ENZO CALZAGHE WYŚMIEWA FROCHA

Trener Enzo Calzaghe uważa, że wieloletnia dyskusja na temat wyniku ewentualnej walki pomiędzy jego synem a Carlem Frochem (32-2, 23 KO) zakończyła się w dniu, w którym "Kobra" miał ogromne problemy w pojedynku z mało doświadczonym George'em Grovesem (19-1, 15 KO).

Słynny walijski szkoleniowiec o włoskich korzeniach jest przekonany, że Joe Calzaghe (46-0, 32 KO) nie dałby najmniejszych szans Carlowi.

- Carl Froch w końcu mnie przekonał, że jest przeciętnym mistrzem świata - orzekł Enzo w rozmowie z The Mirror. - Cały ten szum wokół niego wprowadza ludzi w błąd. Nie mówmy już o jego walce z Joe. Froch byłby jak owieczka wysłana na rzeź.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Shogun90
Data: 26-11-2013 14:32:35 
Dokładnie . Calzaghe ośmieszyłby drewnianego żyda
 Autor komentarza: KratoZ
Data: 26-11-2013 15:14:34 
Mysle, ze komentarza wuja Enzo udowadnia jak bardzo niedocenianym(wciaz!)piesciarzem jest George Groves. To jest kalka Davida Haye - z rownie swietnym balansem, ciezkim ciosem i niepewna szczeka. Gdyby Groves nie byl tak glupi(mlody?) i nie wystawial szczeki pod mlotki Frocha, wowczas dowiozlby wysokie zwyciestwo na kartach. Kazdy, doslownie kazdy wie, ze Froch posiada dwa sposoby na wygrywanie rund. Albo dlugi lewy i bezpieczne punktowanie albo firmowa szarza, zryw pelen nieskoordynowanych, chaotycznych(a jakze skutecznych) ciosow. Groves wiedzac o tym pakowal sie w wojne, chcac zlamac starszego rywala. Bez sensu. Tymczasem Enzo wychwalajac emeryta Joe, umniejsza aktywnym piesciarzom i zachowuje sie po prostu nieuczciwie. To oczywiste, ze Smok nie znokautowalby Frocha, a bedac w poldystansie, sam moglby narazic sie na jakis sierpowy i przywitac deski. Zdarzalo mu sie.
 Autor komentarza: Clevland
Data: 26-11-2013 15:14:52 
Po tym ile czystych ciosów zainkasował to szkoda zdrowia.


Froch niech weźmie się za promotorkę.
Genetycznie do interesów powinien mieć smykałkę.

Telewizje (w rękach jego "braci") i inni promotorzy (koszerni) ułatwią mu start.

Zarobi większe pieniądze...

"Oszukać brata w wierze,
to grzech,
oszukać goja,
będzie Wam oddane w niebie"

Talmud, księga narodu wybranego.
 Autor komentarza: Janusz1970
Data: 26-11-2013 15:20:53 
Calzaghe osmieszył by Cepiarza Frocha. Ograł by go do jednej bramki jak dziecko a może i nawet znokautował.
 Autor komentarza: cop
Data: 26-11-2013 15:21:44 
Uwielbiam/uwielbialem obu bokserow. Zarowno Joe calzaghe jak i Carl Froch to nie tylko UK, brytyjaska, europejska ale takze swiatowa czolowka. Mowiac to, faktem jest iz Calzaghe nie dalby zadnych szans Carlowi w ewentualnym spotkaniu, mowie oczywiscie o uich respektywnych "prime times"...
Calzaghe lubilem za jego niesamowita aktywnosc w ringu, inteligencje i umiejetnosc wykorzystania wszystkich swoich atutow do maximum a zminimalizowania wad. Niewielu piesciarzy umie to zrobic.
Froch to natomiast nietypowy, wrecz spartanski styl boksowania, ale poparty olbrzymim sercem, przygotowaniem fizycznym, sila i detrminacja. Jego najwiekszym minusem zawsze byla i jest dosc przecietna technika i slaba defensywa.
Z punktu widzenia fana boksu zawodowego, kazda walka zarowno Calzaghe jak i Frocha byla dla mnie przyjemnoscia.
 Autor komentarza: cop
Data: 26-11-2013 15:22:51 
Froch nie tak dawno uwielbiany, swoja ostatnia walka narazil sie widze wielu na tym forum. No coz, raz pod wozem, raz na wozie, nieprawdaz...lol...
 Autor komentarza: voutan
Data: 26-11-2013 15:51:04 
KratoZ

