KONFERENCJA PRZED GALĄ W PORTORYKO

- To dla mnie bardzo ważny występ. Urodziłem się co prawda w Filadelfii, jednak w moich żyłach płynie portorykańska krew - mówił na wczorajszej konferencji prasowej Danny Garcia (27-0, 16 KO), który właśnie w Portoryko 15 marca przystąpi do obrony pasów WBA i WBC kategorii junior półśredniej.

- Zdaję sobie sprawę z tego, jak duże to wyzwanie. Taki pojedynek o mistrzowskie pasy od dawna był moim marzeniem. Garcia to oczywiście bardzo inteligentny i twardy pięściarz, ale ja również - odparł jego najbliższy przeciwnik, Mauricio Herrera (20-3, 7 KO).

Tego samego wieczoru dojdzie do rewanżu Juana Manuela Lopeza (33-3, 30 KO) z Danielem Ponce De Leonem (45-5, 35 KO). Pięć i pół roku temu "Juanma" zdemolował Meksykanina w niespełna rundę, odbierając mu tytuł mistrza świata. Blask obu trochę przygasł w ostatnich miesiącach i dla jednego jak i drugiego będzie to niezwykle ważna potyczka.

- To świetne wyzwanie i nie ukrywam podekscytowania. Mam za sobą w Portoryko ludzi, którzy we mnie wierzą, a ich wsparcie znaczy dla mnie wszystko. Wiem, że to będzie trudna przeprawa, lecz jestem przygotowany na tę walkę. Dam z siebie wszystko - zapewniał Lopez.

- Trenuję naprawdę ciężko i czekam na ten rewanż. Mój rywal wyjdzie silny, bo to świetny wojownik, lecz będę w pełni przygotowany - powiedział Ponce De Leon.