SĘK O PORAŻCE I NAJBLIŻSZYCH PLANACH
Cezary Kolasa, Materiał własny
2014-01-01
Na początku czerwca Dariusz Sęk (19-1-1, 7 KO) doznał pierwszej zawodowej porażki. Ale w starciu z Robertem Woge niemal od początku walczył z poważną kontuzją ręki, co miało wpływ na dalsze losy potyczki. Potem było długie leczenie i rehabilitacja, jednak boksujący w wadze półciężkiej 27-letni Polak ma ambitne plany na nadchodzący rok. Zapraszamy Was do wysłuchania wywiadu z Darkiem.
Życze powodzenia i szybkiego dojścia do zdrowia.
Uważam że każdemu sportowcowi jest to potrzebne o ile nie jest to celowe chamstwo, wyzwiska itp.
Moim skromnym zdaniem pójście w budowanie masy u zawodników Gimitruka to największy możliwy błąd.
To pakowanie ich usztywni i stracą swoje atuty.
Ktoś im w głowach narobił bajzlu i oni myślą że będą jak lwy pożerać swoich przeciwników, a przecież nie da się z Geparda zrobić zabijaki.
Trzeba sprytu i dobrej taktyki.
Bardziej rozwijał bym dynamikę i szybkość, a nokauty przychodziły by z kumulacji ciosów. Dobra praca nóg i uciekanie z linii.
Zawodnicy A. Gimitruka uderzają w zupełnie inny sposób niż ci co mają tzw. pierdol...
To będzie jakaś masakra i seria porażek w kiepskim stylu.