Lepiej się tego nie dało ująć.
 Autor komentarza: Janusz1970
Data: 26-11-2013 15:51:36 
Bo tu są tacy forumowi znafcy co nigdy wlasnie walki na żywo nie oglądają tylko plują jadem jak transmisja kosztuje 40 zł ze to drogo... Umieją tylko narzekac a do uczciwej pracy się nie wezmą. Jak mówiłem ze Groves wygra na punkty to zostałem zbesztany , a gdyby sędzia nie był przekupiony przez Frocha to Żyd by dostał do jednej gęby praktycznie.
 Autor komentarza: cop
Data: 26-11-2013 15:56:35 
"Janusz1970 Data: 26-11-2013 15:51:36
Bo tu są tacy forumowi znafcy co nigdy wlasnie walki na żywo nie oglądają tylko plują jadem jak transmisja kosztuje 40 zł ze to drogo..."


Trudno sie nawet nie zgodzic z twoja opinia.
 Autor komentarza: cop
Data: 26-11-2013 16:01:19 
"Janusz1970 Data: 26-11-2013 15:51:36
...Jak mówiłem ze Groves wygra na punkty to zostałem zbesztany , a gdyby sędzia nie był przekupiony przez Frocha to Żyd by dostał do jednej gęby praktycznie."

Ja rowniez oczekiwalem bardzo trudnej walki dla Frocha, ale ten dechy w pierwszej rundzie kompletnie mnie zaskoczyly. Zreszta Groves juz we wczesniejszych walkach pokazywal na co go stac. Nie zgodze sie jednak cak calkowicie z twoja ocena sedziego. Niefortunnie zakonczyl ten pojedynek, ale wlasciwie byla to kwestia parunastu nastepnych sekund by Froch wykonczyl Saint George'a, ktory wyraznie stracil caly impet i dal sie wciagnac w to co Carl robi najlepiej, fizycznie w koncowce walki wyniszcza swoich przeciwnikow. Przesledz walke np. z Jermaine Taylorem i zauwazysz podobienstwa. Z tym, ze w US sedziowie czekaja odrobinke dluzej z przerwaniem walki niz ci w UK.
 Autor komentarza: Janusz1970
Data: 26-11-2013 16:06:21 
Może masz racje ale sędzia chociaż mógł się dac mu przewrócic i po pierwszym nokdaunie było by widac czy da rade dalej walczyc. Jesli chodzi o nokdaun na Frochu to niespodziewałem się, że Groves ma takie kopyto w łapie ze jest w stanie twardego Frocha wywrócic. Mam nadzieje , że będzie rewanż i rewanzu ponownie stawiam na Grovesa na punkty. Mam tylko nadzieje , że będzie inny sedzia
 Autor komentarza: odyniec
Data: 26-11-2013 16:23:55 
cop
pierwszy raz od dawna musze się z toba zgodzić
Groves powielil bledy Czakijewa, był lepszy w pierwszych rundach dodatkowo Froch naszedł mu piknie na ten prawy i było liczenie ale wyraźnie było widać ze w polowie walki Carl poszedł na wojne widzac ze nie ma co boksować skoro jest w tym gorszy wiec zrobil to co umie najlepiej czyli wywolal bójke a Groves na swoje nieszczęście przyjal te wymiany a nie miał już takiej pary jak na początku i nie był w stanie zagrozić twardej glowie Frocha sam narazajac się na KO
pretensje powinien mieć glownie do siebie nie do sędziego choć decyzja jest oczywiście dość kontrowersyjna

