4-3, 11 KO), który 26 kwietnia podczas gali w Legionowie ma zmierzyć się z młodym i perspektywicznym Michałem Cieślakiem (4-0, 1 KO) w umownym limicie 92. kilogramów na dystansie sześciu rund. Poniżej prezentujemy Wam wywiad z Arturem.

- Artur jest już zapowiedziana Twoja walka z Michałem Cieślakiem pod koniec kwietnia w Legionowie. Wszystko jest już zaklepane?
Artur Binkowski
: Jeśli znasz się na tym biznesie to wiesz, że nigdy nic nie jest zaklepane dopóki się nie wyjdzie do ringu. Tak samo jest i w tym przypadku.

- Ten umówiony limit 92. kilogramów to jest coś, co raczej jest na rękę Twojemu rywalowi.
AB
: Tak, to dla mnie duże wyzwanie. Zgadzając się na limit kategorii cruiser wyznaczyłem sobie praktycznie kolejną walkę. Jestem więc zmuszony stoczyć dwa pojedynki - jeden w ringu, a drugi sam z sobą, by uzyskać wymagany limit, a przy tym dobrze się czuć. Chodzi o to, by zejść z kilogramami, lecz pozostać też formie. Optymistycznie podchodzę do tego wszystkiego i czuję, że wygram. A jeśli to się uda, wówczas kolejne dwie-trzy potyczki zamierzam kontynuować w wadze junior ciężkiej. Wracając jednak do pytania, to większą bitwę stoczę tak naprawdę przed samą walką. Muszę zrobić wagę mądrze, czyli nie zrzucać kilogramów na dzień czy dwa przed galą, a powolutku, żeby organizm się przyzwyczajał.

- Dystans sześciu rund również jest raczej pod Michała niż Ciebie.
AB
: Te sześć rund może też być zmienione na osiem, bez problemu.

- Ale Michał bił się najwyżej "czwórkę", na koncie ma cztery występy, wierzysz więc w to, że on zgodzi się na osiem starć?
AB
: Nie, rzeczywiście nie. Nie interesuję się zresztą nim, bo największą przeprawę będę miał sam z sobą. Istnieje ryzyko, iż po zbiciu masy do 92. kilogramów będę mocno osłabiony. Robię coś takiego po raz pierwszy w życiu, a przecież wcześniej miałem kilka lat przerwy. Po spotkaniu z Zimnochem dostałem tylko większego zapału i przekonałem sam siebie, że nadal chcę boksować. Najważniejsze więc teraz dla mnie jest stopniowe schodzenie z masą ciała, bym cały czas czuł się silny, przede wszystkim na nogach. Ale jestem Binkowski i wiem, że mogę to zrobić, dlatego podjąłem się też tego wyzwania.

- Po ćwierćfinale olimpijskim w Sydney nigdy chyba nie schodziłeś tak nisko. Był w ogóle w Twojej karierze moment, gdy zastanawiałeś się nad zejściem do kategorii cruiser?
AB
: Nie, nigdy nie było takiej sytuacji. Nie próbowałem, lecz z drugiej strony zawsze byłem "małym ciężkim" i miałem pod górkę z tymi kolosami. Kiedy ciężko trenuję, wtedy czuję się lepiej, a te narzucone 92 kilogramy tylko zmuszają mnie do jeszcze większego wysiłku.

- Patrząc z perspektywy czasu na poprzedni pojedynek z Krzysztofem Zimnochem, zrobiłbyś teraz coś inaczej?
AB
: Ja dużo rzeczy chciałem zrobić tylko nie mogłem, ponieważ on mnie przytrzymywał. Może nie cały czas, za to w takich kluczowych momentach. Za każdym razem gdy udało mi się przedostać przez jego większy zasięg ramion do półdystansu, zaraz byłem przetrzymywany. Dlatego też zwracałem uwagę sędziemu. Ja go nie ugryzłem, bo nie miałem żadnych intencji by polała się krew jak na przykład gdy Tyson odgryzł ucho Holyfieldowi. To było tylko uszczypnięcie takie, ponieważ sędzia nie robił co do niego należy. Dlatego właśnie musiałem sam wziąć sprawy w swoje ręce, a w zasadzie w swoje zęby. Chciałem dać rywalowi jasny przekaz, że jak on mnie fauluje, to ja również potrafię faulować. Mimo wszystko po tak długiej przerwie jaką miałem, uważam tę walkę za dobrą.

