PACQUIAO ZNÓW WIELKI

Manny Pacquiao (55-5-2, 38 KO) w wielkim stylu powrócił po porażce przez nokaut i bez problemów wypunktował dzielnego Brandona Riosa (31-2-1, 23 KO).

Przewaga szybkości okazała się większa niż niektórzy sądzili i od początku wielki "Pac-Man" bezpośrednim lewym krzyżowym trafiał rywala. Ten za wszelką cenę próbował skrócić dystans, zepchnąć Filipińczyka gdzieś na liny, szukając swojej szansy w mocnym, nokautującym uderzeniu. W ostatnich sekundach drugiej rundy na głowę Riosa spadło kilka bomb, lecz te nie zrobiły na nim większego wrażenia. Brandon w końcu trafił w trzecim starciu prawym podbródkowym, za moment jednak w odpowiedzi zainkasował lewy sierpowy "Pac-Mana". W czwartym po mocnym lewym prostym głowa Amerykanina odskoczyła w tył niczym z katapulty, ale stał dzielnie na nogach i nadal nacierał. W piątej rundzie dominacja Manny'ego była już ogromna, a walka zaczynała się robić wyjątkowo jednostronna.

Rozluźniony Filipińczyk w szóstej odsłonie pozwolił sobie nawet na krótkie spięcia i otwarte wymiany, rozcinając rywalowi jednym z uderzeń lewą powiekę. Coraz częściej znajdywał też miejsce pod łokciami, lokując tam potężne haki na korpus. Rios bez zmrużenia oka przyjmował wiele ciężkich ciosów na głowę, a te powoli kumulowały się w naprawdę pokaźną sumę. Przewaga Pacquiao wcale nie malała, za to odporność na ciosy Brandona nabierała nowego znaczenia. Szturm Manny'ego w dziesiątym starciu też nie przyniósł rezultatu i rywal nadal stał na nogach. Tak to już wyglądało do samego końca. Po ostatnim gongu sędziowie nie mieli wątpliwości ze wskazaniem zwycięzcy, punktując na korzyść "Pac-Mana" 120:108, 119:109 i 118:110.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: wrzeluk
Data: 24-11-2013 06:35:04 
Jedyna słuszna punktacja to 120-108. To był sparing nie walka. Ciekawe co dalej z Pacquiao.
 Autor komentarza: Jabba
Data: 24-11-2013 06:35:35 
Szczerze to parę rund można było punktować 10:8 bo taka była dominacja.

Ale łeb to ma twardy jak żelbet sprężony.
 Autor komentarza: DeeJay
Data: 24-11-2013 06:36:10 
Nie mam pojecia dlaczego dwaj sedziowie dali jakakolwiek runde Riosowi
 Autor komentarza: Krzych
Data: 24-11-2013 06:36:16 
Rios pokazał co umie i ile jest wart - ABSOLUTNIE NIC. Ta walka to tragikomedia. Ludzie pierwotni umieli więcej niż on.
 Autor komentarza: canuck
Data: 24-11-2013 06:36:45 
Manny wygladal dobrze jak za dawnych lat. Swietna praca nog, doskoki oraz odskoki, ciosy z roznych katow, jak tez bardzo szybkie rece.

Nie moge sie doczekac walki Pacman - Floyd. Nikt nie powie, ze Pacman jest skonczony. Moze nie jest tak dobry jak kilka lat temu, ale napewno nie jest skonczony.

Zarobki: Pacman: 18 milionow + dodatki; Rios: 4 miliony. Niezle!
 Autor komentarza: Adih4sh
Data: 24-11-2013 06:36:49 
Mówiłem że nie będzie nokałtu a wielcy tutaj mądroki mądrzyli się że będzie. Pacman nie bije za silno by położyć go na deski.
 Autor komentarza: piotr
Data: 24-11-2013 06:39:51 
Nuda obejrzałem do 11 rundy i wyłączyłem.
 Autor komentarza: Blancos
Data: 24-11-2013 06:45:27 
Dobra walka i cieszy forma Mannyego, ale mam dziwne wrażenie po gali. Manny'emu coś w głowie zostało po tym KO od Marqueza. Z Bradleyem wygra na pewno, ale nie chciałbym go puszczać na Marqueza po raz piąty. Niech w marcu obije Bradleya a potem na Wrzesień bierze się za Floyda. Niestety, ale jeśli trafi na Floyda z taką formą jak na Alvareza to będzie pewnie porażka, jednak to będzie jedyna walka, która zmotywuje PacMana. Kto wie? Może to PacMan wygra?

