MARTINEZ: MAMY Z COTTO RACHUNKI DO WYRÓWNANIA, TO NIE JEST FAJNY FACET!

Sergio Martinez (51-2-2, 28 KO) nie kryje się z faktem, że nie przepada za Miguelem Cotto (38-4, 31 KO). Nikt tak naprawdę nie wie o co chodzi, ale "Maravilla" ma pretensje do portorykańskiego gwiazdora o jakaś sprawę z przeszłości i przekonuje wszystkich, że uwielbiany przez kibiców "Junito" wcale nie jest takim fajnym gościem, na jakiego wygląda i pozuje.

- Chcę spotkać Cotto twarzą w twarz w ringu. Mamy stare rachunki do wyrównania. On mi zapłaci. Cotto wcale nie jest fajnym gościem. Ludzie, którzy go znają, doskonale wiedzą o czym mówię. Mam nadzieję, że walka dojdzie do skutku, bo ma ona duże znaczenie, ale z Cotto trudno się dogadać. On ma bardzo trudny charakter, ciężko się z nim pracuje. Cotto myśli, że jest Mayweatherem, ale to nie prawda. Udowodnię to, kiedy będziemy razem w ringu - zapewnia "Maravilla", wciąż mistrz świata federacji WBC w wadze średniej.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: tomek9876
Data: 27-12-2013 16:14:13 
Nie ładnie się mu odwdzięcza,Miguel mógł wybrać Alvareza za większą kasę,ale zdecydował się dać szansę zarobić Martinezowi.Powinien mu okazać więcej szacunku.
 Autor komentarza: Janusz1970
Data: 27-12-2013 16:16:48 
Sercem będe za Cotto , bo to jeden z moich ulubionych pięsciarzy ale wydaje Mi się , że Martinez nie będzie mu lezał i Junito przegra na punkty badz przez Tko w drugiej czesci walki
 Autor komentarza: cop
Data: 27-12-2013 16:18:44 
Cotto ma moc marketingowa i doskonale ja wykorzystuje, ale to Martinez jest czolowym piesciarzem P4P i tylko brak duzej bazy fanow komplikuje te syutuacje. Sergio dopiero od niedawna zaczal sciagac w US swoich rodakow z Argentina, gdyz prawde mowiac jego sytuacja przypominala odrobine Lennoxa Lewisa. Martinez, podobnie jak Lewis, zawsze mial klopoty by byc utozsamiany z jednym krajem, aczkolwiek reprezenytuje swoj kraj zawsze w bardzo wyrazny sposob, aczkolwiek jego powiazania ze Spain i US, sa czesto powodem drobnych scysji z fanami z rodzinnego kraju.
 Autor komentarza: cop
Data: 27-12-2013 16:21:18 
"Janusz1970 Data: 27-12-2013 16:16:48
...wydaje Mi się , że Martinez nie będzie mu lezał i Junito przegra na punkty badz przez Tko w drugiej czesci walki..."

Jedna niewiadoma jest forma Martineza. Niestety, ale mlodzieniaszkiem to on nie jest, a jego styl walki oparty jest glownie na mobilnosci, refleksie i szybkosci. Te wlasnie elementy opuszczaja piesciarzy najszybciej, o czym przekonal sie legendarny Roy Jones.
 Autor komentarza: MrAdam
Data: 27-12-2013 16:21:24 
Dobrze przygotowany Martinez rozniesie Cotto. Pytanie czy Sergio po tych kontuzjach jest w stanie dać dobra walke.
 Autor komentarza: Janusz1970
Data: 27-12-2013 16:24:08 
Martinez kozak po tak dlugiej kontuzji chce wyjsc do tak silnego jak Cotto gościa. Jeśli będzie w formie to powinien ograc Cotto
 Autor komentarza: Janusz1970
Data: 27-12-2013 16:26:57 
cop
Nie będzie Ci zal opuscic tego forum jeśli Dyniogłowy zaboksuje na 120% swoich możliwosci i pokona Jenningsa ?:)
 Autor komentarza: cop
Data: 27-12-2013 16:28:27 
"Janusz1970 Data: 27-12-2013 16:24:08
Jeśli będzie w formie to powinien ograc Cotto"

Co do tego nie ma zbyt duzo watpliwosci. Pytaniem jest tylko zasadniczym, czy Sergio jest wciaz tym piesciarzem, ktory potrafil znokautowac R.I.P. Williamsa, pokonc zdecydowanie Pvlika czy tez rozbic iznokautowac Darrena Barkera?
 Autor komentarza: cop
Data: 27-12-2013 16:31:52 
"Janusz1970 Data: 27-12-2013 16:26:57
cop
Nie będzie Ci zal opuscic tego forum jeśli Dyniogłowy zaboksuje na 120% swoich możliwosci i pokona Jenningsa ?:) "


Hej, gentlemenski uklad. Jak Szpilka wygra, to jak obiecalem opuszcze to forum. Wszyscy moi wierni paparazzi moga jednak spac spokojnie. Nie widze jakim sposobem enings molby zamkanac sobie drzwii do wekszych wyzwan i przegrz z mlodym Polakiem.
 Autor komentarza: Altsin
Data: 27-12-2013 16:34:21 
Janusz1970
Nawet drugi trener Kliczki daje Szpili 50% szans ;)

