ZWYCIĘSKI SZOT

Po serii pięciu kolejnych porażek w końcu zwyciężył Krzysztof Szot (18-9-1, 5 KO). W zakończonej przed momentem potyczce otwierającej galę w Białobrzegach pokonał Aleksandra Abramienkę (17-40-1, 6 KO).

Pierwsza runda była trochę rozpoznawcza, choć i ta należała nieznacznie do Polaka. Od drugiej Szot pressingiem spychał rywala do lin, a tam bił hakami na korpus i soczystymi sierpami. W trzeciej wstrząsnął Białorusinem prawym podbródkowym, lecz nie spieszył się z dokończeniem dzieła zniszczenia. Czwarta odsłona to już jedynie walka o przetrwanie Abramienki. Szesnaście sekund przed końcem Krzysiek posłał go na deski potężnym prawym sierpowym, jednak przeciwnik zdołał powstać na osiem, a za moment zabrzmiał kończący walkę. Sędziowie nie mieli problemów z oceną tego pojedynku i zgodnie punktowali 40:35.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: bak
Data: 06-12-2013 20:50:14 
Nie ma się czym szczycić- journeyman pokonał buma.
 Autor komentarza: boxingfan00
Data: 06-12-2013 20:51:49 
Przynajmniej małe pocieszenie na zakończenie nieudanego roku dla Szota. Szkoda, że jego kariera wygląda teraz w taki a nie inny sposób.
 Autor komentarza: bak
Data: 06-12-2013 20:55:14 
@boxingfan00

Gdyby nie bezpieczne prowadzenie Wasyla czy Babilona to by kariery naszcych wyglądały podobnie tak jak u Snarskiego w grupie.
 Autor komentarza: maciek1910
Data: 06-12-2013 21:19:33 
wiecie moze o ktorej wychodzi jutro wlodarczyk ??
 Autor komentarza: bak
Data: 06-12-2013 21:55:53 
podobno o 5:15, ale nie jestem pewien i tak nie wstaję dla samego nokautu, mogę go zobaczyć na yt lub na powtórce
 Autor komentarza: maciek1910
Data: 06-12-2013 22:04:19 
dzieki bak
 Autor komentarza: boxingfan00
Data: 06-12-2013 22:56:11 
bak

Zgadzam się, bezpieczne prowadzenie to jedno, ale tutaj przede wszystkim chodzi o to, że nie da się osiągać dobrych wyników jednocześnie trenując i pracując. Myślę, że gdyby więcej płacono Szotowi za walki i mógłby się skupić tylko na treningach, to naprawdę mógłby nawiązać walkę ze swoimi ostatnimi rywalami, a praktycznie przegrywał każdą rundę. Dobrze chociaż, że ma dobrą szczękę.
 Autor komentarza: boxingfan00
Data: 06-12-2013 22:56:11 
bak

Zgadzam się, bezpieczne prowadzenie to jedno, ale tutaj przede wszystkim chodzi o to, że nie da się osiągać dobrych wyników jednocześnie trenując i pracując. Myślę, że gdyby więcej płacono Szotowi za walki i mógłby się skupić tylko na treningach, to naprawdę mógłby nawiązać walkę ze swoimi ostatnimi rywalami, a praktycznie przegrywał każdą rundę. Dobrze chociaż, że ma dobrą szczękę.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.