Tak czy owak Panie i Panowie dzisiejsza noc była wyjątkowa. Masę fajnych walk. Rios przy Kellermanie zachował się jak idiota, ale to u niego normalne. Czekamy na statystyki ciosów.
 Autor komentarza: Hangagod
Data: 24-11-2013 06:46:35 
Pacman w formie, Rios żałosny. Zajebiście gdyby jakimś cudem doszło do walki z Floydem. Faworytem byłby wiadomo Mayweather, ale Pacquiao myślę, że nie były bez szans, bo jeszcze ruchy ma.
 Autor komentarza: Blancos
Data: 24-11-2013 06:49:58 
Dodam, że Pacquiao zostało maksymalnie 3-4 walki na najwyższym poziomie. Arum już wysłał Bradleyowi kontrakt do podpisania.
 Autor komentarza: wrzeluk
Data: 24-11-2013 06:50:10 
Mnie Pacquiao nie porwał zaprezentował się gorzej niż podczas walki z Marquezem czy Bradleyem. Z Bradleyem tym razem może być dość równa walka. A do walki z Floydem nie dojdzie ze względu na TV i promotorów. Jedno jest pewne kariera filipińczyka dobiega końca. Z Marquezem nie ma sensu robić V walki meksykanin powinien zawiesić rękawice na kołku.
 Autor komentarza: cut
Data: 24-11-2013 06:59:04 
oj wrzeluk, nasz polaczek wie czy dojdzie do walki czy nie
 Autor komentarza: WielkiPies
Data: 24-11-2013 07:10:53 
Przewaga Mannego była olbrzymia - pod każdym względem. A że miał być OSTROŻNY - to był. Kiedy ostatnio widzieliśmy ostrożnego Pacmana? Może jakiś ślad ostrożności był widoczny na początku pojedynku z Oscarem DLH, może - przez moment - po zaikasowaniu kilku piekielnie mocnych ciosów na korpus od Margarito. Tego, prawdę mówiąc mu brakowało. Był trochę nieostrożny, nieuważny, zbyt otwarty. A przecież ODLH, Margarito, Rios są znacznie więksi od Manego i każdy z nich ma/miał czym przyłożyć. Zresztą, mimo całej tej ostrożności nokaut na Riosie byłby przecież możliwy - gdyby któryś z ciosów wszedł idealnie, z kontry najlepiej. Rios - i owszem - szedł do przodu, ale rzucając pojedyncze ciosy zza podwójnej gardy przypominał bardzo Clotteya, z którym Manny również przeboksował cały dystans. Wiem, wiem - niektórzy pewnie uważają, że Floyd by znokautował Riosa. Ja myślę, że prędzej by sobie ręce połamał na jego kamiennym łbie.
 Autor komentarza: marinero
Data: 24-11-2013 07:23:50 
do wrzeluk zgadzam sie na stówe ale szacun dla riosa chciał dotrwac
 Autor komentarza: marinero
Data: 24-11-2013 07:27:56 
Chodziło mi o twój pierwszy wpis
 Autor komentarza: MrAdam
Data: 24-11-2013 07:35:34 
Pacman wyglądał swietnie i to nie tylko na tle Riosa. Dobrze ze zamknął gembe tym Buritos. Czas na poważniejsze wyzwania
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 24-11-2013 07:44:40 
Walka Manny-Rios to "sportowe" nieporozumienie takie jak ortiz, czy buldog w wyścigu chartów. Rios to tylko journeyman, choć bardzo dobry bo dużo potrafi "wycierpieć". Rios podzieli los Gattiego - da jeszcze parę ciężkich wojenek z średniakami a każdy bokser z ekstra klasy go zdeklasuje.jego Styl na zdrowie mu nie wyjdzie.
Tylko jeden idiota miał jak to sam określił "alternatywne" spojrzenie na tą walkę, zresztą ten sam idiota co zawsze:).
 Autor komentarza: MLJ
Data: 24-11-2013 09:00:28 
Deklasacja. Pac powrócil, taka walka byla mu potrzebna. Rios twardy leb (Na provodnikowa go), Nie wiem jak mozna bylo przyznac choc rundę Riosowi.

Cop jak zwykle nie ogarnąl tematu róznic klas w pieściarstwie, wieszcząc, być może jakąś obustronna wojenke..
 Autor komentarza: gemba
Data: 24-11-2013 09:26:27 
walka do jednej bramki rios jest dobry ale paqiao przy nim jest mega wielki,co do riosa to łeb z betonu ma to mu trzeba oddac
 Autor komentarza: Spartacus
Data: 24-11-2013 10:37:49 
Swietna walka, bardzo dobrze sie ogladalo, opłacało sie wstawac, sroga lekcja dla tego kolka Riosa, ktory jest mimo wszystko wytrzymaly i ma serce do walki i tego mu odmowic nie mozna.
 Autor komentarza: nanmin
Data: 24-11-2013 10:42:36 
@StonkaKartoflana

"Tylko jeden idiota miał jak to sam określił "alternatywne" spojrzenie na tą walkę, zresztą ten sam idiota co zawsze:)."

Czyżbyś mówił tutaj o Kostyrze? Walkę na szczęście oglądałem na streamie od HBO, ackolwiek ciekawi mnie co takiego znów naopowiadał Kostyra :)
 Autor komentarza: Boban81
Data: 24-11-2013 10:55:39 
Gdzie dwójka sędziów widziała jakiekolwiek starcie wygrane przez Riosa??? 120:108 i tyle w temacie. Rios ma twardy łeb, ale umiejętności...słabe.
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 24-11-2013 11:05:29 
nanmin - nie - mówię o naszym forumowym mitomanie zza oceanu.
 Autor komentarza: Milan
Data: 24-11-2013 11:07:43 
Stonka
znowu nie zrozumiałeś o co chodzilo we wpisach @cop
wpsiy mialy pobudzic dyskusje , wnies pierwastek w rozwoj tego o czym nie amsz zielonego pojecia czyli o " bksie zawodowym "
cop po raz kolejny byl najblizszy okrslenia jak ta walka bedzie wygladala i to cie boli dude
 Autor komentarza: Milan
Data: 24-11-2013 11:09:19 
Paca zaprezentowal sie dobrze , był uwazany , pac z poziomem ostroznosci z tej walki robi JMM na pkt bez wiekszeg oproblemu
nie mozna jednka wiele powiedziec po tej walce o szansach Mannego w walakchz czolowka bo to jakby oceniac szanse Milanu na wygrana z Barcelona po zwyciestwie z Legia ...
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 24-11-2013 11:12:23 
PS. A i taka ciekawostka Froch - Groves kurs - około 4-1
Pacquiao - Rios około 4.5 - 1


"realne kursy" jak pisałem przed walkę to F-G od 1-1 do max 2-1
M - R od 10-1 do 20-1

:)))) w sumie na boksie dość łatwo zarobić
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 24-11-2013 11:16:05 
Milan - oczywiście Dude masz rację, tak naprawdę nikt nie wie o co mrs Copowi chodzi przed walką bo bredzi jak po 1 litrze whiski...
Na szczęście zawsze jak tylko wróci z gali i minie pierwszy kac i wstyd, to wszystko jakoś nam (sobie) wyjaśni :)))
 Autor komentarza: cut
Data: 24-11-2013 11:34:54 
pacmann wspaniala praca nög, rios beznadzieja, kompletna deklasacja, jedynie garda, go uratowala, troche odwagi i by lezal na macie.
 Autor komentarza: oczi00
Data: 24-11-2013 12:07:21 
Czy zna ktoś może jakis link do walki?
 Autor komentarza: UrbanHorn
Data: 24-11-2013 12:13:13 
Zabawna jest krytyka Pacmana...

