ZE ŚWIATA BOKSU: 31 PAŹDZIERNIKA 2013

Im bliżej walki, tym więcej pojawia się wypowiedzi na jej temat. Niektórzy (m.in. Naazim Richardson) przewidują klęskę Manny'ego Pacquiao (54-5-2, 38 KO), ale znacznie więcej jest tych, którzy spodziewają się wielkiego powrotu Filipińczyka. Do nich zalicza się m.in. jego wieloletni cutman Miguel Diaz.

- Doświadczenie i ruchliwość Pacquiao będą miały kluczowe znaczenie. Rios jest bardzo dzielny, ale zawsze stoi przed tobą. Pacquiao będzie się ruszał, schodził na boki i bił kombinacjami. Spodziewam się wygranej przed czasem lub wyraźnie na punkty. Ten nokaut nic nie znaczy. Na zawodników wpływa raczej ilość ciosów. Gorzej kończą ci, którzy przez 12 rund przyjmują ciężkie uderzenia. Pacquiao to twardziel z filipińskich ulic. Jeden nokaut tego nie zmieni - zapewnia Diaz.

Przewagą Brandona Riosa (31-1-1, 23 KO) na pewno będzie siła fizyczna oraz warunki. Bob Arum nie może uwierzyć, że wywodzący się z wagi lekkiej "Bam Bam" jest tyle większy od "Pacmana". Przy okazji dowiadujemy się, że ostro trenujący Manny znów ma problemy z niedowagą i waży ok. 142 funtów mimo pięciu posiłków dziennie.

- Rios ma rację, to Pacquiao jest mniejszy, dużo mniejszy! Brandon to przy nim olbrzym, góruje nad nim. Waga to największe zmartwienie Freddie'ego. Manny trenuje tak ciężko i jest tak lekki, że mimo pięciu posiłków dziennie ma wyraźną niedowagę. Rios ma w tym momencie przynajmniej 10 funtów więcej. Kiedy opuszczałem Filipiny, Pacquiao ważył jakieś 142 funty - powiedział sędziwy szef Top Rank.

Kibice bokserscy czekają na galę w Madison Square Garden, gdzie w walce wieczoru król nokautu Giennadij Gołowkin (27-0, 24 KO) będzie bronił mistrzowskich tytułów WBA i IBO w wadze średniej przed bojowo nastawionym Curtisem Stevensem (25-3, 18 KO), który również potrafi nokautować jednym ciosem. Choć sędziowie prawdopodobnie nie będą potrzebni, znamy obsadę. Punktować będą Michael Pernick, Max DeLuca i John Poturay. Do dziesięciu policzy Harvey Dock.

Dla polskich kibiców większe znaczenie będzie mieć trójka, która zadecyduje o wyniku potyczki pomiędzy Łukaszem Janikiem (26-1, 14 KO) a Olą Afolabim (19-3-4, 9 KO). O tym, kto zdobędzie wakujący pas mistrza świata federacji IBO w kategorii cruiser przesądzą stary Jerry Roth (Pacquiao 115-113 Bradley, Martirosyan 86-85 Lara, Rios 116-112 Abril), Waleska Roldan i Joseph Pasquale. W ringu walkę poprowadzi Earl Brown.

Informowaliśmy już, że 29-letni James Kirkland (31-1, 27 KO) związał się z grupą 50 Centa i stara się ratować karierę, ale teraz znamy trochę więcej szczegółów. "Mandingo Warrior" wraca na ring 7 grudnia na gali HBO/Top Rank i zmierzy się w dziesięciorundowym pojedynku z niepokonanym Glenem Tapią (20-0, 12 KO). Kirklanda będzie znów trenować Ann Wolfe, która prowadziła go przez większą część jego przygody z boksem. James i Ann mają chyba spore trudności z ponownym znalezieniem wspólnego języka, ale Kirkland nie miał wyboru, bo jego ostatni szkoleniowiec Bob Santos będzie tej samej nocy w narożniku innego pięściarza - Kubańczyka Erislandy Lary (18-1-2, 12 KO), który wyjdzie na ring na gali Showtime w Barclays Center na Brooklynie.

Znamy też nową datę powrotu Francesco Pianety (28-0-1, 15 KO). Rosły Włoch, który w maju dostał straszliwe lanie od Władimira Kliczki (61-3, 51 KO), wyjdzie na ring 6 grudnia we Frankfurcie. Zaboksuje na dystansie dziesięciu rund z nieznanym jeszcze rywalem. Miał wystąpić 25 lub 26 października, ale cała gala została odwołana.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: WARIATKRK
Data: 31-10-2013 09:06:40 
Gorzej kończą ci, którzy przez 12 rund przyjmują ciężkie uderzenia. ---ma Diaz racje w 100%.
 Autor komentarza: sufferwell1
Data: 31-10-2013 12:28:43 
Rios za twardy jest, żeby dostać czyste KO, ale obstawiam w drugiej części walki TKO lub RTD. Brandon zbyt jednowymiarowy jest dla Filipińczyka. W dodatku stylowo pasuje mu idealnie.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.