KARAPETJAN O PORAŻCE Z MAĆCEM

Po jednej z najlepszych wojen na naszym rynku Sasun Karapetjan (5-1, 2 KO) przegrał nieznacznie z Łukaszem Maćcem (19-2-1, 4 KO), choć losy pojedynku ważyły się do ostatniej sekundy. Zapraszamy Was do wysłuchania rozmowy z podopiecznym Andrzeja Gmitruka, który podsumowuje swoją pierwszą zawodową porażkę.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Jackass
Data: 26-12-2013 12:54:44 
Kto wierzy w to ze Sasun nie był zraniony po tym lewym sierpowym w ostatniej rundzie ręka do góry ;S
 Autor komentarza: Pret
Data: 26-12-2013 13:04:40 
Pytanie reportera czy nokdaun był po ciosie czy się poślizgnął też bardzo mądre..
 Autor komentarza: Jackass
Data: 26-12-2013 13:10:36 
No dokładnie...
 Autor komentarza: Jazziq
Data: 26-12-2013 13:22:25 
Jakieś 2-3 lata temu miałem przyjemność trenować z Maćcem, z całego serca życzę sukcesów temu chłopakowi :) A co do zranienia, to mało który bokser przyznaje się do tego że ktoś go zranił.
 Autor komentarza: Jackass
Data: 26-12-2013 13:34:25 
No spoko tylko po co jest odwracać kota ogonem skoro wszystko ładnie widać na slow motion ;S Nie bił się przecież pod dyskoteka tylko na gali która była transmitowana na żywo. Być zranionym w walce to żaden wstyd, trzeba to na klatę przyjąć.
 Autor komentarza: Michalek
Data: 26-12-2013 13:51:28 
Widziałem walke na żywo i szykował się lekki wałek gdyby nie dechy susana. Maciec nawet bez KD powinien wygrać na punkty wygrywając
ostatnią runde
 Autor komentarza: stanislawbiesiada88
Data: 26-12-2013 14:29:57 
Sasun przegrałeś... byłeś gorszy... a przegrałeś z chwilą, gdy przyjąłeś polskie obywatelstwo. Nigdy nie będziesz Polakiem.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.