FMJ od zawsze walczy jak asekurant i jest boski.
Pacman w 100% panował nad przebiegiem walki więc jest... przeciętny.

Dobrze jednak, że czyta się takie bzdury, bo TERAZ widać jak wiele nam dał emocji Pacman. Tak się przyzwyczailiśmy do jego wojen, że punktowanie nas nawet rozczarowuje.

Czy mamy jednak prawo mierzyć go inną miarą?
Dlaczego ma ryzykować, skoro otaczają go totalni asekuranci?

Ta krytyka wręcz zasmuca... Faktycznie trzeba było wypunktować Marqueza, jeszcze bardziej wyraźniej punktować Bradleya itd.

Ale NIE!!! - Pacman musi walczyć na śmierć i życie, ryzykować - potem zbierać krytykę słuchając od "kibiców", że się skończył.


Można do tego manipulować np.:

Manny już nie ten - dobrano mu przeciętnego Riosa, a on nawet go nie mógł wykończyć. Generalnie kim jest ten Rios? Dajcie Pacmanowi lepszego przeciwnika :-)

Tymczasem Pacman obskoczył Riosa i pokazał klasę, wielką klasę, której nigdy nie stracił. Dla mnie wraz FMJ równorzędni zawodnicy - najlepsi jacy, w tej chwili boksują.
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 24-11-2013 12:19:21 
UrbanHorn - ogólnie zgodzę się z twoją opinią. Tyle że Marquezem musiał zaryzykować aby wygrać. Marqueza trudno tak sobie obskoczyć. Manny by doskoczył, Marquez coś przepuścił, coś zebrał, oddał kontrą. Potem może pogonił trochę Mannego... i wyszło by jak w 3 poprzednich walkach.
 Autor komentarza: derfelcadarn
Data: 24-11-2013 12:31:05 
UrbanHorn ja się całkjowicie z Tobą zgadzam,i ta ciągła krytyka że Many ma słabą obronę,jak na tak ofensywny styl walki ma znakomitą obronę,praca nóg bajka,ale jakoś nikt nie krytykuje floyda ze nie umie atakować
 Autor komentarza: un4given
Data: 24-11-2013 12:36:33 
"nikt nie krytykuje floyda ze nie umie atakować "

Nie umie atakować bo nie jebie kombinacji tysiąca ciosów z których celu trafia 1 ?

Walki nie widziałem ale widzę że obyło się bez niespodzianki ;]
 Autor komentarza: Sierak2012
Data: 24-11-2013 12:56:11 
PacMan świetnie wyglądał na tle beznadziejnego Riosa i o tym trzeba pamiętać. Walka w stylu gal Wojaka gdzie nasi dostają bumów i wyglądają na ich tle wybornie. Rios zaprezentował się katastrofalnie głównie pod względem fizycznym bo pięściarzem aż tak słabym aby dostać 120:106 (moja pkt) nie jest. Wolny, mało ruchliwy, bez dynamiki, słaba kondycja to wszystkie cechy które Rios pokazywał we wcześniejszych walkach i one własnie pozwalały mu być na topie. Widać było, że Ariza jeszcze nie dowiózł torby z zastrzykami ;)
 Autor komentarza: andrewsky
Data: 24-11-2013 13:06:32 
Manny zadaje mnostwo ciosow,jest przy tym bardzo szybki.Pieknie kontruje.Podoba mi sie akcja,ktora jest piekielnie prosta,piekielnie niebezpieczna,ale malo zawodnikow ja wukonuje
Pacman robi krok do tylu,rywal rusza za nim,a wtedy on obi krok do przodu i zasypuje zaskoczonego oponenta lawina ciosow

Nie dziwne ze Floyd unika starcia z Filipinczykiem,bo przegralby ta walke.Bez gadania
 Autor komentarza: RSC2
Data: 24-11-2013 13:13:24 
Uśmiałem się czytając niektóre komentarze „znafców” że Rios to slaby zawodnik ,a niektórzy określili go nawet „bumem”
‘Znafcy” nie zauważyli że Rios to bardzo dobry pięściarz , a przegrał tylko dlatego ,że Pacqiao jest pięściarzem genialnym.
 Autor komentarza: Sierak2012
Data: 24-11-2013 13:24:42 
andrewsky idź się prześpij bo bredzisz
 Autor komentarza: DEJV
Data: 24-11-2013 13:28:16 
andrewsky

Haha dobre. Wiele osób tu twierdziło że Floyd unika wyzwań. Nie weźmie Alvareza itd. I co? Walczył-zdeklasował-zamknął usta. Z Manym dawno by walczył gdyby nie Arum bojący się że straci kurę znoszącą złote jajca. Prawda jest taka że Pacman by przegrał i nie generował by już takich pieniędzy. Pozdro.
 Autor komentarza: un4given
Data: 24-11-2013 13:32:28 
andrewsky lubi sobie czasem przytrolować/poprowokować :)
 Autor komentarza: William
Data: 24-11-2013 13:49:15 
Brandon Rios nie jest słabym zawodnikiem ,bumem ? ktoś kto tak uważa powinien zmienić zainteresowania ...
po prostu to typowy wojownik ,jak dla mnie dalej zawodnik który może zdobyć pas i dać takie wojny że za kilkanaście lat będziecie wspominać i tęsknić za takim fighterem
w tym pojedynku po prostu nie mógł zrobić nic innego ,szybkość Mannego Go kompletnie spaliła ,każdy czołowy zawodnik tej kategorii posiadający dobrą technike ,szybkość ogra Riosa w podobnym stylu jaki zaprezentował Manny

marzy mi się jego pojedynek z Provodnikowem i bombardowanie z obu stron ,zero cofania ,totalna wojna z rewanżem a może i trylogią która zapamiętamy na bardzo długo ...
 Autor komentarza: RSC2
Data: 24-11-2013 13:55:29 
@DEJV
Cytuję „Prawda jest taka że Pacman by przegrał i nie generował by już takich pieniędzy.” Koniec cytatu.

Przestań pisać bzdury pozbawione logiki.
Przecież Pacquiao przegrał walki z Marquezem i Bradleyem i jakoś nie przestał generować zysków.
Wiec jaki jest powód i argument ,że porażka z Mayweatherem zakończyłaby generowanie zysków?

