JANUSZ PINDERA O SZANSACH SZPILKI

Nowojorska Madison Square Garden Theater, telewizja HBO  i walka o której się pisze I mówi. Czego chcieć więcej. Oczywiście tylko zwycięstwa, które przeniesie Artura Szpilkę (16-0, 12 KO) w inny bokserski wymiar.

Jeśli faktycznie wiara przenosi góry, to Bryant Jennings (17-0, 9 KO) nie ma czego szukać na ringu w Madison Square Garden. Problem w tym, że Szpilka zwyczajnie dużo gada i nikt, nawet on sam, nie wie jak będzie w walce, gdy padną pierwsze, mocne ciosy.

Szpilka jest znakomicie przygotowany, o czym świadczy między innymi jego waga (zaledwie 101,4 kg), ale Jennings też o to zadbał (102 kg). Wierzę w to, że Polak będzie zadawał ciosy z większą dynamiką, ale ich siła może być podobna. Obaj potrafią nokautować. Bryant na pewno jest większym atletą. Kiedyś podał mi rękę, uścisnął i poczułem imadło. Kiedy dojdzie do ringowych przepychanek siła Jenningsa będzie mieć znaczenie. No i kondycja. To kolejny atut chłopaka z Filadelfii. I niestety nie jedyny. Amerykanin ma lepszą obronę, zdecydowanie większy zasięg i wewnętrzny spokój, który może odegrać kluczową rolę.

Komentowałem kilka walk Jenningsa i prawdę mówiąc niczym szczególnym mi nie zaimponował, ale nie można go lekceważyć, bo to chłopak, który miedzy linami myśli chłodno  i wyciąga wnioski. Nie wiemy tylko na co go naprawdę stać, bo z nikim znaczącym jeszcze nie walczył. Nie wiemy też jak zareaguje na kryzys, jak zachowa się mocno trafiony, a mam nadzieję, że Szpilka do takich sytuacji doprowadzi.

Trener Fiodor Łapin mówi, że Szpilka się zmienił, że dojrzał i wyeliminował wiele błędów. Chciałbym w to wierzyć, byłbym wtedy spokojniejszy oglądając ten pojedynek. Jedno zwycięstwo nasz krnąbrny chłopak z Wieliczki już odniósł: pokazał, że jak się czegoś bardzo chce, to można. Honorarium za walkę z Jenningsem tez jest przyzwoite – 100 tysięcy dolarów (Amerykanin dostanie 14 tys więcej). Warto pamiętać, źe Magomed Abdusałamow za swój niesamowity bój z Mikiem Perezem,w tej samej hali, w listopadzie minionego roku,  który przypłacił zdrowiem, otrzymał  tylko 40 tysięcy.

Ale Szpilce to nie wystarcza. On chce więcej. Chce wygrywać z najlepszymi, zarabiać miliony, zostać mistrzem świata. Jest zachłanny, ale w dobrym tego słowa znaczeniu. Teraz tylko musi zrobić pierwszy krok i pokazać, że potrafi boksować. Miejsce na występ, który może otworzyć  mu szeroko drzwi do wielkiego świata jest wymarzone.

Cały tekst przeczytasz na polsatsport.pl >>>

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: UsAtmel
Data: 25-01-2014 17:56:42 
heh głos Januszy ? :) podoba mi sie to co napisał Pindera ,jest oczywiste dla wszystkich że ta walka to wielka niewiadoma .
 Autor komentarza: lukaszenko
Data: 25-01-2014 17:57:51 
Zgadzam sie z Panem Januszem..i kibicuje Arturowi;)
 Autor komentarza: adolfinio
Data: 25-01-2014 18:18:12 
Jak zwykle Pan Janusz pokazał, że można w kilku słowach ująć sedno.
Z mojej strony to chciałby zobaczyć Szpilkę lotnego na nogach, a zwłaszcza gdy będzie stał przy linach. Jeśli nie będzie miał przestojów to raczej nie boję się o obronę Artura i jestem optymistą.
 Autor komentarza: Cooperek
Data: 25-01-2014 18:18:43 
Zwrócił uwagę, że nie wiadomo jak Jennings zachowa się kiedy dostanie mukę. Oby była okazja przekonać się.
Będzie pewnie niesamowcie zaskoczony, bo nie docenia Szpilki.

