ZDJĘCIE DNIA: MASTERNAK I WILCZEWSKI JUŻ PRACUJĄ WSPÓLNIE NA TRENINGACH

Jak już na pewno wszyscy kibice boksu w naszym kraju wiedzą, Mateusz Masternak (30-1, 22 KO) rozstał się ze swoim dotychczasowym trenerem Andrzejem Gmitrukiem, angażując na to stanowisko byłego mistrza Europy, Piotra Wilczewskiego.

Obaj panowie mają już za sobą kilka treningów, lecz dziś popularny "Master" przystąpił do pierwszego sparingu od czasu porażki z Grigorijem Drozdem 5 października.

- Po raz pierwszy w karierze zrobiłem sobie taką długą przerwę od sparingów. Wiadomo, nie jestem jeszcze w formie startowej, ale było dużo lepiej ze mną niż się spodziewałem - powiedział po czterech rundach z wymagającym rywalem i następnych czterech na przyrządach wrocławianin. Zaraz po Sylwestrze czołowy zawodnik świata kategorii junior ciężkiej zacznie jeszcze mocniejsze treningi, ze sprowadzonym specjalnie pod niego, naprawdę trudnym sparingpartnerem. A już wkrótce na łamach BOKSER.ORG obszerny wywiad z Masternakiem, który opowie między innymi o współpracy z Wilczewskim.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Jabba
Data: 18-12-2013 16:49:22 
Kurde, szkoda mi było chłopaka w tej walce z Drozdem.
Ale chyba go zlekceważył trochę. Mam nadzieje, że się odbije i wejdzie w końcu do elity.
 Autor komentarza: Janusz1970
Data: 18-12-2013 17:39:04 
Master to mistrz sparingu...On na kazdym sparingu leje Hucka , Hernanzdeza i Povietkina razem wzietych a później jak staje do ringu ze sredniakiem to dostaje baty. Master co najwzyej moze byc sprawdzianem dla mlodych wilczków
 Autor komentarza: gluton
Data: 18-12-2013 18:03:22 
Niestety, w mojej opinii Wilk to średni, mało inteligentny trener więc na poziom mistrzowski go nie wywinduje..
 Autor komentarza: dzikirysio997
Data: 18-12-2013 18:22:47 
@Janusz1970:
Drozd, z którym Masternak przegrał po ciężkiej, ale nie jednostronnej walce to średniak? Moim zdaniem dobrze przygotowany Drozd może zawalczyć o mistrzowski pas, np. w walce z Huckiem przy ciągłej presji i dobrej taktyce, może być powtórka z pojedynku Marco z Arslanem.

Poza tym Master jest jeszcze bardzo młodym zawodnikiem. Pewnie jakieś 10 lat boksowania przed nim. Ta porażka była chyba potrzebna, bo Master od mniej więcej dwóch lat się nie rozwijał. Jeśli wyciągnie wnioski, to wciąż może być mistrzem świata.