Logika każe „mówić” że jest dokładnie odwrotnie.
To Mayweather chce przejść do historii z zerem po stronie porażek i dlatego nie chce walki z Pacquiao.
Każdy kto logicznie myśli o choć trochę zna się na boksie wie że ani Pacquiao ani Mayweather będąc w formie po porażce nie przestaliby nagle przynosić zysków.
[Pięściarz przestaje generować zyski często z innych powodów niż tylko aspekt sportowy]


[Lepiej trollować niż pisać bzdury bez logiki]
 Autor komentarza: MrAdam
Data: 24-11-2013 13:56:11 
Dlaczego Andrewsky bredzi? Imho Pacquaio może pokonać Floyda, Mayweather nie walczył z kimś równie szybkim jak on sam.
 Autor komentarza: derfelcadarn
Data: 24-11-2013 14:02:15 
DEJV i un4given to są dopiero trolle.,artykuł jest o Pacquiao a ci dalej o swoim czarnuchu.
 Autor komentarza: un4given
Data: 24-11-2013 14:05:04 
MrAdam

Bo tutaj nie o szybkość chodzi tylko o umiejętności. PacMan jest dziurawy jak ser szwajcarski a jego atak jest chaotyczny i cały czas boksuje z bardzo małą skutecznością w stosunku do ilości wyrzucanych ciosów. A teraz na przeciwko niego postaw Mayweathera który jest okrutnie precyzyjny w tym co robi i jest jednym z najlepszych defensorów w historii tego sportu. IMHO easy job dla Moneya ale do tej walki nigdy nie dojdzie dopóki Manny będzie promowany przez Aruma.
 Autor komentarza: un4given
Data: 24-11-2013 14:05:59 
derfelcadarn

Sam debilu zacząłeś dyskusje o Floydzie :D
 Autor komentarza: derfelcadarn
Data: 24-11-2013 14:10:15 
debil to cie zrobił i do tego spieprzył,żadnej dyskusji nie zaczynałem, stwierdziłem tylko fakt, po cholerę wogóle zabierasz głos skoro nawet walki nie ogladałeś,to jest właśnie trolling
 Autor komentarza: RSC2
Data: 24-11-2013 14:13:35 
@un4given

Teraz Ty zaczynasz pisać brednie jak DEJV
Co ma do tego Arum?
Jeżeli doszłoby do walki Mayweather- Pacquiao to zapewne jeden z nich musiałby przegrać [chyba że remis}
Przyjmijmy ,ze zgodnie z Twoją sugestią porażki doznałby Pacquiao.

To wtedy rewanż mógłby przynieść jeszcze więcej zysku niż ich pierwsza walka.
A przecież nie można wykluczyć ,że później doszłoby do kilku rewanżów.
Czy ty wyobrażasz sobie jakie pieniądze wchodziłby w grę przy tych następnych walkach?

Więc nie bredź że porażka zawodnika w ringu , który jeszcze nie jest u schyłku kariery [wiek, forma] to koniec zarabiania pieniędzy.
Mogę dać Ci przykłady ,gdzie zawodnicy po porażkach zarabiali więcej niż przed porażką.

Prawda jest tak ,że to Mayweather chce zachować zero po stronie porażek i dlatego nie chce walki z Mayweatherem.
Mayweather wie ,że Pacquiao jest zdecydowanie lepszym bokserem od wszystkich tych z którymi on walczył Mayweather zaryzykuje taką walkę tylko wtedy gdy ktoś wyłoży tylko dla niego ponad 100 mln. USD.
Tylko taki argumentem „zmusiłby” go do walki
 Autor komentarza: MrAdam
Data: 24-11-2013 14:15:38 
un4given
Można mieć umiejętności i być wolnym jak ketchup. Szybkość jest decydująca. Pacman ją ma, poza tym obaj są już dość starzy jak na limit 147lbs, nigdy nie wiadomo kiedy jeden z nich straci swoje atuty. Ja dalej chce tej walki i daje 50/50.
 Autor komentarza: un4given
Data: 24-11-2013 14:16:00 
derfelcadarn

Artykuł jest o Pacquaio to po chuj coś piszesz o Floydzie TROLLU ? A już sobie przpomniałem że to ty chciałeś żeby w 2000 roku piórkowy Mayweather walczył z półśrednim Mosleyem hehehe

Bez odbioru yebany hejterze.
 Autor komentarza: andrewsky
Data: 24-11-2013 14:20:25 
Pac-Man jest dziurawy to fakt,ale Floyd zadje bardzo mala ilosc ciosow i jest waciakiem
Do tego w walce z mankutem lewy prosty Moneya w ataku bylby praktycznie bezuzyteczny.A sama prawa reka w ataku nie wyga walki z takim zawodnikiem jak Many
Do tego jest Pac-Man nie musialby robic morderczego limitu do tej walki
Pieknis to inteligentny facet i wie ze Filipinczyk,to smiertelne zagrozenie dla jego slawy.Dlatego zawsze pietrzyl problemy i do walki nigdy nie doszlo
PacMan bardziej powinien unikac takiego Provodnikowa niz Moneya,ktory moim zdanie lezalby mu
 Autor komentarza: un4given
Data: 24-11-2013 14:21:17 
RSC2

To ma do rzeczy że Mayweather i GBP nie robią interesów z dziadkiem Arumem. Pokaż mi ostatni przypadek walki zawodnika Aruma z zawodniekim GBP.

Jak Floyd ogra Mannego do jednej bramy to żaden rewanż nie będzie potrzebny i dobrze się nie sprzeda a najpewniej Pacman zakończy kariere. Rewanż byłby mozliwy tylko w przypadku wyrównanej walki.

"Więc nie bredź że porażka zawodnika w ringu , który jeszcze nie jest u schyłku kariery [wiek, forma] to koniec zarabiania pieniędzy."