Martinez - wielka niewiadoma, ale chciałbym żeby wrócił do formy, cieszę się że po kontuzji stawia sobie wysoko poprzeczkę i liczę na ekscytującą walkę.

cop
Dlaczego przy nazwisku Williamsa napisałeś R.I.P.? Paraliż to nie strata życia, a z różnych źródeł wiadomo, że Williams walczy o pełnosprawność... Nie wolno skreślać takich ludzi..
 Autor komentarza: MrAdam
Data: 27-12-2013 16:34:28 
Cop
Paul Williams żyje lol
 Autor komentarza: cop
Data: 27-12-2013 16:37:33 
"MrAdam Data: 27-12-2013 16:34:28
Cop
Paul Williams żyje lol"

Wiem, ze zje. Napisalem R.I.P konteksce jego bokserskiego zycia.
Sorry za male nieporozmienie.
 Autor komentarza: cop
Data: 27-12-2013 16:39:05 
"Altsin Data: 27-12-2013 16:34:21

cop
Dlaczego przy nazwisku Williamsa napisałeś R.I.P.? Paraliż to nie strata życia, a z różnych źródeł wiadomo, że Williams walczy o pełnosprawność... Nie wolno skreślać takich ludzi"

Masz racje. Skreslac nie mozna. Zawsze lubilem Paula, wiec nie bylo w tym zadnej zlej intencji.
 Autor komentarza: TonySoprano
Data: 27-12-2013 16:49:59 
Dla mnie Cotto to prawdziwy kozak,nie unikał nikogo,ma za sobą wiele wspaniałych nazwisk bokserskich,twardziel jakich mało w dzisiejszym sporcie.Piszecie że jak Martinez będzie w formie to zje Cotto,a ja myślę że mu utknie w gardle.Co jak co,ale dokonania Cotto przewyższają dokonania Marvilli.
Prime Cotto i prime Martinez...postawiłbym na Cotto,choć ich prim to raczej różne wagi.
 Autor komentarza: szansepromotions
Data: 27-12-2013 16:54:25 
Coś musi być na rzeczy , zobaczcie ile razy Miguel zmieniał sztab
 Autor komentarza: Lombard
Data: 27-12-2013 17:10:45 
Będzie zadyma na wadzę.
 Autor komentarza: cop
Data: 27-12-2013 17:20:36 
"Lombard Data: 27-12-2013 17:10:45
Będzie zadyma na wadzę"

Jennings tego nie robi a Sila nsi nie odwazy na zadme. NY to nie Krynica czy Prypucie Dolne.
 Autor komentarza: cop
Data: 27-12-2013 17:21:21 
Sorrry guys... moj komentarz powinien byc oczko wyzej pod innym tematem...lol...
 Autor komentarza: Kadej
Data: 27-12-2013 17:52:22 
Zapowiada się ciekawa walka, stawiam na Martineza i jemu będę kibicował. Ciekawe jaki naprawdę jest Cotto.
 Autor komentarza: cop
Data: 27-12-2013 18:11:27 
"Kadej Data: 27-12-2013 17:52:22
Zapowiada się ciekawa walka, stawiam na Martineza i jemu będę kibicował. Ciekawe jaki naprawdę jest Cotto"

Uwielbialem obu w ich najlepszych momentach, aczkolwiek te juz minely wiec bez wzgledu kto by taki pojedynek wygral, to i tak nie odzwierciedlaloby dokladnie realnej wartosci.
Sergio jest lepszym piesciarzem a Miguel bardziej medialnym, szczegolnie w naszej czesci kraju. Mysle, ze nie ma innego piesciarza tak popularnego na East Coast jak wlasnie Cotto.
 Autor komentarza: lukaszbiszczu
Data: 27-12-2013 18:19:37 
tomek9876

o jakim szacunku mowisz?Martinez jest starszy i ma pas a nie Cotto to wlasnie on powinien okazac wiekszy szacunek.
 Autor komentarza: Matys90
Data: 27-12-2013 18:38:11 
Co wy kurna z tym szacunkiem? To nie kolacja wigilijna, tylko spektakl bokserski w PPV i trzeba nakręcać zainteresowanie, przecież nie śledzicie boksu od wczoraj, żeby się dziwić. Po walce będzie szacunek, uściski, itd.
 Autor komentarza: Gogolius
Data: 27-12-2013 18:52:37 
1. Typowa gadka na nakrecenie atmosfery
2. Martinez przewracajacy sie w prawie kazdej ostatniej walce bedzie sie przewracal z Cotto
3. Martinez ma duza przerwe, a Cotto - jesli cos takiego istnieje - wchodzi w swoj drugi prime. Zmiana trenera wyszla mu na baaardzo dobre.
Dla mnie 70:30 Cotto i to mozliwe ze przez TKO w koncowych rundach. Za Martinezem przemawia tylko geniusz - pokryty kurzem i zardzewialy (ale moze zawalczy jak Floyd po powrocie)
 Autor komentarza: SkazanyNaInstynktSNI
Data: 27-12-2013 18:59:07 
Ciekawe co konkretnie mial na mysli Martinez, mowiac ze Cotto nie jest wcale fajnym gosciem...
 Autor komentarza: lubieznyzenon
Data: 27-12-2013 19:36:48 
Cotto jest za mały. Martinez nie będzie miał z nim problemów.
 Autor komentarza: szansepromotions
Data: 27-12-2013 19:44:38 
Cotto drugi prime ? Przecież pokonał tylko solidnego Rodrigueza . Miguel jest już blisko końca , Martinez ( który też ma bliżej niż dalej końca kariery ), go porozbija do końca, posiadając lepsze warunki fizyczne i lepszą mobilność
 Autor komentarza: DeeJay
Data: 27-12-2013 21:29:06 
Autor komentarza: tomek9876
Data: 27-12-2013 16:14:13
Nie ładnie się mu odwdzięcza,Miguel mógł wybrać Alvareza za większą kasę,ale zdecydował się dać szansę zarobić Martinezowi.Powinien mu okazać więcej szacunku.

