GOŁOWKIN: W DRUGIEJ RUNDZIE WIEDZIAŁEM, ŻE KONIEC JEST BLISKI

Kolejny występ na HBO i kolejne efektowne zwycięstwo w wykonaniu Giennadija Gołowkina (28-0, 25 KO), który po raz kolejny obronił tytuły mistrza świata WBA i IBO w wadze średniej, wygrywając przed czasem z dzielnie walczącym Curtisem Stevensem (25-4, 18 KO).

Champion rzucił pretendenta na deski perfekcyjnym lewym sierpowym w drugiej rundzie, ale gdy Amerykanin doszedł do siebie, zaczął się odcinać i kilka razy sam mocno trafił. "GGG" twierdzi, że te ciosy nie robiły na nim wrażenia i od czasu nokdaunu wiedział, że ma wygraną w kieszeni.

- Plan polegał na tym, że miałem boksować. Wiem, że jestem mistrzem. Mam lepszy cios, lepszą szybkość. Trener kazał boksować, zamiast bić się jak na ulicy. Stevens to silny facet. Po nokdaunie zaczął się cofać i wiedziałem, że jest już po wszystkim. W ogóle nie czułem jego siły. Użyłem odpowiednich ciosów, żeby go złamać. Byłem ostrożny ze względu na jego domniemaną siłę, ale czułem się komfortowo i ani przez chwilę nie byłem w tarapatach - wspomina przebieg walki Kazach.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Shogun90
Data: 04-11-2013 13:18:10 
Moim zdaniem ta siła ciosu Gołowkina jest troche przeceniana . W porównaniu do takich Puncherów jak Julian Jackson czy McClellan Gołowkin blado wygląda . Myślę , że nawet Trinidad , nautralny 147 bił mocniej w średniej niż kazach.
 Autor komentarza: cut
Data: 04-11-2013 13:26:17 
jak mozna przeceniac sile czlowieka, ktöry kladzie prawie wszystkich swoich przeciwniköw? Przy tym nawet zbytnio nie wklada w to ciala, tzn. ze w sumie möglby jeszcze troche dosypac. Dobrze walczyl, ale widac ze sa braki i sprytny przeciwnik moze mu sprawic wiele klopotöw.
 Autor komentarza: j0ni1985
Data: 04-11-2013 13:31:57 
Czekam kiedy to padniesz na cyce bo slaby jestes i przeceniany przez wielu ekspertow. GGG jest dobry ale jego sila ciosu jest do 4-5rundy pozniej juz tego nie ma. Czekam na takiego zawodnika ktory ma zelazna szczeke i jest prawdziwym punsherem. Oby to sie stalo w 2014r. Nie wiem nie lubie tego goscia i chyba nigdy nie polubie. Czekam zeby tylko ktos go zdemolowal.
 Autor komentarza: szansepromotions
Data: 04-11-2013 13:45:59 
Po jednym z sierpów lekko (ale to lekko) ugięły mu się nogi , bodajże w 5 rundzie
 Autor komentarza: szansepromotions
Data: 04-11-2013 13:46:00 
Po jednym z sierpów lekko (ale to lekko) ugięły mu się nogi , bodajże w 5 rundzie
 Autor komentarza: die
Data: 04-11-2013 13:46:07 
Mysle ze gdyby narożnik nie stopował taktycznie Golowkina i pozwolilby mu robić to co Mclellan czyli ogień od pierwszej sekundy;D to też by kończył w pierwszych rundach;)

PS. Wg mnie Gołowkin jest za duży na swoją wagę i stąd bierze się jego "niesamowita" siła... koleś podobno w okresie roztrenowania dobija nawet do 90 kg... troche jak williams w swoim czasie wszyscy go unikali i wszystkich niszczył poszedł wyżej i K.O ;)
 Autor komentarza: Matys90
Data: 04-11-2013 13:47:45 
Bzdura z tym "za duży". Pamiętam, że z Proksą ważył tylko 168 funtów w ringu, co drugi junior średni wnosi tyle albo więcej.
 Autor komentarza: basu00
Data: 04-11-2013 13:51:43 
jak Curtis miał to wygrać jak albo stał w miejscu albo sie cofał...
 Autor komentarza: Matys90
Data: 04-11-2013 13:57:35 
Przecież szedł do przodu, do momentu jak nie dostał w łeb czy tym bardziej w wątrobę. Jego narożnik jakoś też tego nie mógł zrozumieć ;)
 Autor komentarza: Clevland
Data: 04-11-2013 14:35:01 
Curtis nie miał argumentów na GGG.
Po kilku ciosach na wątrobę bał się zadać swego firmowego lewego sierpa po skręcie- odsłoniłby wtedy wątrobę.