Nic takiego nie pisałem więc nie wiem o czym do mnie rozmawiasz :)

MrAdam

Szybkość nie jest decydująco. Szybkość w boksie nie spala mimo obiegowej opini. Przynajmniej nie w kążdym przypadku. Najważniejsze są umiejętności i konfontacji styli obu zawodników.
 Autor komentarza: un4given
Data: 24-11-2013 14:22:56 
"PacMan bardziej powinien unikac takiego Provodnikowa niz Moneya,ktory moim zdanie lezalby mu "

Tekst roku :D andrewsky trzymasz forme :)
 Autor komentarza: RSC2
Data: 24-11-2013 14:24:50 
@William
Cytuję :Brandon Rios nie jest słabym zawodnikiem ,bumem ? ktoś kto tak uważa powinien zmienić zainteresowania „ koniec cytatu

Aby dokonać oceny klasy Riosa potrzebny jest punkt odniesienia.
Jeżeli porównasz go do Pacquiao czy Majweathera to masz rację że jest to zawodnik słabszy.
Ale jeżeli porównasz go do zawodników klasy Jackiewicza to sytuacja jest inna.

To jest podobnie jak z tym Masajem co posiada 7 wołów lub z Eskimosem co ma 10 psów.
Czy są oni bogaci czy biedni?
 Autor komentarza: un4given
Data: 24-11-2013 14:30:20 
Floyd nie jest żadnym waciakiem. Oczywiście nie jest tez puncherem ale ma wystarczający cios żeby stopować zapędy swoich rywali którzy wiedzą że nie mogą za dużo przyjmować jego ciosów. Waciakiem w półśredniej to można nazwać Malignaggiego którego ciosy nie robią absolutnie żadnego wrażenia na jego rywalach.
 Autor komentarza: picioo
Data: 24-11-2013 14:40:13 
UrbanHorn,MrAdam i andrewsky trafnie oceniają ewentualną konfrontację Paca z Moneyem a un4given nie...pierwsi merytoryczni i kulturalni,drugi...nie
 Autor komentarza: marcinm
Data: 24-11-2013 14:43:51 
un4@
sila ciosu mejłetera jak najbardziej potwierdzona przez oponentów (mimo malego wspolczynnika ko - czasami wyglada jakby nie chcial konczyc tych walk tylko sie pobawic) - zgadzam sie z wiekszoscia Twoich wypowiedzi


RSC2
Nie znam Cie za bardzo ale bredzenie od mejłetera do jackiewicza (poprzez riosa) to juz komizm :D
 Autor komentarza: un4given
Data: 24-11-2013 14:47:41 
picioo

Kolego to że mam inne zdanie niż Ty i wymienieni przez Ciebie użytkownicy nie oznacza że piszę nie merytorycznie. A jeśli chodzi Ci o kulture i o moją wymiane zdań z @derfelcadarn to cóż... moje riposty są na tym samym poziomie co wpisy kierowane w moją stronę :)

Pozdrawiam
 Autor komentarza: picioo
Data: 24-11-2013 15:00:35 
[...moje riposty są na tym samym poziomie co wpisy kierowane w moją stronę :)...]

Powinieneś więc świecić własnym światłem a nie odbitym;)

Również pozdrawiam.
 Autor komentarza: RSC2
Data: 24-11-2013 15:14:24 
@un4given
Prowadzenie z kimś interesów to nie jest sprawa sympatii tylko pieniędzy.
Jeżeli będą odpowiednie pieniądze to Arum nawet z diabłem podpisze kontrakt a nie tylko z GBP.

Natomiast jeżeli chodzi o walki rewanżowe to przeważnie zapisy o rewanżu są już przy pierwszym kontrakcie na walkę [choć nie zawsze.]
Jeżeli chodzi o rewanż to twierdzisz .że cytuję „Jak Floyd ogra Mannego do jednej bramy to żaden rewanż nie będzie potrzebny i dobrze się nie sprzeda a najpewniej Pacman zakończy kariere „ koniec cytatu.

Jakoś po sromotnej porażce z Marquezem nie zakończył kariery. Wrócił , wygrał walkę i chce rewanżu z Marquezem

Więc na jakiej podstawie twierdzisz ,że porażka z Mayweatherem to dla Pacquiao koniec kariery?
Argumenty podaj.
 Autor komentarza: RSC2
Data: 24-11-2013 15:18:33 
@marcinm

Jeżeli nie rozumiesz sensu mojego wpisu to raczej unikaj jego komentowania.
Lepiej w tym czasie idź sobie kup piwo. Najwyżej flaszki sobie nie oddasz.
 Autor komentarza: un4given
Data: 24-11-2013 15:21:36 
RSC2

No właśnie o te pieniądzę chodzi ale też i osobiste sprawy sprzed lat. To naprawdę nie jest przypadek że ani GBP ani Mayweather nie robią interesów z Arumem :)

Manny już wcześniej przebąkiwał coś o zakończeniu kariery to raz. Dwa z Marquezem to jest zupełnia inna historia bo ich walki były wyrówanane. Nawet w tej ostatniej Pacman wygrywał do momentu nokautu - nie była to sromotna porażka tak jak piszesz. Natomiast jeśli Money ograłby go do zera to naprawdę myślisz że Manny chciałby rewanżu ?
 Autor komentarza: picioo
Data: 24-11-2013 15:23:29 
[...Prawda jest tak ,że to Mayweather chce zachować zero po stronie porażek i dlatego nie chce walki z Mayweatherem.
Mayweather wie ,że Pacquiao jest zdecydowanie lepszym bokserem od wszystkich tych z którymi on walczył Mayweather zaryzykuje taką walkę tylko wtedy gdy ktoś wyłoży tylko dla niego ponad 100 mln. USD.
Tylko taki argumentem „zmusiłby” go do walki...]

