ŁATWA PRZEPRAWA ŁASZCZYKA

Kamil Łaszczyk (15-0, 7 KO) nie miał najmniejszych problemów z rozmontowaniem obrony Laszlo Fekete (8-3, 6 KO) podczas trwającej gali w Radomiu.

Notowany na trzecim miejscu światowego rankingu federacji WBO wagi piórkowej Polak już po minucie doprowadził do liczenia rywala po długim prawym na dół. Jeszcze przed przerwą złapany przy linach Węgier przyklęknął po raz drugi, ale wyratował go gong. W drugim starciu Łaszczyk znów dwukrotnie przewrócił Fekete - najpierw prawym prostym, a później prawym sierpowym.

W trzeciej odsłonie Kamil prawym podbródkowym zafundował Fekete jeszcze piąty i szósty nokdaun, aż w końcu Włodzimierz Kromka zlitował się nad porozbijanym Węgrem i przerwał dalszą egzekucję.

- Chciałbym szczerze mówiąc, by ta walka była trochę trudniejsza. Ona miała być co prawda luźniejsza, ponieważ w lutym czeka mnie coś poważniejszego, jednak ta była aż za luźna. Brakuje mi obycia z takimi zawodnikami, bo czasem sparuję z kolegami nawet o dwadzieścia kilogramów cięższymi. Na szczęście w USA będzie wielu sparingpartnerów - powiedział po zejściu z ringu popularny "Szczurek".

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Ned
Data: 22-12-2013 21:42:14 
Niepoważny matchmaking.
 Autor komentarza: szansepromotions
Data: 22-12-2013 21:51:05 
Istavana paszti nic jednak nie przebije :D
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.