co wy się czepiliście teraz Frocha przecież to nie on przerwal walke a po drugie to jak się oglada powtorki to rzeczywiście ta akcja wygląda zle i te soczyste ciosy spadające na glowe Grovesa a potem opuszczenie glowy i ruch do przodu jakby miał pasc na ryj a Frocha nadal bombarduje - sedzia miał sekundę na reakcje i zrobil to co mu się w tym momencie wydawalo słuszne ale nie widze w tym winy Frocha

nagle po kontrowersyjnym werdykcie Froch z ulubienca fanow boksu stal się "zydkiem"
koles nigdy nie wspomniał o tym ze wśród przodkow na jakiegoś zyda ale za to często podkresla swoje polskie pochodzenie
 Autor komentarza: cop
Data: 26-11-2013 16:28:24 
"Janusz1970 Data: 26-11-2013 16:06:21
Może masz racje ale sędzia chociaż mógł się dac mu przewrócic i po pierwszym nokdaunie było by widac czy da rade dalej walczyc. Jesli chodzi o nokdaun na Frochu to niespodziewałem się, że Groves ma takie kopyto w łapie ze jest w stanie twardego Frocha wywrócic..."

To fakt, ze przerwal odrobinke przedwczesnie, ale z drugiej strony sedziowie sa teraz pod duza presja komisji. Sytuacja z Abdusalamovem jest prawdopodobnie glownym powodem tej sytuacji. Widzac jednak zachowanie Grovesa natychmiast po zastopowaniu walki, ma sie wrazenie iz mogl dalej kontynuowac. Czasami ogladajac jednak przekaz w tv czy siedzac na widowni, ciezko jest zrozumiec czym w ulamku sekundy kieruje sie sedzia.
Co do nokdauny w pierwszej rundzie, to bardziej byla kwestia precyzji uderzenia niz samej sily. Froch mial szczescie, ze stalo sie to w koncowce rundy...
Czekam na rewanz, gdyz byla to zdecydowanie, jezeli nie najlepsza, to z pewnoscia jedna z najlepszych walk 2013.
 Autor komentarza: cop
Data: 26-11-2013 16:31:09 
"odyniec Data: 26-11-2013 16:23:55 cop
pierwszy raz od dawna musze się z toba zgodzić..."

Czekalem na ten upragniony moment od dawna...lol...
Powaznie jednak, nie rozumiem rowniez tych fragmentow o "zydzie"??? Czy to ma jakies ukryte znaczenie w boksie zawodowym dla fanow w Polsce?
 Autor komentarza: rakowski
Data: 26-11-2013 16:34:25 
Przecież oni walczyli w UK.Tam sędziowanie jest tragiczne-szczególnie od ciężkiej porażki Macarinelliego z Frenkelem,co sędzia puścił zamroczonego Enzo.Ja podziwiam ludzi,którzy jadą tam walczyć.Daleko nie trzeba szukać Jackiewicz vs Brook.Zdrowie trzeba chronić,ale bez jaj.To była walka mistrzowska.To jest boks czy koszykówka?
Śmieszą mnie opinie,że sędzia uchronił zdrowie Grovesa.Jaki przykład się nasuwa na myśl,to walka Mosley vs Mayweather.Floyd chwiał się jak trzcina na wietrze i to dwa razy wyraźnie i był przy linach i się bronił,a sędzia przerwał walkę na środku ringu!Te opinie o uratowaniu kariery można włożyć między bajki,a oczywiście protesty Groves natychmiast po interwencji sędziego nic nikomu nie dały.
 Autor komentarza: cop
Data: 26-11-2013 17:06:59 
@rakowski - calkiem mozliwe, iz w momencie przerwania walki nie bylo zadnego widocznego zagrozenia zdrowia Grovesa. Dlatego tez uwazam iz podjeto przedwczesna decyzje, aczkolwiek ta kontrewersja doprowadzi zapewne do znakomitego rewanzu. Wyobrazcie sobie sytuacje, kiedy parenascie sekund pozniej froch demoluje oslabionego Saint George'a. Bylaby to kolejna wygrana Carla w stylu, w jakim pokonal np. Jermaina Taylora a wowczas nikt o rewanz nie plakal. Rozumiem kontrowersje decyzji sedziego, rozumiem zal Grovesa, ale z frugiej strony czekam na rewanz, ktorego moglo nie byc.
 Autor komentarza: cop
Data: 26-11-2013 17:08:07 
Co do sedziowania w Niemczech czy GB, to oczywiscie zgadzam sie iz jest naprawde bardzo slabiutkie. Wszedzie zdarzaja sie bledna decyzje, ale...
 Autor komentarza: odyniec
Data: 26-11-2013 18:39:16 
obejrzyjcie na powtórce ujecie zza plecow sędziego tej ostatniej akcji to może wam pozwoli zrozumieć decyzje ringowego
w innym ujęciu nie wygląda to tak tragicznie ale z tego kata nie widać twarzy Grovesa ktoy pychylil glowe po otrzymaniu tych bomb i który rusza do przodu z opuszczona glowa i rekoma - wygląda to jakby miał pasc a Froch wciąż bije w tym czasie