- Pytam też o to tak trochę pod kątem tego, że po ostatnim gongu nie byłeś chyba tak na maksa zmęczony. Wtedy było osiem rund, teraz dystans będzie jeszcze krótszy i jeśli masz zamęczyć Cieślaka, to od samego początku tempo będzie musiało być wyższe.
AB
: No jak najbardziej. To będzie inna kategoria, inny przeciwnik, a przede wszystkim inna walka i strategia na nią. Natomiast zerknąłem sobie na jeden występ Cieślaka i muszę przyznać, że to naprawdę niezły zawodnik. Ma serce do walki, jest pełen energii i nieustannie rzuca ciosy. Dystans sześciu rund jest pod niego i zdaję sobie z tego sprawę, jednak z drugiej strony nie wiem też jak będę się czuł ważąc tylko 92 kilogramy? Jeśli uda mi się wszystko zbić zgodnie z planem, to będzie dobry pojedynek.

- Masz swoją dumę, jesteś charakterny, ale nie obawiasz się sytuacji, że tą swoją medialnością będziesz budował galę, z drugiej strony jednak na Twoim nazwisku będą budowane rekordy młodszych prospektów, jak wcześniej Zimnocha, a teraz Cieślaka?
AB
: Brałem i biorę to pod uwagę, lecz walcząc po tak długiej przerwie w ojczyźnie to już samo w sobie jest sukcesem. Bo nie jest łatwo żyć w Kanadzie, wielu moich rodaków się "wykoleiło". Nie można chcieć boksować na samym szczycie, tylko trzeba zacząć od podstaw. Nie ukrywam, że trochę mało respektu czuję ze strony promotorów, lecz ostatecznie to oni wyznaczają drogę. Z drugiej strony po walce z Zimnochem, gdy już wróciłem do Kanady, odezwał się do mnie Mariusz Grabowski z grupy Tymex Boxing Promotion. Okazał się bardzo rzetelnym i konkretnym człowiekiem. Od tego promotora respekt i szacunek już czułem. On wie, że na świecie jest tylko Batman, Superman i Binkowski. Na pewno więc będę chciał pokonać Cieślaka przed czasem.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: WARIATKRK
Data: 08-02-2014 10:52:01 
Binkowski popije parę dni i zrobi limit tak to wygląda każdy widzi że ten człowiek jest uzależniony od alkoholu a twarde narkotyki zrobiły swoje jak to się mówi potocznie ''zryły mu beret''.

Dla mnie to nie jest już śmieszne to jest tragiczne i smutne że taka postać będzie gwiazdą wieczoru i znów prasa będzie o nim pisać.

Binkowski dziadek McCall obydwoje zaburzeni emocjonalnie teraz jak widać często będą gościć na galach w PL.Proste pytanie jak ma rozwijać się poziom sportowy?
 Autor komentarza: Kikas
Data: 08-02-2014 10:55:08 
Też nie rozumiem po cholerę pokazują w ogóle tego żula i robią z nim wywiady.

Koleś to prymityw, bokserki inwalida, czasem walnie śmieszny tekst ale nazwać go charyzmatycznym to trochę przegięcie...
 Autor komentarza: Kikas
Data: 08-02-2014 11:00:12 
Normalny kretyn, cały czas pierniczy o tym przetrzymywaniu, czy ten koleś w ogóle wie coś o boksie, czy etanol mu banie zupełnie przewietrzył.
 Autor komentarza: CELko
Data: 08-02-2014 11:06:16 
Jak chcecie lepszych to prosze z wlasnej kieszeni oplacic Hernandeza, Hucka, Drozda,Mchunu
 Autor komentarza: mistrznokautu
Data: 08-02-2014 11:13:10 
Ale jaki poziom sportowy, jak przyjeżdża 49-letni McCall i daje wyrównaną walke Zimnochowi i Rekowskiemu? Nie mówiąc już o wraku Binkowskim, którego Zimnoch nie mógł znokautować
 Autor komentarza: maniekz
Data: 08-02-2014 12:03:30 
Mam nadzieje że Michał go wyprostuje w 3rundy ciosami prostymi, a w 4 skończy ten kabaret boksu.

Jak długo oni mają zamiar promować w mediach patologię?

Kiedy się skończy dziadostwo, a zacznie się sport?
 Autor komentarza: arpxp
Data: 08-02-2014 12:04:40 
Co tak naprawdę wygrana nad tym sztajmesem da Cieślakowi?
 Autor komentarza: GaD1
Data: 08-02-2014 12:19:21 
Wspaniały main event. Nie dość,że Binkowski jest wrakiem,to jeszcze będzie musiał wage zrobić,więc możliwe,że znowu usłyszymy Rozmaryna na lotnisku.
 Autor komentarza: KapralWiaderny
Data: 08-02-2014 12:24:22 
Panowie spokojnie. Binkowski (chociaż wielu może go nie lubić za te burackie akcje pt. "konfident") to solidny rywal dla młodego prospekta który dopiero stawia pierwsze kroki na zawodowym ringu. Kogo byście chciali dla Cieslaka ? Arreola albo Stiverne'a ? Bez jaj. Rozumiałbym pretensje gdyby Art miał walczyć np z Adamkiem czy Wachem. Pamietajcie o tym że bokserzy są w różnych punktach kariery.
 Autor komentarza: maniekz
Data: 08-02-2014 12:44:06 
@KapralWiaderny weź już lepiej nic nie pisz.

