HUSSARS POLAND: PIERWSZA WYGRANA NADZIEJĄ NA LEPSZĄ PRZYSZŁOŚĆ

Bokserzy Husarii odnieśli pierwsze pojedyncze zwycięstwo w lidze WSB, a niewiele zabrakło aby na ringu w Wyszkowie zdobyli pierwszy duży punkt w meczu z Astana Arlans Kazakhstan (1-4). To zwiastun na lepszą przyszłość.

Niemoc Husarii przełamał jej kapitan Tomasz Jabłoński (-75kg), który pokonał na punkty Jerika Alszanowa. Po niespodziewanie przegranej pierwszej rundzie, w kolejnych polski zawodnik spokojnie kontrolował walkę. W ostatniej rundzie, mając już pewne zwycięstwo, oddał trochę inicjatywę rywalowi, ale nie miało to wpływu na wynik.

- Na początku było trochę chaosu, pęknięte dwa łuki brwiowe wytrąciły mnie z równowagi. Ale później zacząłem boksować ciosami prostymi, na co zwracał uwagę trener, i to przyniosło efekty - mówił Jabłoński w wywiadzie dla stacji TVP Sport, która transmitowała mecz 5. kolejki ligi WSB. Kontuzje łuków mocno utrudniały mu rywalizację, ale świetną pracę w narożniku wykonał asystent Huberta Migaczewa - Jerzy Baraniecki, pełniący funkcję cutmena.

Niewiele zabrakło aby Husaria wygrała dwie walki, co oznaczałoby pierwszy punkt do ligowej tabeli - za porażkę 2:3. Niestety, sędziowie uznali, że Damian Kiwior (-69kg) był nieco słabszym bokserem w walce z Aschatem Ualichanowem. Tymczasem w ostatniej rundzie po jednym z ciosów Damiana przeciwnik się zachwiał. Gdyby doszło do liczenia, Polak mógłby wygrać rundę nawet 10-8 i cały pojedynek.

Dawid Jagodziński (-49kg) ciężko walczyło się z mańkutem Mardanem Berykbajewem. Dopiero w końcówce, zwłaszcza piątej rundzie, Polak uzyskał przewagę. Na punkty jednak przegrał. Porażek doznali też Marek Pietruczuk (-56kg) i Łukasz Zygmunt (-91kg). Marek najtrudniejsze chwile przeżywał w pierwszej rundzie, zaś Łukasz w czwartej. Obaj wtedy byli po dwa razy liczeni, ale dzięki ambicji i wytrwałości przeboksowali cały dystans. Należy pochwalić też wyszkowską publiczność, która głośnym dopingiem pomagała polskim zawodnikom.

Hussars Poland zakończyli pierwszą rundę sezonu w World Series of Boxing. Przegrali pięć meczów, ale trafili do "grupy śmierci", w której aż roi się od gwiazd olimpijskiego boksu. Runda nr dwa rozpocznie się w sobotę 18 stycznia od meczu z Russian Boxing Team w Arena Ursynów Warszawa. Transmisja w TVP Sport.

Wyniki:
-49kg Dawid Jagodziński (0-2) - Mardan Berykbajew (2-0, 2PKT) PKT5 - Berykbajew
-56kg Marek Pietruczuk (0-2) - Meirbolat Toitow (4-1, 3PKT) PKT5 - Toitow
-64kg Damian Kiwior (0-2) - Aschat Ualichanow (2-0, 1PKT) PKT5 - Ualichanow
-75kg Tomasz Jabłoński 4-3 (3PKT, 1WO) - Jerik Alszanow (0-1) PKT5 - Jabłoński
-91kg Łukasz Zygmunt (0-0) - Wasili Lewit 2-0 (1PKT, 1TKO) PKT5 - Lewit

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: ekspert
Data: 11-01-2014 18:46:15 
Choć Kazachowie nie przyjechali w najsilniejszym składzie, to konfrontacja z nimi z całą pewnością przyniosła kilka korzyści i dała kolejne doświadczenia naszym zawodnikom. Sprawiła, że np. Damian Kiwior pokazał, że stać go na dość przyzwoity boks itp. Generalnie pomimo różnych głosów co do zasadności startu Hussarii w WSB pamiętać należy, że to doskonała płaszczyzna doświadczeń bokserskich i organizacyjnych i co cały czas podkreślam, jedna z nielicznych płaszczyzn, gdzie polski boks olimpijski jest zauważalny w bokserskim świecie.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.