Jak naiwnym trzeba byc zeby napisac cos takiego?
Cotto wybral opcje ktora jest korzystniejsza dla niego, Martinez go tutaj w ogole nie obchodzil.
Calym sercem za Maravilla.
 Autor komentarza: lukaszbiszczu
Data: 27-12-2013 23:04:28 
matys90

ja to wiem,wytlumacz to tomkowi9876
 Autor komentarza: Lukaszz
Data: 27-12-2013 23:06:42 
Większość pewnie nazwie mnie szaleńcem, ale Cotto to wygra, a walka będzie dla niego dużo latwiejsza niż większości się tutaj wydaje!

Nie bez znaczenia będzie wiek Martineza, a także jego leciwość i sklonność do kontuzji (nie wykluczam, że i takiej się nabawi w trakcie tej walki). Choć jak się dowiadujemy ta dluga przerwa sprawi/-la, że wszystkie urazy zostaną/-ly zaleczone itd.).

Martinez wychodząc do Cotto będzie mial 39 lat i 4 miesiące! Wyliczając dalej, dla Martineza będzie to pierwsza walka po 13 miesięcznej przerwie z ringiem co również nie wplynie na niego pozytywnie.

Warunki fizyczne, czyli znaczna dysproporcja wzrostu i zasięgu(odpowiednio 8 i 15 cm) nie będą odgrywać, aż tak istotnej roli. Cotto to nie Chavez Jr, który byl wolny jak keczap i trzymany na dystans. Co więcej Miguel z dużą latwością wchodzi w póldystans, a 'Maravilla' często się przewraca (każdy widzial co się dzialo gdy tylko Chavez zlapal Argentyńczyka w 11 i 12 rundzie). Myślę, że Cotto jest w stanie zastopować Martineza na którego dyspozycję w ringu zlożą się czynniki w/w wymienione przeze mnie. Martineza dopadl zegar biologiczny co będzie widoczne 7 czerwca i bezlitośnie wykorzystane przez 'Junito'!

Kilka zdań jeszcze odnośnie samej decyzji Miguela, że wybral wlaśnie walkę z Martinezem, a nie z Canelo za 10 baniek (więcej Cotto w karierze zarobil tylko za walkę z Mayweatherem ok. 12 mln $) czy też Quillinem, bo i taką propozycję zlożylo mu GBP. Miguel nie jest glupi i wie, że największe szanse ma wlaśnie z Martinezem. I choć za tą walkę nie zarobi nawet polowy z tych 10 baniek jakie dostalby od Schaefera, to po ewentualnej wygranej staje się najpoważniejszym kandydatem dla Mayweathera na wrzesień! Tak, ten rewanż ma sens, tym bardziej kiedy Miguel zdobędzie mistrzostwo w średniej! Cotto 7 czerwca przejdzie do historii jako pierwszy portorykański misztrz czterech różnych dywizji. A zwieńczeniem jego wspanialej kariery i wisienką na torcie będzie wrześniowa walka z Mayweatherem za największe w jego karierze pieniądze!

To jest oczywiście moja prywatna opinia, z którą zapewne zdecydowana większość się nie zgodzi :)
 Autor komentarza: cop
Data: 27-12-2013 23:37:07 
@Lukaszz - bardzo rozsadny komentarz i poruszyles w nim najbardziej istotna kwestie a mianowicie wieku Martineza. Nie tylko sam wiek ale kontuzje i nieaktywnosc, wiec nie wiemy w jakiej formie bedzie Argentynczyk. To sa kluczowe elementy i jezeli masz racje, to oczywiscie bedzie to dla Cotto pojedynek znacznie latwiejszy niz wiekszosc sadzi. Gdyby jednak Miguel spotkal sie ta wersja Sergio, ktora pokonala np. Darrena Barkera, szanse Portorykanczyka bede znikome.
 Autor komentarza: Overfull
Data: 28-12-2013 12:32:59 
Lukaszz, czemu większość się nie zgodzi. Wydaje mi się, że Cotto własnie tak postąpi.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.