A czy Wilku to dobry trener dla Mastera? Czas pokaże, osobiście wolałbym kogoś o większym doświadczeniu trenerskim - zobaczymy, co wyjdzie z ich współpracy.
 Autor komentarza: lutonadam
Data: 18-12-2013 18:39:34 
Obydway bardzo duzo moga zawdzięczać Trenerowi Gmitrukowi który przyjął ich pod swój dach,wyprostował,nauczyl a oni zrobili mu ...kolo dupy!Dopinguje Masternakowi od samego poczatku jego bokserskiej kariery ale cos mi sie wydaje że "sodowa" uderzyla a Wilczewski na jego plecach chce zrobic kariere bokserską!Obawiam sie że obaj...przegrają!
 Autor komentarza: lutonadam
Data: 18-12-2013 18:40:54 
chciałem napisać ...kariere trenerską a nie bokserską...sorry!
 Autor komentarza: Waters
Data: 18-12-2013 19:18:24 
lutonadam
czemu uważasz, ze Wilczewski zrobił koło dupy Gmitrukowi? Oni chyba dalej współpracują ( popraw mnie jeżeli się mylę ). Co do rozstania Mastera z Gmitrukiem to się nie wypowiadam, gdyż po prostu nie znam szczegółów jak pewnie większość z nas. Master rzeczywiście wydawał się troszkę zbytnio uskrzydlony pieniążkami i myślał, że świat juz jest u jego stóp. Być może ta porażka go zmobilizuje, do ciężkiej racy. Jednak drugiej strony patrząc, to czego może go nauczyć Piotrek Wilczewski? Całą wiedzę trenerską jaką posiada zdobył od Gmitruka... Więc oceniając wybór trenera przez Masternaka muszę napisać, ze chybiony... Kto ma rację, pokaże czas :-)
 Autor komentarza: noclipek
Data: 18-12-2013 19:33:30 
Jak widać porażka z Drozdem niczego nie nauczyła Masternaka. Zamiast znaleźć porządnego trenera z wynikami, to ten dalej coś dłubie z Wilczewskim. Katastrofa po prostu. Jak można oczekiwać sukcesów zawodowych skoro już na poziomie decyzji wieje amatorką.
 Autor komentarza: Krzyzak
Data: 18-12-2013 19:54:50 
Drozda pewnie nie zlekceważył ale dowiedział się że musi jeszcze mocniej trenować i mnie siłowni bo masakra była jakaś jak on się poruszał . Siłownia to na początku a potem tylko boks boks i jeszcze raz boks
 Autor komentarza: Sierak2012
Data: 18-12-2013 23:00:23 
Kontuzja Mastera, wyeliminowała jego wszystkie atuty. Zawodnik walczący w pozycji bocznej, mocno opierając się na zakrocznej dzięki czemu może walczyć trochę jak Vitalij, nagle zmuszony był do frontalnego ustawienia. To się nie mogło dobrze skończyć
 Autor komentarza: meh
Data: 18-12-2013 23:58:43 
A co wy wszyscy macie do Wilczewskiego? Na podstawie dostepnych nagrań łatwo dostrzec, że ma odpowiednie predyspozycje, nieraz przeprowadza bardzo trudne tarczowania bokserom i to trener z przeszłością bokserską, co też moze ( ale nie musi) dobrze rokować. Nie bez powodu Gmitruk go polecał i nie bez powodu czołowi polscy zawodnicy trenują z Wilczewskim. Nic tylko czekac na pierwsze sukcesy trenerskie.
 Autor komentarza: maniekz
Data: 19-12-2013 00:50:15 
Problemem nie jest Wilczewski, ale sam Masternak którego EGO zjadło.
Uważał się za mądrzejszego od trenera i zapłacił porażką.

Większość naszych pięściarzy to drewno, zero luzu i jeszcze więcej pakują.

Master poszedł na siłkę i skończył się jego dobry boks. Chciał bić mocniej to zdrętwiał na kamień. Nie było również nóg, bo każdy lekki stres spina i tak już stwardniałe mięśnie.
Taka ironia życia, gdy były żarty z Włodarczyka, u którego siła ciosu bierze się z pełnego skrętu i surowej techniki.

Niech zacznie pracować nad elementami które rozluźnią mięśnie i zadba o ich elastyczność.

Miejmy nadzieje że porażka nauczy go więcej niż zwycięstwa.
 Autor komentarza: meh
Data: 19-12-2013 01:06:52 
maniekz


No własnie, najważniejsze żeby Master popracował nad sprawnością fizyczną, gibkością, zadawaniem ciosów z pełnego luzu. Kiedys był bardziej lotny, wydawał się szybki, dynamiczny (tak mogło się też wydawać w porównaniu z duzo słabszymi rywalami). Od jakiegos czasu bardzo zesztywniał, na tle Drozda wypadł bardzo źle w moim mniemaniu. Myślałem, że jedna, czy dwie słabsze walki Masternaka to wynik gorszej dyspozycji, jednak okazało się, że coś stało się z jego sprawnością fizyczną albo po prostu nigdy nie było okazji by to odpowiednio zweryfikować do walki z Drozdem. Odkąd Master zbudował nieco mięśni rusza się jak robot. Do tego w walce z Ruskiem w ogóle jak dla mnie nie było żadnego pomysłu na walkę. Brakowało jakieś zmiany strategii albo Master nie był w stanie zrealizować planu. Ciągłe bicie lewy prawy, żadnego zaskoczenia, żadnej innej innowacji, żadnego pomyślunku. Może za dużo tych sparingów z Pulevem, gdzie Master niewątpliwie górował szybkościowo.
 Autor komentarza: Razparuk
Data: 19-12-2013 11:06:32 
Siłka,Ego,konflikt z trenerem i widzieliśmy efekty.
Master się odbuduje lecz tylko przy dobrej pracy u promotora i trenera.
Jednak mam wątpliwości czy to jest materiał na mistrza, średniej szczęki nikt nie wytrenuje.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.