Szpilka to przegra, tylko zobaczymy jak. Pewnie na wierzch wyjdą wszystkie błędy, których ma sporo i przereklamowany talent. Ale to już teraz wiemy. To będzie świeta szkoła, sporo kasy - zawsze się cieszę jak bokserzy dużo zarabiają - i solidna postawa do dalszego rozwoju. Ale jeśli za dwie, trzy walki Szpilki nadal będzie np. gubił się w wymianach to będziemy już raczej wiedzieć, że pewnego pułapu nie przeszkoczy.
 Autor komentarza: UsAtmel
Data: 25-01-2014 18:25:35 
Co do J Pindery ,nie ulega żadnym wątpliwością że ten facet zna sie na boksie . Niestety bywało że wypowiada sie czasem jakby opinia była wcześniej wykupiona . Nie w tym przypadku ale bywało.
 Autor komentarza: costamjest
Data: 25-01-2014 18:49:24 
Pindera ma zajebiste jeansy w tym swoim programie gdzie bokserów zaprasza ;D.
 Autor komentarza: KapralWiaderny
Data: 25-01-2014 19:17:37 
Jak dla mnie od czasów walki Adamek - Arreola nie mieliśmy w polskim boksie HW tak ciekawie zapowiadającego się starcia. No to zaczynamy :)


Bryant"By-By"Jennings

http://oi42.tinypic.com/wbp5vt.jpg

- bardzo solidna obrona (szczelna, wysoka garda na którą wyłapuje większość ciosów)
- świetny zasięg ramion
- potrafi bić kombibacjami
- bardzo dobry prawy podbródkowy trafiany z dość sporą częstotliwością we wcześniejszych walkach
- inteligencja i dyscyplina ringowa (kontrola tempa, umiejetne klincze, nie "podpala się")
- pomimo średnich jak na Hw warunków fizycznych jest to bokser o dość dużej sile fizycznej

Ale..
- małe doświadczenie ringowe (praktcyznie brak kariery amatorskiej,na ringu dopiero od 5 lat)
- nie dysponuje pojedynczym mocnym ciosem (opiera się na ciosach bitych seriami)
- szczęka bardzo podejrzana







Artur"The Pin"Szpilka

http://oi43.tinypic.com/2j4vvpu.jpg

- serce do walki i bardzo mocna psychika (determinacja,naturalna pewność siebie,ringowa odwaga)
- niezła praca nóg
- szybkość / dynamika
- dobrze boksuje prosymi
- mocny i do tego bardzo precyzyjny cios (lewa ręka robi wrażenie na przeciwniku jeśli trafi na tzw punkt)
- duże doświadczenie z czasów amatorskich
- nie jest bokserem ułożonym jak BY-BY ale nieprzewidywalność też może okazać się atutem

Ale..
- słaba obrona (element pozostawiający najwięcej do życzenia w jego przypadku)
- zaliczał już deski w karierze
- zdażało mu się lekceważyć założenia taktyczne ("podpalanie się" w walkach ze słabszymi rywalami)


Event w USA więc wydaje się że w przypadku wyrównanej walki wygrana pójdzie w stronę By-By (zainwestowano w niego sporą kasę a wiadomo jaką posuchę Amerykanie mają w HW). Wydaje się że na korzyść Szpilberga przemawia z kolei fakt że jest on mańkutem a Jennings nie boksował jeszcze z rywalem walczącym z odwrotej pozycji. Warunki fizyczne obaj mają bardzo zbliżone, wydaje się też że obaj ciężko pracowali nad kondycją. Wynik pozostaje kwestią otwartą a ja życze sobie i wam wszystkim aby było conajmniej tak ciekawie jak 4 lata temu w Kalifornii:

http://www.youtube.com/watch?v=0LADoXpOUUo
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.