COTTO Z MARTINEZEM 7 CZERWCA?

Miguel Cotto (38-4, 31 KO) nie może narzekać na brak ofert. Na stole od dawna leży już oferta spotkania 8 marca z Saulem Alvarezem (42-1-1, 30 KO), na mocy której Portorykańczyk zarobiłby okrągłe 10 milionów dolarów.

W grę wchodzi jednak również pojedynek z liderem wagi średniej, Sergio Martinezem (51-2-2, 28 KO). Jeśli Cotto zdecydowałby się właśnie na bój z Argentyńczykiem, doszłoby do niego 7 czerwca w sławnej nowojorskiej hali Madison Square Garden.

Tak oto albo początek marca z "Canelo", albo początek czerwca i Martinez. Teraz karty rozdaje już sam Miguel i to on wybierze sobie rywala.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: TonySoprano
Data: 30-11-2013 23:56:32 
Uwielbiam tego gościa.
Kiedyś niejaki @cop pisał że Cotto jest miękki...jeśli tak,to ja się pytam kto jest w takim razie twardy?
Odwodniony suchar wstawał z Mannym i cały czas próbował.Z gipsowymi piąchami Margaryny to nawet La Motta pewnie by poległ.To jedyne czasówki jakie zaliczył Miguel,a lista jego rywali jest naprawdę imponująca.
 Autor komentarza: BeyrootPl
Data: 01-12-2013 00:10:36 
Wybierze Martineza. Łatwiejsza walka i pas Wbc w kolejnej kategorii :)
 Autor komentarza: Emperror
Data: 01-12-2013 00:12:20 
Zdecydowanie wolę Cotto-Martinez, patrząc na wali Canelo i Cotto z Moneyem chłopaki chodzą w innej lidze może się myle ale napewno Sergio bardziej zasługuje.
 Autor komentarza: bak
Data: 01-12-2013 00:33:23 
Sergio bardziej zasługuje na wygraną z wielkim nazwiskiem :) Chociaż wybierze pewnie Chanelo, w końcu od Martineza na pewno nie dostanie 10 baniek.
 Autor komentarza: Kadej
Data: 01-12-2013 00:36:26 
Wątpie by z Martinezem miałby łatwiej niż z Canelo, w dodatku oferta finansowa gorsza. Ale chętnie bym tą walkę zobaczył.
 Autor komentarza: Emperror
Data: 01-12-2013 00:37:05 
Bak
Dla Canelo wolałbym zwyciężce Trout-Lara ale jak wiemy kasa rozdaje karty
 Autor komentarza: drenq1607
Data: 01-12-2013 00:44:47 
Moim zdaniem Cotto miałby ciężej z Canelo, mimo tego, że Martineza stawiam wyżej w mojej hierarchii bokserskiej.
 Autor komentarza: Jabba
Data: 01-12-2013 00:46:26 
Ale z Martinezem Cotto zmierzy się w średniej o pas. Byłoby co oglądać.
 Autor komentarza: Krychu666
Data: 01-12-2013 01:20:01 
Autor komentarza: TonySoprano
Data: 30-11-2013 23:56:32
Uwielbiam tego gościa.
Kiedyś niejaki @cop pisał że Cotto jest miękki...jeśli tak,to ja się pytam kto jest w takim razie twardy?
Odwodniony suchar wstawał z Mannym i cały czas próbował.Z gipsowymi piąchami Margaryny to nawet La Motta pewnie by poległ.To jedyne czasówki jakie zaliczył Miguel,a lista jego rywali jest naprawdę imponująca.
 Autor komentarza: Ramirez82
Data: 01-12-2013 01:20:14 
10 milionów, to jednak 10 milionów...
 Autor komentarza: Krychu666
Data: 01-12-2013 01:24:15 
Zgadzam się z TonySoprano w 110%, a technicznie Cotto jest wzorecem do nośladowania dla wielu jego następców.
 Autor komentarza: Fryto666
Data: 01-12-2013 01:29:17 
Top Rank złożyło Cotto ofertę opiewającą na 15 mln dolarów za walkę z Martinezem więc możemy się spodziewać, że dojdzie do tej walki :).
 Autor komentarza: TonySoprano
Data: 01-12-2013 01:41:35 
Krychu666
W sumie to u Cotto trudno szukać jakiś wybrakowań,wspominasz o technice,a przecież on ma bardzo dobrą pracę nóg,szybkość też na wysokim poziomie,dobry półdystans,ale i z walką na dystans nie jest na bakier,do tego solidna szczęka chroniona niezłą obroną,no i bardzo solidny cios.Do tego nigdy nie robi z siebie pajaca,ot taki cichy gość któremu sławę i hajs przyniosły dokonania ringowe nie marketingowe.Dla mnie to wzór boksera.
 Autor komentarza: BeyrootPl
Data: 01-12-2013 01:42:02 
Fryto666

Skad takie info? :D
 Autor komentarza: marcinekk19
Data: 01-12-2013 05:51:05 
W sumie obie opcje bardzo ciekawe i walka z Martinezem i z Canelo.
 Autor komentarza: wrzeluk
Data: 01-12-2013 06:23:04 
Cotto jest za mały na martineza.
 Autor komentarza: RSC2
Data: 01-12-2013 12:07:07 
To nie jest tak do końca jak pisze Boxingscene.
Cotto ma dwie oferty od Martineza i Alvareza i to on wybierze sobie rywala. A więc jak pisze Boxingscene to on rozdaje karty.
A według mnie nie do końca tak jest bo:
Martinez na także dwie oferty od Chaveza i Damiana Jonaka no i w grę wchodzi Cotto a więc też ma możliwość wybrania sobie rywala.

Alvarez ma jeszcze więcej ofert do wyboru. [Trout ,Lara Cotto……]

A więc każdy z nich rozdaje karty ,a nie tylko Cotto.
Aby ze sobą walczyć trzeba się dogadać a nie rozdawać kart bo to równorzędni bokserzy i żaden z nich nie musi szukać przeciwnika.
Np. Mayweather i Pacquiao rozdają ciągle karty i dlatego nie spotkali się w ringu.
W biznesie trzeba umieć się dogadywać a uprzedzenia i animozje odkładać na bok.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.