QUEZADA WIERZY W WYGRANĄ NAD CUNNINGHAMEM

Steve "USS" Cunningham (25-6, 12 KO) kolejny pojedynek stoczy już w najbliższą sobotę podczas gali w Atlantic City, gdzie jego rywalem będzie notowany swego czasu wysoko w rankingu WBC Manuel Quezada (29-7, 18 KO). Urodzony w Meksyku, a reprezentujący barwy USA pięściarz pozostawał nieaktywny od dwóch i pół roku, a swego czasu jego nazwisko pojawiło się w kontekście spotkania z Mariuszem Wachem. Ostatecznie jednak sprawdzi formę Cunninghama.

- Nie było mnie trochę i czuję prawdziwą ekscytację tym powrotem na ring. Cieszę się również z tego, że Steve przyjął takie wyzwanie. Przyznam iż zawsze byłem jego fanem, gdyż ma w swoim stylu coś co urzeka. Tym bardziej, że nie jest typowym zawodnikiem wagi ciężkiej. Opracowaliśmy jednak świetny plan taktyczny i wierzę w swoje zwycięstwo - nie ukrywa Quezada.

- Jestem zdeterminowany by udowodnić światu, że jestem pełnoprawnym zawodnikiem tej dywizji. Będę przygotowany na wszystko co on mi zaoferuje - zapewnia były dwukrotny mistrz świata kategorii cruiser, który ma zakontraktowany bój na osiem rund.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: BYKZBRONXU2011
Data: 10-12-2013 08:59:48 
Na punkty nie ma szans chyba ze jakis cep zza glowy..
 Autor komentarza: Krzyzak
Data: 10-12-2013 13:12:08 
Cunn mimo waty potrafi czysto trafić i położył Furego to i tego QUEZADe ma szanse capnąć
 Autor komentarza: miguelangelcotto
Data: 10-12-2013 13:46:36 
Fury to bardzo wywrotny egzemplarz, nie porównywałbym walk z nim do walk z kimś innym. Waciany Pajkic też Furego położył o ile pamiętam.
 Autor komentarza: MarshallMathers
Data: 10-12-2013 13:49:53 
Steve go wypunktuje i zabiega a może nawet KO jak trafi czysto,tak jak Furego.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.