Pełna zgoda,w podobny sposób skomentowałem kiedyś ten problem ale fani Moneya na forum nie chcieli przyjąć tej argumentacji..
 Autor komentarza: un4given
Data: 24-11-2013 15:25:35 
picioo

Nikt nie musi przyjmować Twojej argumentacji. Nikt nie musi mieć takie samo zdanie jak Ty. Gdyby wszyscy się ze sobą zgadzali nie byłoby dyskusji. Ogarniasz to ? :)
 Autor komentarza: picioo
Data: 24-11-2013 15:30:25 
A Floyd i tak będzie chciał swą ostatnią walkę w karierze odbyć z Mannym(no chyba,że przegra)ale i w pierwszem czy drugim scenariuszu na stole zostaną postawione niewyobrażalne pieniądze...
Jestem pewien,ze taki pojedynek na pewno zobaczymy.
 Autor komentarza: RSC2
Data: 24-11-2013 15:35:58 
@un4given
Ale podaj mi choć jeden logiczny argument.
Dlaczego brutalna porażka z rąk Marqueza nie zakończyła kariery Pacquiao.?
A według ciebie ogranie do zera przez Mayweathera miałoby tą karierę zakończyć?

Według mnie to właśnie brutalne nokauty kończą raczej kariery.
 Autor komentarza: picioo
Data: 24-11-2013 15:36:07 
@un4given

to było stwierdzenie faktu,(argumentacja.Nie chodzi mi absolutnie o tworzenie kółek wzajemnej adoracji;)
 Autor komentarza: un4given
Data: 24-11-2013 15:41:53 
RSC2

Przecież już podałem :)

Manny nie czuje się przegranym w walce z Marquzem bo wygrywał do momentu tego KO. Sam powiedział że takie rzeczy po prostu zdarzają się w boksie.

Marquez został ograny do zera przez Moneya i sam mówi że rewanż nie ma sensu, nie chce tej walki. Myślę że Manny też by nie chciał. A czy by zakończył karierę ? Prawdopodobnie tak bo co by mu jeszcze zostało ? Czy znalazłby jeszcze motywację ?
 Autor komentarza: un4given
Data: 24-11-2013 15:42:50 
* Nie czuje się przegranym i co ważniejsze gorszym od Marqueza ;)
 Autor komentarza: MrAdam
Data: 24-11-2013 15:57:59 
Jedyna nadzieja w doprowadzeniu do tej walki to Showtime i HBO. Stacje mogą się dogadać ( już tak było chyba Tyson i Holy/Lewis nie pamiętam) Sypną mega kasę dla Floyda i Pacmana i obaj się zgodzą.
 Autor komentarza: RSC2
Data: 24-11-2013 16:22:48 
@un4given
Cytuję:” Manny nie czuje się przegranym w walce z Marquzem bo wygrywał do momentu tego KO” Koniec cytatu.

No nie Proszę Cię.
Najman też mówił ,że wygrał z Saletą bo spuścił mu łomot jak nikt dotąd.
Tak dyskusja to nic innego jak science fiction.

To tak jak ja bym napisał w drugą stronę ,że po porażce z Pacquiao Mayweather wpadłby w taka depresję z powodu 1 po stronie porażek ,że cały swój majątek postawiłby na ruletce, a następnie odebrałby sobie życie ,bo nie przeżyłby porażki w ringu i kasynie jednocześnie. I to byłby koniec Mayweathera.

[Jeżeli tak ma wyglądać dyskusja na argumenty to daj ci Boże zdrowia.
Zażyj tabaki Bez sensu]

Takie dyskusje to czytałem na "boksinkniułs"
 Autor komentarza: un4given
Data: 24-11-2013 16:29:11 
RSC2

Jesli ty nie widzisz różnicy między taką sromotną porażką, meczem do jednej bramy, deklasacją jaka miała miejsce w walce np. Marqueza z Mayweatherem a walką Mannego z Marquezem gdzie ten pierwszy wyraźnie wygrywał do momentu w którym popełnił jeden błąd, podpalił się, dał się złapać na idealna kontre i przegrał to faktycznie nie ma o czym rozmawiać :) Do tego trzeba dodać że Manny ma 3 wygrane walki (abstrahując juz od tego czy wszystkie zasłużenie wygrał) nad Marquezem.
 Autor komentarza: un4given
Data: 24-11-2013 16:36:52 
To jak zachowa się Mayweather jeśli przegra tego nie wie nikt, sam jestem ciekaw :)

I co ma Najman z Saletą do Pacmana - błądzisz strasznie. Ja nie mówię że Manny wygrał czy jak to mówił Najman - jest morlanym zwyciezcą :D Tylko tyle na pewno nie czuje się gorszy od Marqueza, wie że dał się złapać na dobrą kontre i tylko tyle. Chce rewanżu bo wie że może z nim wygrać. Przecież już 3 razy to zrobił.

Jeśli doszłoby do 5 walki Marquez-Pacman to byłbys pewny zwyciezcy ?

Czy jeśli doszłoby do rewanżu Riosa z Pacmanem to byłbyś pewny zwycięzcy ?

Czy teraz widzisz tę subtelną różnicę ? :)
 Autor komentarza: sliver84
Data: 24-11-2013 16:53:56 
un4given
Odnosisz się tylko do tego co ci pasuje. Dlaczego nie odpowiesz na resztę argumentów Andrewskiego? :
"Pac-Man jest dziurawy to fakt,ale Floyd zadje bardzo mala ilosc ciosow i jest waciakiem
Do tego w walce z mankutem lewy prosty Moneya w ataku bylby praktycznie bezuzyteczny.A sama prawa reka w ataku nie wyga walki z takim zawodnikiem jak Many
Do tego jest Pac-Man nie musialby robic morderczego limitu do tej walki
Pieknis to inteligentny facet i wie ze Filipinczyk,to smiertelne zagrozenie dla jego slawy.Dlatego zawsze pietrzyl problemy i do walki nigdy nie doszlo"
 Autor komentarza: un4given
Data: 24-11-2013 17:07:33 
silver84

"Floyd zadje bardzo mala ilosc ciosow " - i co z tego ? Floyd mało bije ale jak już bije to zazwyczaj trafia i to się liczy. Manny za to bije mnóstwo ciosów ale ma w chuj niską skuteczność.

"Do tego w walce z mankutem lewy prosty Moneya w ataku bylby praktycznie bezuzyteczny.A sama prawa reka w ataku nie wyga walki z takim zawodnikiem jak Many" - Floyd bije też znakomity lewy sirp z doskoku a to tez jest bardzo dobra broń na mańkuta. Poza tym bezpośredni prawy jab wchodziłby jak w masło przy tej obronie Mannego.