Cieślak walczy w CW, a Ty kiepsko Trollujesz!
 Autor komentarza: UsAtmeI
Data: 08-02-2014 12:50:32 
Autor komentarza: WARIATKRK
Binkowski dziadek McCall obydwoje zaburzeni emocjonalnie

McCall zaburzony emocjonalnie?? :))
 Autor komentarza: maniekz
Data: 08-02-2014 13:07:04 
Sosnowski - Najman - buhahaha

Polski Boks idzie na dno!
 Autor komentarza: maniekz
Data: 08-02-2014 13:09:32 
Jeszcze niedawno pisali promotorzy że Najman nie jest bokserem, a teraz chcą mu walkę organizować.

buahaha

chyba się popłacze ze śmiechu...
 Autor komentarza: tomekzzar
Data: 08-02-2014 13:47:49 
Niestety ale takie sytuacje znajduja odzwierciedlenie w wielu aspektach zycia w Polsce...To ma byc wzór do nasladowania dla polskiej młodziezy,alkoholicy,kryminalisci ,ćpuny
 Autor komentarza: pikawa
Data: 08-02-2014 14:23:43 
UsAtmel

Wystarczy oglądnąć 2 walkę Oliviera z Lennoxem, tam coś mu się w główce nie poukładało, trudno znaleźć przyczynę tak dziwnego zachowania, czego nie widziałem na ringu wcześniej.
 Autor komentarza: RAB1621
Data: 08-02-2014 15:32:14 
tak najwyższy czas ,żeby konczyc karierę bokserska ponieważ to może,sie skonczyc tragicznie.Bienkowskiego czas się skonczyl i teraz może zarobić ostatnie pieniądze,szkoda ze,na jakiś czas zawiesil rękawice i było to za długo...
 Autor komentarza: Srogi
Data: 08-02-2014 16:05:28 
Czekam na walkę Binkowski vs. Adamek. W każdej przerwie walą kielona. Stawką pojedynku będzie pas Polmosu ;)
 Autor komentarza: Srogi
Data: 08-02-2014 16:09:18 
Swoją drogą nie rozumiem dlaczego tak jedziecie po Binkowskim. Dają kasę to walczy, jeżeli chcecie kogoś obwiniać o taką a nie inną sytuacje w polskim boksie, to miejcie pretensje do promotorów, którzy to organizują i gawiedzi, która to łyka. Binkowski tylko robi swoje, czyli boksuje.
 Autor komentarza: bak
Data: 08-02-2014 16:25:26 
Ja bym chciał zobaczyć Binkowskiego z Saletą- to jest odpowiedni rywal dla 46 letniego emeryta a nie dla Zimnocha, Szpilki czy Cieślika.
 Autor komentarza: bak
Data: 08-02-2014 16:27:29 
A co do Najman vs. Sosnowski- cóż, Sośnie z walki z Witalijem, Pianetą lub Vidozem dawałbym 99-1 % lub 100-0 %, ale obecnemu Sosnowskiemu dałbym już tylko 60-40 %. Może być super wojna- każdy po celnym ciosie będzie naruszony, szczególnie Sosna po tych cepach Najmana nasadą rękawicy w tył czaski, może jeszcze jak na 5 sekund zgaśnie światło to Najman przyceluje lucky'm punchem jak z Piotrem Gackiem..... hahahaha....
 Autor komentarza: KapralWiaderny
Data: 08-02-2014 16:57:57 
Autor komentarza: maniekz
Data: 08-02-2014 12:44:06
@KapralWiaderny weź już lepiej nic nie pisz.
Cieślak walczy w CW, a Ty kiepsko Trollujesz!


Cieślak walczy w CW i Ameryki w tym momencie nie odkryłeś. Limit który został ustalony przekracza natomiast minimalnie wage cruiser wiec mogłem odnieść sie do przykładów z HW - dla twojej informacji zaczyna się ona od ponad 200 funtów (na kg juz sam sobie przelicz).
 Autor komentarza: maniekz
Data: 08-02-2014 17:24:51 
@KapralWiaderny to mi nie pisz o HW, bo ekspercie tam jest zupełnie innych boks.

