DAVID TUA NIE SPROSTAŁ GOLIATOWI

David Tua (52-5-2, 43 KO) wciąż potrafi walczyć i pewnie byłby niebezpieczny dla większości zawodników, ale nie dla mierzących ponad 2 metry wzrostu kolosów, którzy górują nad nim o jakieś 25 centrymetrów. Na gali w Hamilton w Nowej Zelandii Aleksander Ustinow (29-1, 21 KO) bezpiecznie wypunktował nieźle dysponowanego "Tuamana", który zwyczajnie nie mógł dostać się do szczęki rywala.

Od pierwszego gongu Tua był bardzo oszczędny w ruchach, co Ustinow bezwzględnie wykorzystywał i w swojej najlepszej interpretacji stylu braci Kliczko starał się kontrolować dystans oraz tempo swoim lewym prostym. Już po kilkudziesięciu sekundach ogromny Białorusin trafił mocnym prawym, który nie zrobił większego wrażenia na miejscowym faworycie, a w samej końcówce David odpowiedział lewym sierpem. Do połowy trzeciej rundy obraz walki się nie zmieniał i można było sądzić, że "Tuaman" walczy nie tylko z rywalem, ale też z kontuzją prawej ręki. W końcu Nowozelandczyk zaczął jednak szukać prawego sierpowego, choć trafić nie mógł. W końcu wycelował na tułów i doprowadził mocny cios do celu, a potem bezskutecznie starał się namierzyć głowę wyższego o ponad 20 cm przeciwnika.

Choć w ringu utrzymywała się przewaga Ustinowa, Tua coraz lepiej czuł dystans i zrzucał rdzę, opierając defensywę na dobrym balansie i czekając cierpliwie na błąd rywala. W szóstej rundzie Ustinow trafił bardzo dobrym prawym prostym, po którym David musiał się wycofać i zebrać ponownie siły. Dobry lewy prosty Białorusina skutecznie neutralizował wszystkie ofensywne zamiary Tuy, który powoli tracił determinację i kondycję.

"Tuaman" przebudził się trochę w ósmym starciu, ale jego pojedyncze ciosy nie wystarczały do powalenia Ustinowa, który nieco spuścił z tonu, lecz wciąż dyktował tempo i kłuł sztywnym lewym prostym. W dziewiątej rundzie Tua - świadomy już faktu, że do zwycięstwa potrzebny mu nokaut - nastawił się na urywający głowę prawy sierp, który ani razu nie doszedł do celu. Doszedł za to lewy sierpowy, ale tylko kilka razy. Za mało nawet na wygranie rundy.

Dziesiąta i jedenasta odsłona były już zdecydowanie lepsze w wykonaniu Tuy. Drugą z nich sędziowie niemal na pewno zapisali na konto Samoańczyka, marne to jednak pocieszenie, bo nokaut nie nadeszł i po dwunastu starciach "Tuaman" przegrał wysoko na punkty (109-119, 110-119 i 108-119). W wywiadzie udzielonym po walce David pogratulował rywalowi i przyznał, że czas zawiesić rękawice na kołku, kończąc słowami: "David Tua has left the building, I love you New Zealand!".

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: WARIATKRK
Data: 16-11-2013 12:14:22 
Postawiłem na Tue sądziłem że kołek Ustinov jest do pokonania nawet przed czasem ze zrezygnuje jak z Pulevem.
 Autor komentarza: bak
Data: 16-11-2013 12:14:49 
Ustinov wyśmienicie wypunktował Tumana, który był w najlepszej formie od lat. To dobitnie pokazuje jakim wspaniałym zawodnikiem jest Kubrat Pulev, który ośmieszył Ustinova.
 Autor komentarza: lewiss32
Data: 16-11-2013 12:14:57 
Szkoda za duzy chyba byl dla Davida
 Autor komentarza: bak
Data: 16-11-2013 12:20:00 
Bez wątpienia Władymira Kliczkę czeka bardzo trudne zadanie podejmując Kubrata Pulewa. Pulew to zawodnik należący do ścisłej czołówki top heavyweight mający swoje silne atuty. Jest trochę gorszą i trochę mniejszą wersją samego Władymira, co może być niewygodne dla ukraińskiego championa. Poza tym Kubrat nie ustępuje zbyt wiele Władymirowi w warunkach fizycznych, jest wyższy od Haye'a a podobnego wzrostu co Thompson, w dodatku Pulev miał patent na wyższych rywali niż Władymir (na Dimitrienkę- 201 cm i na Ustinova- 202/203 cm). Co czyni Puleva za jednego z najtrudniejszych rywali w karierze Władka.
 Autor komentarza: przyczajony
Data: 16-11-2013 12:24:58 
bak znów się podniecasz Pulevem. Fakt Ustinov wypunktował Tuę, ale ten jest już emerytem. Kiedyś David skończyłby takiego przeciętniaka jak Ustinow w przeciągu kilku rund.
Co powiesz na to, że Pulev przegrywał z otłuszczonym Thompsonem ? Thompson by tę walkę wygrał, gdyby nie padł kondycyjnie. Jakim zagrożeniem ma być Kubrat Pulev dla Władymira skoro to waciak ? Na punkty ma wygrać z mistrzem lewego prostego i klinczu ?
 Autor komentarza: Krzyzak
Data: 16-11-2013 12:26:15 
wymiary maja znaczenie hehe