Kombinacje w wykonaniu GGG są niesamowite.
Łatwość zadawania ciosów, ich ilość.
Często markuje zadanie prawego prostego aby móc zadań lewy na wątrobę.

Jak GGG w późniejszych rundach robił egzekucję na Curtisie, to ręce już mu do gardy nie wracały. Curtis próbował to wykorzystać, ale zza podwójnej gardy bez skrętu, ciosy nie miały siły.

Nie wiem kogo można wystawić przeciw GGG.
Raz że nie będzie z tego kasy, dwa jego siła i technika.

Martinez nie da rady unikać kombinacji GGG przez całą walkę.
Nie posadzi GGG.
Chavez i Canelo już się przekonali o jego sile.


Jako ciekawostka: Gołowkin ma brata bliźniaka, ponoć był lepszy technicznie ale bez takiego kopyta.
Nigdy nie walczyli przeciw sobie.
To chyba on, po lewej stronie?:
http://i2.cdn.turner.com/si/dam/assets/130120005935-gennady-golovkin-400-single-image-cut.jpg
 Autor komentarza: Krzyzak
Data: 04-11-2013 14:47:56 
GGG jest niesamowitym zawodnikiem tacy bokserzy zawsze przechodzą do historii
 Autor komentarza: Sajnal11
Data: 04-11-2013 14:52:39 
Ludzie,kogo on ma jeszcze znokautowac zebyscie przestali pitolić że Gołowkin jest przereklamowany?pokonal zdecydowanie bardzo groznego punchera i nawet sie przy tym specjalnie nie zmeczyl,pokona Martineza(chociaz ten go ewidentnie unika) to zacznie sie gadka ze Maravilla jest juz stary i past prime...
 Autor komentarza: Matys90
Data: 04-11-2013 15:01:07 
Nie można powiedzieć, że Martinez unika Gołowkina. GGG pojawił się w USA dopiero rok temu, gdy on walczył z naszym Proksą, to Martinez w końcu dopiął swego i walczył z unikającym go Chavezem! Kiedy miał go niby unikać? Lubię Gienka, ale wpadamy w skrajności.
 Autor komentarza: wojadzer
Data: 04-11-2013 15:09:11 
Uwazam ze GGG jest slaby i przereklamowany i ze rywali ma dobieranych specjalnie pod swoj nieefektowny styl. To taki balonik jak Szpilka z niby ciezkimi rekoma. Slaby jest i w porownaniu do takich czempionow jak Kliczko nie jest nikim wyjatkowym. Shogun90 by go skonczyl do konca 3 rundy.
 Autor komentarza: Sajnal11
Data: 04-11-2013 15:10:06 
Matys90
To że go unika to jest tylko moje przypuszczenie,jestem przekonany że Martinez ze swoja srednią szczenka i zaawansowanym wiekiem bedzie robil wszystko aby nie zmierzyc sie na koniec kariery z Gołowkinem,jesli zawalcza ze sobą to zwroce honor Sergiowi...
 Autor komentarza: Sajnal11
Data: 04-11-2013 15:10:14 
Matys90
To że go unika to jest tylko moje przypuszczenie,jestem przekonany że Martinez ze swoja srednią szczenka i zaawansowanym wiekiem bedzie robil wszystko aby nie zmierzyc sie na koniec kariery z Gołowkinem,jesli zawalcza ze sobą to zwroce honor Sergiowi...
 Autor komentarza: Matys90
Data: 04-11-2013 15:17:53 
Sajnal11 - wiesz, zmyliło mnie to "ewidentnie unika" ;)

Na razie to czekamy aż wyleczy kontuzje. Ja bym wielkich pretensji do niego nie miał gdyby do Gienka nie wyszedł, natomiast obaj są w HBO, więc pewnie telewizja będzie mocno naciskać na ten pojedynek, a i sam Sergio z zajęczego serca nie słynie... Ja z kolei serce będę mieć rozdarte w takiej walce.
 Autor komentarza: MLJ
Data: 04-11-2013 15:19:43 
Widzę że trochę troli sie pojawiło, bełkocząc o rzekomym przereklamowaniu GGG..