Nie pompuj kolejnego patola na gwiazdę boksu zawodowego. Już jeden dmuchany Junior ciężki w Hw, którego woźny składał jak scyzoryk wystarczy.

Większość zawodników CW z grupy Wasyla walczy ponad CW w pojedynkach rankingowych i też ich będziesz porównywał do braci Kliczko?
 Autor komentarza: LegiaPany
Data: 08-02-2014 17:24:56 
czyli binkowski ma sie za........spidermana?
 Autor komentarza: KapralWiaderny
Data: 08-02-2014 17:38:13 
Autor komentarza: maniekz
Data: 08-02-2014 17:24:51
@KapralWiaderny to mi nie pisz o HW, bo ekspercie tam jest zupełnie innych boks.
Nie pompuj kolejnego patola na gwiazdę boksu zawodowego. Już jeden dmuchany Junior ciężki w Hw, którego woźny składał jak scyzoryk wystarczy.Większość zawodników CW z grupy Wasyla walczy ponad CW w pojedynkach rankingowych i też ich będziesz porównywał do braci Kliczko?


Czy ty oby napewno do mnie piszesz ? :) Bo jeśli tak to kłanie się czytanie tekstu ze zrozumieniem..
 Autor komentarza: KapralWiaderny
Data: 08-02-2014 17:48:25 
Autor komentarza: LegiaPany
Data: 08-02-2014 17:24:56
czyli binkowski ma sie za........spidermana?

Coś w tym jest..

http://ocdn.eu/images/pulscms/ODY7MDYsMWUwLDE2OA__/fa22ceda69f37e44e6e5c8f7b9a37f7f.jpg
 Autor komentarza: bak
Data: 08-02-2014 19:31:55 
Może skoro McCall kontrowersyjnie wygrał z Marcinem Rekowskim to może zorganizować rewanż Krzysia z Panem Oliverem, ale na dystansie 10 rund? Tak by Krzysiu zamazał plamę z 1 walki, gdzie dziadek ośmieszył go kondycyjnie i był niewiele gorszy? Najwyższy czas by Zimnoch pokazał na co go stać na takim dystansie.
 Autor komentarza: LegiaPany
Data: 08-02-2014 21:02:16 
:DDDD
 Autor komentarza: OutLaw
Data: 08-02-2014 21:07:06 
Jest w wywiadzie że Bińkowski gada z Tymexem a z tego co zrozumiałem Babilona to grupa Grabowskiego ma być taką drugą ligą dla bokserów którzy zaliczyli wpadkę. Ogólnie gal ma być więcej tak że biorą tych na których ich stać.
Nie rozumiem o co oburzenie choć też mi gość działa na nerw, przynajmniej z artykułu wynika że parę razy zobaczę jak dostaje po łbie.
 Autor komentarza: Vroo
Data: 08-02-2014 21:41:28 
"Ja dużo rzeczy chciałem zrobić tylko nie mogłem, ponieważ on mnie przytrzymywał. Może nie cały czas, za to w takich kluczowych momentach."

- ile to ja bym w szkole goli strzelił, gdyby mnie obrońcy nie zatrzymywali... :)
 Autor komentarza: fop
Data: 09-02-2014 12:23:15 
LUDZIE NIE CHCE TU SŁYSZEĆ O SZANSACH NAJMANA!!!

CZY WY NIE ROZUMIECIE, ŻE PADNIE PO PIERWSZYM CIOSIE SOSNOWSKIEGO?

JEGO DWIE OSTATNIE WALKI EWIDENTNIE USTAWIONE. PRZECIWNICY NIE ZADAWALI CIOSÓW.

NIECH MATKA BOSKA SIĘ NAD WAMI ZLITUJE.
 Autor komentarza: robsonpodlasie
Data: 09-02-2014 14:18:51 
Powiedzcie mi w czym jest gorszy Binkowski od patałachów z łapanki pochodzących z Węgier? Osobiście wolę już tego świra. Mówicie o poziomie sportowym a ile już razy widziałem polskie gale gdy nasi obijali zasłaniających się przed ciosami nawet nie amatorów. Dajcie spokój.
 Autor komentarza: UshiroTobi
Data: 09-02-2014 16:55:24 
Autor komentarza: CELko
Data: 08-02-2014 11:06:16
Jak chcecie lepszych to prosze z wlasnej kieszeni oplacic Hernandeza, Hucka, Drozda,Mchunu

Jak będą lepsi przeciwnicy to i PPV się sprzeda,a tak w ogóle to kto płaci za gale jak nie bilety widzów i stacje TV które zarabiają na reklamach?
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.