FONFARA W KOLEJCE DO KOWALIOWA

Nie jest tajemnicą, że Andrzej Fonfara (25-2, 15 KO) może podążyć dwoma torami w przyszłym roku. Czeka na ofertę ze stacji HBO, ale też mógłby stanąć oko w oko z Dmitrij Suchockim (21-2, 16 KO) w potyczce o miano oficjalnego challengera do tronu federacji IBF wagi półciężkiej. Oczywiście bardziej korzystna finansowo byłaby oferta walki pod szyldem HBO. Szefowa potężnej grupy Main Events - Kathy Duva nie ukrywa, że kandydatura Polaka jest brana pod uwagę jako potencjalnego przeciwnika dla mistrza świata organizacji WBO, Siergieja Kowaliowa (23-0-1, 21 KO).

FONFARA CZEKA NA NAJWIĘKSZYCH >>>

- Jeśli nie uda się doprowadzić do spotkania z Adonisem Stevensonem, wówczas będziemy rozpatrywać inne nazwiska z czołowej dziesiątki. Dla nas to bez znaczenia, bo i tak wszystko skończy się w ten sam sposób. Są zawodnicy, jakich na pewno bierzemy pod uwagę. Jest Denis Graczew, który ma na koncie zwycięstwo z Sillachem, także Isaac Chilemba z jakim ostatnio podpisaliśmy kontrakt, oraz opromieniony efektownym zwycięstwem w Chicago Andrzej Fonfara - powiedziała Duva.

Przypomnijmy, że w nocy z piątku na sobotę "Polski Książę" już w drugiej rundzie zastopował Samuela Millera.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Grzywa
Data: 10-12-2013 05:27:21 
Fonfara jest kandydatem na zarobienie kasy, ale umiarkowanej, ne jest to bokser porywajacy tlumy. Owszem ostatnie walki wygrywa przed czasaem ale ma sporo szczscia. Nie pisze tu o piatkowej walce z panem noname, ale z Campillo przegrywal bardzo zdecydowanie zas wygral przez kontuzje to samo dzialo sie z Karpency. Chce sie mylic, ale Andrzej jest sztywny, dosc powolny i schematyczny, nie ma luzu walczy szablonowo i jakos sobie nie moge go wyobrazic Dawsonem, Pascalem czy Kowaliowem czy Supermanem Stevensonem. Mysle iz oprucz szczesliwego zwyciestwa na Campillo Polak nie pokonal zadnego zawodnika bedacego w prime i z czolowek list. Obym sie mylil ale on dostanie ciezkie KO od kazdego z pierwszej dziesiatki z fightnews w polciezkiej.
 Autor komentarza: canuck
Data: 10-12-2013 05:49:32 
To swietnie, ze Fonfara wygral swoja walke w dobrym stylu, ale nie oszukujmy sie, przeciwnik byl bardzo slaby.

W jego wadze jest mnostwo swietnych piesciarzy, takze napewno bedzie uczestniczyl w ciekawych walkach. Wedlug mnie, poniewaz jest mlodym zawodnikiem powinien stopniowo "wspinac sie na szczyt" czyli STOPNIOWO podnosic poprzeczke. Fonfara ma duzo elementow bokserskich do poprawienia, takze nie ma sie co za szybko "rzucac" na najlepszych, bo to sie BARDZO ZLE dla niego skonczy .... Jest wyrazna roznica pomiedzy odwaga a glupota!

Stevenson oraz Kovalev to bardzo niebezpieczni puncherzy, moga szybko znokuatowac kazdego. Hopkins, Pascal, Bute, Dawson czy Cloud to ogromne doswiadczenie ringowe.

Na poczatek "podnoszenia poprzeczki" to pewnie dobry bylby ktos taki jak Maccarinelli, Bellow, Chilemba, Tommy Gun albo E. Alvarez. Dwa zwyciestwa z tego typu bokserami dla nabrania doswiadczenia oraz poprawienia umiejetnosci, no a pozniej dalsze podnoszenie poprzeczki z wyzej wymienionymi bokserami ze scislej czolowki.
 Autor komentarza: odyniec
Data: 10-12-2013 06:06:52 
z czym do ludzi? po co Andrzejowi bylaby wpadka z ruskiem?
Maccarineli to idealny rywal canuck masz racje tylko nie wiem jak on w rankingach stoi
 Autor komentarza: Ned
Data: 10-12-2013 06:45:20 
Nie żebym był malkontentem, ale nagłówek powinien brzmieć "Fonfara w kolejce po nokaut od Kowaliowa".
 Autor komentarza: BYKZBRONXU2011
Data: 10-12-2013 08:56:08 
Z Graczew chetnie obejrze,ale na poczatek racziłbym Bellewa,,,
 Autor komentarza: baxx
Data: 10-12-2013 09:22:35 
Dajta spokój. Kto normalny chce wejść do ringu z gościem, który zabił drugiego na ringu? Z Kowaliewem to może się bić B-Hop, który mało co zbiera, a nie taki Andrew. Ale oczywiście w razie czego będę trzymał kciuki...
 Autor komentarza: lukaszbiszczu
Data: 10-12-2013 10:40:02 
wpierdol murowany z obu stron.
 Autor komentarza: milek762
Data: 10-12-2013 10:41:27 
pownien unikać stvensona a szczególnie kovaleva jak ognia.
Niech zawalczy np z Macarinnlem lub chilembą na hbo i nabierze doświadczenia z czołówką.
 Autor komentarza: Krzyzak
Data: 10-12-2013 13:10:49 
Andrzej szczęki nie ma czyste ciosy przyjmuje , chociaż kiedys przegrał przed czasem Kowaliew nie wiem jak z jego odpornością??
 Autor komentarza: Kadej
Data: 10-12-2013 16:47:02 
Akurat odporność Fonfara ma dosyć dobrą. Z Karpencym do czasu nokautu był remis a Fonfara walczyłjedną ręką.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.