STATYSTYKI CIOSÓW: MAIDANA vs BRONER

Statystyki z wczorajszej walki pomiędzy Marcosem Rene Maidaną (35-3, 31 KO) i Adrienem Bronerem (27-1, 22 KO) doskonale obrazują przebieg walki w ringu. Nowy mistrz WBA wagi półśredniej w swoim stylu narzucił wysokie tempo walki i nie chciał dać wytchnąć swojemu rywalowi. "The Problem" nie był w stanie powstrzymać swoimi kontrami świetnie dysponowanego rywala i doprowadził do celu prawie dwa razy mniej ciosów mocnych od "El Chino". Po ostatnim gongu sędziowie punktowali 115:110, 116:109 i 117:109 na korzyść Argentyńczyka uwzględniając dwa nokdauny.

Ciosy celne/zadane ogółem:
Maidana 269/964 (28%), Broner 149/400 (37%)

Ciosy proste:
Maidana 38/301 (13%), Broner 27/108 (25%)

Tzw. mocne uderzenia:
Maidana 231/663 (35%), Broner 122/292 (42%)

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Drake
Data: 15-12-2013 12:08:27 
Nosił wilk razy kilka, ponieśli i wilka - pasuje to przysłowie jak ulał do tej walki i całej atmosfery przed pojedynkiem.
 Autor komentarza: xrocky
Data: 15-12-2013 12:36:33 
wiedziałem, że polegnie, ale nie pisałem, bo w sumie nie wiadomo było co ten adrien 'ma problem' broner pokaże, jak widac gowno pokazal i pod zadnym wzgledem nie moze nawet podawac recznika floydowi, co za syf

te pajacowanie, te video z dziwkami, obrażanie mu w końcu wyszło i dostał lekcje od maidany, który został ograny przez alexandra do jajka

wniosek taki, że maidana to bardzo porządny zawodnik i poza ringiem spoko, da sie lubic, a broner jak zobaczylismy wszyscy gowno potrafi, treningi a'la floyd i tarczowanie nie pomogło w walce, jak przykro :)
 Autor komentarza: Jabba
Data: 15-12-2013 12:49:00 
Jak się cieszę. Myślałem, że Boner będzie lepszy na nogach, lotny i powtórzy po Devonie. Na szczęście jest na to za głupi. Cieszę się że się myliłem. Stalowy Fred dostał łomot i pięknie spieprzał do szatni, jak urażony gówniarz. Od rewanżu zdecydowanie wolę Maidanę z Bradleyem, Prowodnikowem, Garcią, Mayweatherem lub Matthysse. aaa a praca ringowego to też jakiś żart - ile on tam ostrzeżeń dał Bronerowi, cztery, pięć? No bez jaj. Może BONERMAN zrozumie, że boks nie polega na kręceniu pornoli i śpiewaniu piosenek czy gadaniu tylko na walce.
 Autor komentarza: voutan
Data: 15-12-2013 13:13:05 
Właśnie obejrzałem walkę - to była deklasacja sportowa i poza sportowa. Broner dwa razy liczony, a wgrał z max 3 rundy, co jest kompromitujące, biorąc pod uwagę, że Maidana jest jednak pięściarsko ograniczony i pewnego poziomu nigdy nie przeskoczy. Broner po raz kolejny pokazał swoje wady - nogi z betonu, małe ringowe IQ, dziury w obronie, tylko tym razem stał na przeciwko kogoś, kto mógł go za to skarcić.
Najzabawniejsze jest w tym wszystkim jednak to, że Broner został totalnie upokorzony. Dwa razy deski, turlanie się po ringu, aby zyskać na czasie, faulowanie i na koniec wisienka na torcie - wyruchanie go przez Majdane, Broner poległ od własnej broni. Ciekawe jak zniesie tą porażkę i czy go ona nie załamie. Na jego miejscu wyrwałbym się z tej równoległej rzeczywistości, w której jest drugim Mayweatherem, pozbyłbym się z narożnika złota i fryzjera, i w 100% skupił się na boksie.
 Autor komentarza: Krzyzak
Data: 15-12-2013 15:06:57 
Broner został zniszczony a Maidana mego kondycja
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.