na ujęciu z drugiej strony widać ze chyba nie było z Grovesem az tak zle bo te ruch do przodu to raczej nieudolna proba wyrwania się z sytuacji przy linach która mogla skonczyc się KO bo za 2 sekundy znalazłby się w pozycji prawie tylem do Frocha który by zapewne takiej okazji nie przepuscil ale w momencie przerwania nokaut zaledwie wisiał na wlosku ale jeszcze nie nastapil

szkoda ze nie było klasycznego KO bo i dyskusji by nie było
 Autor komentarza: qler
Data: 26-11-2013 18:51:12 
Calzaghe rekord niesamowity i bardzo dobry zawodnik, ale kogo wielkiego on pokonał ?
Pytam szczerze. Czy ja coś pominąłem ?
Bo ja widzę, że tylko Kesslera pod dobrej (i wcale nie jednostronnej) walce, tu wypadł chyba niewiele lepiej niż Froch. Zwycięstwa nad dziadkami Royem i SD nad Hopkinsem.
 Autor komentarza: slayer85
Data: 26-11-2013 19:20:44 
Zwycięstwa nad dziadkami Royem i SD nad Hopkinsem.

Możan też dodać, że w obydwu tych walkach zaliczył glebę.
 Autor komentarza: Faraon
Data: 26-11-2013 20:43:19 
Autor komentarza: qler
Data: 26-11-2013 18:51:12
Calzaghe rekord niesamowity i bardzo dobry zawodnik, ale kogo wielkiego on pokonał ?
Pytam szczerze. Czy ja coś pominąłem ?
Bo ja widzę, że tylko Kesslera pod dobrej (i wcale nie jednostronnej) walce, tu wypadł chyba niewiele lepiej niż Froch. Zwycięstwa nad dziadkami Royem i SD nad Hopkinsem.

Chrisa Eubanka iinni ale cóż Joe Calzaghe by dał łomot Frochowi.
 Autor komentarza: qler
Data: 26-11-2013 21:09:11 
szczerze watpie, mial swoj rekord ale teraz to mocno obsadzona kategoria
choc bylby wyraznym faworytem do wygrania na punkty z Frochem to moglby tez dostac KO
z Wardem raczej bylby bez szans, a za Wardem jest dosc tloczno w czolowce
 Autor komentarza: Faraon
Data: 26-11-2013 21:15:33 
qler
tego najstarśi górale nie wiedzą a Joe ma już prawie 42 lata.
Zresztą tacy przeciwnicy jak Calzaghe są bardzo nie wygodni.
pozdro.
 Autor komentarza: wszawypomiot
Data: 26-11-2013 23:59:32 
Moim zdaniem w dzisiejszych czasach tylko Ward mógłby wygrać z Joe. Co do pojedynku z Kesslerem to pamiętam tą walkę i był to jednostronny pojedynek w którym niepokonany wtedy Kessler nie miał nic do powiedzenia. Owszem można narzekać, że Calzaghe nie walczył z tym czy tamtym ale prawda jest taka, że był to genialny bokser i dziwię się, że na tym forum często niedoceniany.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.