bak to co piszesz o Pulevie to na powaznie haha
 Autor komentarza: bak
Data: 16-11-2013 12:28:49 
@przyczajony

Nie, ale swoim niewygodnym stylem może urwać Władymirowi ze 2-3 rundy czego dawno nie udało się nikomu (Władymir od momentu walki z Haye'm tak naprawdę nikomu nie oddał ani 1 rundy), poza tym Kubrat jest za wysoki by Władymir go po prostu tak bezkarnie i permamentnie zaklinczował i ściągał jego głowę w dół. Kubrat to wysoki chłop i dosyć szybki i mobilny jak na swoje warunki fizyczne, w dodatku ma betonową szczękę. Władymirowi na pewno nie będzie wygodnie walczyć z mniejszą wersją samego siebie.

Fakt Tua emeryt, ale w tej walce zaprezentował formę najlepszą od lat i nadal był bardzo niebezpieczny.
 Autor komentarza: MLJ
Data: 16-11-2013 12:31:58 
bak
Pulew może mieć patent na wyższych rywali, ale w moim odczuciu przegrywa na dzien dzisiejszy przynajmniej z 5 zawodnikami prócz Kliczko. Myśle że Stiverne, Povietkin, Haye, kto wie czy nie Adamek i Solis są od Pulewa lepsi. Pulew wygrywa, pnie sie w rankingu, ale nie ma w tym błysku. Walka z Thompsonem była słaba..Mnie on nie przekonuje..

Co do walki Tua -0 Ustinow, to dobry występ bialorusina, Jak widac pare kg mniej niż zwykle, do tego plan taktyczny i wykorzystanie warunków, potrafią być przydatne, Kto wie czy Ustinow nie zawalczy teraz znów o EBU. Pojedynek z Chisora mógłby być ciekawy, bo Chisora potrafi bić się z większymi i jest sporo młodszy od Ustinowa.
 Autor komentarza: przyczajony
Data: 16-11-2013 12:33:48 
No kilka rund rzeczywiście mógłby urwać Władymirowi, szkoda tylko, że ciosu nie ma, tak to walka by była ciekawa do ostatniego gongu. Zawsze byłoby prawdopodobieństwo zamroczenia Władka, przez co walka by była ciekawsza. Obecnie chciałbym zobaczyć Stiverna z Władymirem, chłop ma jaja, cios i szczękę. Pomimo, iż wciąż uważam Haye za najtrudniejszego przeciwnika dla Włada, to Stiverne ma moim styl walki, który nie leżałby Kliczko.
 Autor komentarza: bak
Data: 16-11-2013 12:34:19 
A poza tym czy Thompsona tak łatwo pokonać? Wspomnę, że on dwukrotnie rozwalił młodego brytyjskiego prospekta, nad którym jeszcze niedawno były ochy i achy na forum, w dodatku sam Władymir Kliczko, który walczył dwukrotnie z Thompsonem i nie miał z nim tak łatwo, stwierdził, że Thompson pokonałby większość zawodników z czołówki. Więc skoro Kubrat pokonał tak mocnego, silnego i wysokiego punchera to znaczy, że jest naprawdę wielkim i pozytywnie sprawdzonym zawodnikiem.
 Autor komentarza: bak
Data: 16-11-2013 12:38:06 
Fakt, Haye ma cios, znakomity balans i szybkość, co nie oznacza że Kubrat też nie może dać dobrej walki pod względem taktycznym i technicznym.
 Autor komentarza: MLJ
Data: 16-11-2013 12:38:42 
bak
największym puncherem ostatnio i tak jest Charr ;)

