JONES OBIECUJE POWTÓRKĘ Z ROZRYWKI

Guillermo Jones (39-3-2, 31 KO) znów stracił tytuł mistrza świata WBA poza ringiem - tym razem za doping, ale i tak jest wdzięczny federacji, bo nakaz stoczenia rewanżowego pojedynku z Denisem Lebiediewem (25-2, 19 KO) oznacza jego zdaniem powtórkę z rozrywki.

Poprzednim razem do ich walki doszło w nieco podobnych okolicznościach. Panamski champion stracił swój pas, a mistrzem został Rosjanin. Potem doszło do próby sił w ringu i Jones wygrał przez nokaut po wielkiej wojnie. Tak samo ma być za drugim razem.

- WBA wyświadcza mi przysługę. Chcę tylko stoczyć walkę, a oni mi jedną zapewniają. Zabrali mi tytuł, a ja jestem spokojny, bo to się już raz zdarzyło. Poprzednio też dali pas Lebiediewowi, a ja go pobiłem i odzyskałem swój tytuł. Tak samo będzie i tym razem! - zapowiada 41-letni "El Felino".

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: xionc
Data: 22-10-2013 14:55:26 
trzymam kciuki za Jonesa, nie wierze w te rewelacje o jego dopingu (to znaczy nie wierze ze byl bardziej na dopingu niz Lebiediew czy jakikolwiek inny bokser wyczynowy z czolowki).
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.