ABRAHAM I STIEGLITZ OKO W OKO

Trylogia pomiędzy Arthurem Abrahamem (38-4, 28 KO) a Robertem Stieglitzem (46-3, 26 KO) dopełni się już 1 marca w Magdeburgu. Póki co wczoraj odbyła się konferencja prasowa promująca to wydarzenie.

- Tego dnia odzyskam tytuł, który po prostu należy do mnie. Nie mam nic więcej do dodania, gadanie się skończyło - stwierdził krótko "Król Arthur".

- Miniony rok należał do mnie. Odzyskałem "pożyczony" pas i dwukrotnie go obroniłem, a teraz zamierzam go zachować na jeszcze dłużej. Cieszę się mogąc zapisywać historię w niemieckim boksie. Po tej walce pozostanę mistrzem - odparł Stieglitz, który dziesięć miesięcy temu zastopował swojego naturalizowanego rodaka w czwartej rundzie na skutek kontuzji. W sierpniu 2012 na punkty zwyciężył Abraham.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: MarshallMathers
Data: 29-01-2014 10:30:05 
Miałem nadzieję,że Niemcy mają chociaż jednego swojego mistrza,a tu Robert to tak na prawdę Siergiej i jeszcze urodził się w Rosji :D
 Autor komentarza: arpxp
Data: 29-01-2014 10:54:41 
a Jürgen Brähmer ?
 Autor komentarza: Baboon
Data: 29-01-2014 11:29:29 
@MarshallMathers

Stieglitz jest repatriantem. To etniczny Niemiec.
 Autor komentarza: MarshallMathers
Data: 29-01-2014 13:42:17 
@ arpxp Data: 29-01-2014 10:54:41
a Jürgen Brähmer ?

Racja.
 Autor komentarza: Clevland
Data: 29-01-2014 14:00:33 
Brähmer to świetny bokser, ale przez problemy z psychą karierę zaprzepaścił.
 Autor komentarza: ekspertinho
Data: 29-01-2014 15:11:32 
Clevland

Na dodatek prezentujący bardziej amerykański boks niż niemiecki:)
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.