"Do tego jest Pac-Man nie musialby robic morderczego limitu do tej walki" - Coś się koledze andrewskiemu pomyliło bo to zazwyczaj przeciwnicy Mannego musieli robić mordercze limity wagowe :)

"Pieknis to inteligentny facet i wie ze Filipinczyk,to smiertelne zagrozenie dla jego slawy.Dlatego zawsze pietrzyl problemy i do walki nigdy nie doszlo" "

A wszystko zaczeło się od... Nie zgadzam się na testy antydopingowe bo boje się igieł...ale tatuaże mam :)

-----

Nie odnosiłem się do tego wcześniej bo po prostu mi się nie chciało :) Poza tym wiem że andrewsky nie lubi Mayweathera więc nie może być obiektywny więc nie bardzo widziałem sens dyskusji. Odniosłem się jedynie do tego waciaka bo to zakuło w oczy ;)
 Autor komentarza: RSC2
Data: 24-11-2013 17:27:23 
@un4given
A na jakiej podstawie ty zakładasz że walka Mayweather Pacquiao byłaby walką „do jednej bramki”?
Co to Pacquiao to jakiś kelner , czy nawet średniak?
W tym pojedynku bardziej prawdopodobny jest nokaut niż druzgocąca przewaga w całej walce.
To dwaj jednakowo klasowi bokserzy.
Jakie są argumenty aby zakładać jednostronną dominację?
Podaj mi te argumenty.

[Jeżeli już piszesz o „odczuciach” w boksie i podajesz że Pacquiao nie czuje się gorszy od Marqueza to czy Pacquiao ma powody czuć się gorszy od Mayweathera?]
 Autor komentarza: un4given
Data: 24-11-2013 17:35:26 
RSC2

Bo tak wynika z mojej analizy stylów obu pięściarzy. Po prostu według mnie ktoś taki jak Pacquaio - chaotyczny w ataku i dziurawy w obronie - nie może wygrać z Mayweatherem.

Wymagasz ode mnie argumentów a sam na swoje tezy "W tym pojedynku bardziej prawdopodobny jest nokaut niż druzgocąca przewaga w całej walce. To dwaj jednakowo klasowi bokserzy." ich nie podajesz :)

Dodatkowo nie odnosisz się do tego co wczęsniej napisałem.

Alvarez, Marquez, Gurrero to też nie kelnerzy czy średniacy a zostali ograni do jednej bramy.

Jak Pacquaio może czuć się gorszym bokserem od Marqueza z którym 3 razy wygrał ? I co ma do tego Mayweather z którym Pacman jeszcze nie walczył ?
 Autor komentarza: un4given
Data: 24-11-2013 17:37:32 
*oczywiście 2 razy wygrał, raz zremisował, raz przegrał ;)
 Autor komentarza: RSC2
Data: 24-11-2013 17:44:32 
@un4given
Twoje wymyślane teorie na temat ewentualnej walki Pacquiao- Mayweather są nielogiczne i pozbawione argumentów.
Te teorie są wynikiem uprzedzeń i sympatii.
Każdy kto choć trochę interesuje się boksem doskonale wie dlaczego jeszcze nie doszło do takiej walki i kto ponosi za to winę . [Piszę o argumentach a nie domysłach takich ja badania antydopingowe , strach, itp.]
 Autor komentarza: un4given
Data: 24-11-2013 17:53:09 
RSC2

Piszesz o argumentach ale jeszcze ich nie podałeś. Zabawny jesteś :D I jak już nie ma się co powiedzieć to najlepiej uznać że adwersarz wymyśla, pisze nielogicznie, jest uprzedzony itd. hehe
 Autor komentarza: RSC2
Data: 24-11-2013 17:55:49 
Alvarez, Marquez, Gurrero zostali ograni do jednej bramy?
Nie rozśmieszaj mnie.
Maywether z nimi wygrał wyraźnie będąc lepszy.

A jeżeli chcesz zobaczyć jak według mnie wygląda walka do „jednej bramy to obejrzyj sobie np. walkę Jones –Lebiedew i zobacz jak po walce wygląda ten drugi.
I to jest upokorzenie przeciwnika, a nie zwycięstwo na punkty o którym ty piszesz.
Innych podobnych lub większych upokorzeń i lania nie będę ci podawał bo jako ktoś kto interesuje się boksem sam znajdziesz sobie więcej takich przykładów.
A poniżej argumenty o które prosisz.
 Autor komentarza: RSC2
Data: 24-11-2013 17:57:50 
Pacquiao poniósł już kilka porażek i każda następna to nic strasznego.
Porażka z Maywetherem wstydu by mu nie przyniosła bo nie raz przeżywał gorycz porażki z zawodnikami słabszymi niż Mayweather.
Dlatego nie ma powodu aby bać się Mayweathera, zwłaszcza ,że to azjata , Filipińczyk mający walkę we krwi.
Dlatego nie on ponosi winę, że takiej walki jeszcze nie było.




Natomiast Mayweather ma na koncie zero porażek i jako człowiek prymitywny lubuje się w tym co dla innych jest tylko częścią sportu.
On chce przejść do historii jako niepokonany.[1 argument]
Walka za 30 mln USD z szalenie niebezpiecznym Pacquiao nic mu nie daje ,bo on te same pieniądze dostanie za walkę z o wiele słabszymi bokserami. [2 argument]
Prowadząc taką grę i unikając walki i do tego wymyślając powody korzystne dla siebie nakręca koniunkturę [3 argument]

Podsumowując.