Ps. Widze że lubisz określenie "puncher"
 Autor komentarza: bak
Data: 16-11-2013 12:42:31 
Słuchjcie, jakby tu był BlackDog to zaraz by zaatakował i krzyczałby, że Pulev jest lepszy niż Haye a w starciu Haye-Pulev dałby Bułgarowi 50 %. Ja tak nie uważam, nadal uznaję Haye'a za nr. 3 wagi ciężkiej (po Władymirze i Vitaliju) a w walce Haye-Pulev zdecydowanym faworytem byłby Anglik, a przy dobrych lotach Pulev wypadnie co najwyżej jak Brytyjczyk czyli urwie ze 2-3 rundy i wróci do domu bez pasów. Ale co nie zmienia faktu, że Kubrat jest najtrudniejszym rywalem od czasów walki z Davidem Haye'm.
 Autor komentarza: rocky86
Data: 16-11-2013 13:15:00 
@bak. Mam dokladnie odmienne zdanie od Twojego. W moim przekonaniu Pulev bedzie jednym zlatwiejszych przeciwnikow dla Wlada. Kubrat bazuje na dobrym jabie, niezlej technice i bardzo dobrej odpornosci na ciosy. Zauwaz, ze jab Wlada jest zdecydowanie lepszy, technicznie Wlad przewyzsza Kobre o kilka stopni, jest wiekszy, silniejszy, znacznie szybszy, ma potezny cios. Pulev nie ma zadnych argumentow, zadnych. Wszystkie atuty sa po stronie Wlada. Dodatkowo Pulev to waciak (co pokazalo np. Walka z Walkerem). Pulev nie ma absolutnie zadnego argumentu przeciw Wladowi. W kazdym aspekcie jest znacznie slabszy (poza szczeka). To bedzie nudna walka do jednej mordy.
 Autor komentarza: kochamboks1
Data: 16-11-2013 13:30:51 
Walka

http://kochamboks.blogspot.com/2013/11/tua-vs-ustinow-caa-walka.html
 Autor komentarza: rogal
Data: 16-11-2013 13:58:24 
Łudziłem się, ale Tua czasu nie cofnie.

Pozdrawiam
 Autor komentarza: Milan
Data: 16-11-2013 15:13:48 
bak
styl robi walke i Pulev jest dla Władka wręcz idealnym przeciwnikiem
raz niepkonany , dwa wysoko w rankingach w jednym jest mandatory ,
Pulev jest nieco mniejszy
ma dobry jab ale do Włada daleka droga
jest słabszy fizycznie
ma duzo slabszy pojedynczy cios
wolniejszy
gorszy na nogach

to ze Pulev zameczyl kołkow typu Ustinov czy Dimitrenko nie zmienia faktu ze w starciu z mlodszym Kliczkie jest bez szans

do Władka najlepiej zeby wyszli Stiverne i Haye po raz 2
 Autor komentarza: KapralWiaderny
Data: 16-11-2013 15:14:45 
Tua i Toney , wspaniali bokserzy przełomu wieku - ostatnie walki pokazały dobitnie że nie ma sensu odcinać kuponów od swojej legendy. W prime Tua zapewne cieżko znokautowałby drewnianego Rosjanina a Toney jak walec rozjechałby uczestników Prize Fightera.

Łudziliśmy się że coś jeszcze wykrzesają z siebie, mamy do nich sentyment za wspaniały styl i emocje sprzed lat, byli nawet tacy którzy postawili pare złotych na dawnych mistrzów - bo prawdziwych mistrzów ! Bo czym sie tu dziś emocjonować ? Wykreowanym sztucznie Bronze Bomberem ??? nieeee..... ale niestety Bernard Hopkins może być tylko jeden ;)
 Autor komentarza: TheKudiq
Data: 16-11-2013 15:32:36 
Szkoda.
 Autor komentarza: Ghostbuster
Data: 16-11-2013 17:23:18 
Tua za stary i za mały, żeby pokonać Ustinova, ale wypadł w tej walce całkiem przyzwoicie.
 Autor komentarza: mistrznokautu
Data: 16-11-2013 20:29:34 
Aleksander Ustinow (29-1, 21 KO) bezpiecznie wypunktował nieźle dysponowanego "Tuamana", który zwyczajnie nie mógł dostać się do szczęki rywala.


TOĆ TO SZOK. Mówiłem, że tak bedzie
 Autor komentarza: otke
Data: 16-11-2013 20:45:53 
Szkoda Dawida, ale cóż zawsze miał pewne ograniczenia.
Pamiętam jak przed walką Holy- Ruiz wszyscy mówili: a kto to jest? i czym ma wygrać z Ewanderem?
Kubrat walczy podobnie, jest strasznie niewygodny i nie szablonowy, a Władek nie ma nawet porównywalnej odporności do Holego. Styl robi walkę i również uważam, że Pulev będzie bardzo trudnym przeciwnikiem dla Kliczki.
Władek w ostatniej walce pokazał że staje się coraz bardziej asekuracyjny, odejście Emanuela mu nie służy, do tego dochodzą mijające lata i ciężkie ciosy, które wyłapał na swoją delikatną głowę. To jest HW i wszystko jest możliwe(szczególnie gdy walczy wysoka szklanka).
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.