Na Gołovkina nie ma bata w średniej, w superśredniej ma tylko jednego godnego przeciwnika, Warda. Golovkin jest kompletnym zawodnikiem.

W średniej

Martinez - Przegra przed czasem
Quillin - konflikt SHO-HBO (Prawdopdobna porażka przed czasem)
Sturm, Murray, Geale, Jacobs czy Barker, są też bez szans..

W superśredniej

Najciekawsza byłaby walka Golovkin - Froch w SS, ale że uwielbiam obu gości, byłoby mi przykro oglądac porażkę. Raczej przegrałby Froch.
Ward po Rodriguezie najprawdopodobniej przejdzie do półcieżkiej, A pojedynek Ward - Golovkin jak najbardziej możliwy, bo obaj to HBO.
 Autor komentarza: Sajnal11
Data: 04-11-2013 15:22:02 
Matys90
Ja też bede rozdarty bo lubie boks obu zawodnikow,ale jednak w takiej walce stawialbym 70-30 na GGG
 Autor komentarza: Clevland
Data: 04-11-2013 15:23:28 
GGG to egzekutor.

Rzadko się widzi bokserów uciekających od przeciwnika.


Przykład Maclina, który miał dosyć w pierwszej rundzie a skończył w 3.
Z Martinezem przegrał dopiero w 11 rundzie.
Ciosy GGG robią wrażenie...

Siłą GGG są przede wszystkim kombinacje.


Ktoś kto nie wierzy w technikę i siłę GGG niech poda boksera w jego wadze, który może mu zagrozić?

Martinez nie wyjdzie do GGG.

Walcząc z rękoma na jajach (Martinez) można uniknąć 1 lub 2 ciosów, ale przy dłuższej kombinacji jakiś cios wejdzie.
Martinez zaliczał deski, zatem nie ma wyjątkowej odporności.
Bez odporności szczęki i wątroby do GGG nie ma co wychodzić...
 Autor komentarza: Sajnal11
Data: 04-11-2013 15:32:17 
MLJ
Co do walki Gołowkin-Froch to ciezko by bylo GGG przełamac Kobre,bo jest nieustepliwy i zadaje duzo ciosow,a do tego ma żelazną szczene totez zeby go połozyc Gołowkin musialby walic z calej sily i to w kombinacjach,a to i tak nie daloby gwarancji ze chocby naruszy Frocha.Po stronie Carla bylyby warunki fizyczne,a jego sila uderzenia napewno nie odstaje od mocy Gienadija.Bylaby to zapewne swietna walka...
 Autor komentarza: MLJ
Data: 04-11-2013 15:44:21 
Sajnal
Na pewno Frocha ciężko znokautować, ale na deskach już leżał i to wcale nie z puncherem, tylko mocno bijącym ale raczej w średniej, Jermainem Taylorem.
Golovkin z Frochem miałby piekielnie ciezko, ba, ja wcale nie zakładam na sto procent że by wygrał, choć byłby dla mnie nieznacznym faworytem, ale Froch ma jednak pewne ograniczenia, co pokazał mu Ward.
 Autor komentarza: maniekz
Data: 04-11-2013 15:46:49 
Skoro koniec był bliski to po co tracił zdrowie i zbierał niepotrzebnie cepy?

Jak będzie tak dalej zbierał to długo nie powalczy i ktoś go przełamie.
 Autor komentarza: Kadej
Data: 04-11-2013 23:23:58 
Bez przesady, Martinez ma większą swobodę zadawania ciosów i więcej ich zadaje. Chodź na chwilę obecną bardzo ciężko by miał z GGG, ale 2l temu IMO byłby faworytem.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.