Mayweather zaryzykuje walki z Pacquiao jako jednej z ostatnich w swojej karierze [ale w czasie kiedy jeszcze nie będzie czuł ,że staje się „starcem”] gdy na stół zostanie wyłożona kwota ,która będzie dla niego bardziej kusząca niż przejście do historii jako bokser niepokonany.
Jeżeli takiej kwoty nikt nie wyłoży to Mayweater zaryzykuje walki z Pacquiao tylko wtedy ,gdy będzie miał pewność że Pacquiao jest już skończonym wrakiem i mu nie zagraża. Czyli nigdy.
 Autor komentarza: un4given
Data: 24-11-2013 18:00:40 
"A jeżeli chcesz zobaczyć jak według mnie wygląda walka do „jednej bramy to obejrzyj sobie np. walkę Jones –Lebiedew i zobacz jak po walce wygląda ten drugi. "

Lebiediew-Jones to był według Ciebie mecz do jednej bramy i to na korzyść Jones'a ?????? Nic dziwnego że nie możemy się dogadać :D
 Autor komentarza: un4given
Data: 24-11-2013 18:13:51 
Tu nie chodzi o to że to właśnie po porażce z Mayweatherem zakończyłbny tą kariere. Tylko Manny już teraz przebąkuje coś o końcu kariery, ma tam jakąs funkcję na Filipinach i temu chciałby się poświęcić. Nie jest już też młodym zawodnikiem. Stoczył wiele wojen w swojej karierze, zebrał dużo ciosów więc nic dziownego że niedługo zakończy karierę.

"...jako człowiek prymitywny... " i Ty mi piszesz o uprzedzeniach :)

"On chce przejść do historii jako niepokonany.[1 argument] "

To nie jest żaden argument tylko Twoje domysły. To czego chce Mayweather wie sam Mayweather + może jego najbliższe otoczenie :)

"Walka za 30 mln USD z szalenie niebezpiecznym Pacquiao nic mu nie daje ,bo on te same pieniądze dostanie za walkę z o wiele słabszymi bokserami. [2 argument]"

Floyd już chyba udowodnił wybierając na swojego rywala kogoś takiego jak Alvarez że nie boi się wyzwań, czy nie bardzo ?

"Prowadząc taką grę i unikając walki i do tego wymyślając powody korzystne dla siebie nakręca koniunkturę [3 argument]"

Musisz zrozumieć że negocjajcje odbywają się nie pomiedzy Pacmanem a Mayweather tylko pomiędzy Mayweatherem i GBP a Arumem. Pacman nie ma tutaj nic do powiedzenia.
 Autor komentarza: RSC2
Data: 24-11-2013 18:16:54 
un4given
To był przykład w którym bardziej chodziło mi o wygląd.
A ty podłapujesz u mnie małe nieścisłości i zmieniasz temat o rzeczach mało istotnych.

Jeżeli przykład walki Jones –Lebiedew nie jest dla ciebie odpowiedni i przekonywujący to sam sobie znajdź inne przykłady walki ,gdzie jeden zawodnik porozbijał drugiego na pełnym dystansie do tego stopnia że pierwszym przystankiem po walce był szpital.
O co Ci chodzi?
Maywether ani jednego z tych zawodników, o których pisałeś inwalidą nie zrobił ,do szpitala go nie wysłał i kariery im nie zakończył.

Podałem Ci konkretne argumenty ,dla których Mayweather unika walki z Pacquiao i o nich nie wspominasz i nie odniosłeś się do nich.
Tylko przyczepiłeś się do przykładu .który być może nie jest jaskrawo przekonywujący.
Ale są inne przykłady przekonywujące i sam sobie je znajdź. Walka Lebiedewa z Jonesem nie jest tematem naszej różnicy zdań.
 Autor komentarza: un4given
Data: 24-11-2013 18:22:05 
RSC2

Człowieku żeby jakiś bokser zdominował, zdeklasował swojego rywala wcale nie musi mu porozbijać twarzy czy wysłać do szpitala. O czym ty gadasz w ogóle ? Chyba boks oglądasz od kilku dni.

Walka Jones-Lebiediwev to była wojna i przez większość walki to włąśnie zbierał takie bomby że móżg staje. A ty piszesz że to był mecz do jednej bramki dla Jones'a. Litości ;x
 Autor komentarza: un4given
Data: 24-11-2013 18:25:41 
*to właśnie Jones
 Autor komentarza: RSC2
Data: 24-11-2013 18:34:47 
Nie potrafisz sobie sam znaleźć lepszego przykładu?
Jonesa zostawmy w spokoju. Dyskusja jest o czymś innym.


Obejrzyj sobie jeszcze raz te walki Mayweathera. bo chyba ich nie ogladałeś skoro piszesz o dominacji.
Zobacz punktacje sędziów.

Ile razy była tam punktacha 120-108 jak np. w pojedynku Pacquiao-Rios?
Tylko raz w przyapdku Marqueza. A nawet remis był dawany i 116-112 z Alvarezem
To jak to dominacja jeżeli nie wygrywa się wszystkich rund.

W tych rundach które przegrał też zdominował rywala?
No n ie wytrzymam.
 Autor komentarza: un4given
Data: 24-11-2013 18:38:50 
Oglądałem prawie wszystkie walki Mayweather. Mam jego cały carrer set na kompie.

Punktacja nie ma tutaj żadnego znaczenia. Jeden sędzia dał remis walce Moneya z Alvarezem i to świadczy o tym że Money nie zdeklasował rudego ? O czym ty piszesz ?

Ty naprawdę boks oglądasz od wczoraj :D
 Autor komentarza: un4given
Data: 24-11-2013 18:40:53 
Obejrzyj sobie to:

http://www.youtube.com/watch?v=JnlX8RouG0c

Może czegoś się nauczysz, coś pojmiesz :D
 Autor komentarza: RSC2
Data: 24-11-2013 18:56:51 
A o co dajesz mi link do reklamy Nivea i do tego po angielsku.

Nic nie rozumiem.
Możesz mi to przetłumaczyć na polski?
Bo zapewne znasz angielski.
 Autor komentarza: un4given
Data: 24-11-2013 18:59:27 
Nie wiem czy ironizujesz w tym momencie ale link który podałem jak najbatrdziej działa i nie prowadzi do reklamy Nivea :D
 Autor komentarza: DEJV
Data: 25-11-2013 21:54:12 
RSC2

A co do tego „ generowania zysków”. Arum wielce zawsze się chwalił że Many to król ppv. Więc po porażce z Moneyem już by tak nie było. Nie twierdze w tym że przez jego walki nikt nie zarabia. Pozdro .. a i pomyśl trochę logicznie o tym jak działa rynek marketingowy.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.