GMITRUK: ŻYCZĘ MATEUSZOWI SUKCESÓW

- Mateusz sam przyznaje, że już po walce z Corbinem miał myśli, żeby mi podziękować za pracę, ale chciał ze mną w narożniku stoczyć jeszcze jeden pojedynek. Ja to czułem i nie była to sytuacja dla mnie komfortowa. Dobrze więc, że doszło do rozstania. Było chyba nieuchronne - komentuje na łamach Super Expressu ostatnie wydarzenia Andrzej Gmitruk, były już trener Mateusza Masternaka (30-1, 22 KO). Panowie rozstali się przy pomocy mediów, ale szkoleniowiec nie chce podburzać dodatkowo atmosfery.

- Dziękuje Mateuszowi i całemu teamowi za 7 lat pracy. Zawsze będę Mateuszowi życzył wszystkiego najlepszego. I życzę mu nadal powrotu do wielkich sukcesów - zakończył Gmitruk.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Pablitto
Data: 12-10-2013 12:31:34 
Master NA PEWNO na tym nie zyska, a straci sporo, takie jest moje zdanie.
Pozdrawiam
 Autor komentarza: Adih4sh
Data: 12-10-2013 12:34:18 
Polaka trenuje też pewien "wybitny" Amerykanin i sami widzimi jak to sie skończyło.
To nie jest wina trenera że Master przegrał. Przy jego boksie było wiadomo że ktoś go kiedyś pokona. Jak by staną prędzy czy później z którym z mistrzów jakiejkowliek federacji to by przegrał, czy to z Lebiedievem, Hernandezem, Włodarczykiem i innymi.
 Autor komentarza: atmel
Data: 12-10-2013 12:45:58 
Panie Gmitruk , jest Pan szanowanym człowiekiem w kraju napewno ma Pan jeszcze wiele dobrego do zrobienia na naszym Polskim podwórku a i o światową scene nadal może Pan z powodzeniem walczyć.Życze zdrowia i chęci do dalszej pracy .
 Autor komentarza: Miro
Data: 12-10-2013 13:05:45 
Panie Gmitruk i Panie Masternak przestańcie się zachowywać jak skrzywdzone dzieci i swoje żale roztrząsać w eterze. Dwóch dojrzałych facetów siada do stołu, gada w cztery oczy, wykłada kawę na ławę i albo się dogaduje, znajduje kompromis i współpracuje dalej albo w cywilizowany , kulturalny sposób się rozstaje. A nie rozstanie na zasadzie ucieczki jednego czy drugiego i poinformowanie o tym mediów. Jak się nie ma odwagi w cztery oczy pogadać to trzeba na kartce spisać i przedstawić zarzuty i to co chciałoby się zmienić, poprawić i wymienić się kartkami.A jak współpraca się wyczerpała to każdy niech zabiera swoje zabawki i idzie w swoją stronę.Tylko przyszłość pokaże która strona była bardziej winna rozstaniu. Jak Masternak stanie się lepszym pięściarzem i dojdzie przy nowym trenerze do większych sukcesów to znaczy, iż panie Gmitruk nie miał pan wiedzy i kwalifikacji i pomysłu na rozwój Mateusza.To co udało się panu z Adamkiem nie musiało z Mateuszem.Natomiast jeśli Mateusz nie zrobi postępów, nie będzie lepszym pięściarzem i nie odniesie większych sukcesów przy nowym trenerze to znaczy , że mógł być bardziej wiernym , lojalnym i bardziej ufać i słuchać trenera Gmitruka. Ja myślę, że wizja zarabiania dużych pieniędzy przez Masternaka, którą roztoczyli przed nim nowi doradcy w tym pan Darek Michalczewski spowodowała, iż Masternak zaczął skupiać się na za wielu rzeczach na raz a pan Gmitruk po prostu wyczuł, iż jest trochę spychany na bok i jego autorytet maleje a w końcu to trener wykonuje najbardziej czarną robotę a często dowartościowani finansowo są inni. I niedomówienia, narastająca frustracja spowodowała i porażkę w Moskwie i w efekcie rozstanie.
 Autor komentarza: WARIATKRK
Data: 12-10-2013 13:10:16 
Niestety zero profesjonalizmu ze tak ceniony szkoleniowiec jak Gmitruk rozstaje się w mediach z swoim podpieczmy szukając winy tylko u niego...
Podobnie było Wachem.

Mateusz w wywiadzie dla PS posypał głowę popiołem ale także bardzo obwiniał trenera.Dżentelmeni tak się nie zachowują.
 Autor komentarza: 666
Data: 12-10-2013 13:19:12 
E tam. Boks zawodowy to medialny "sport" dla "niedzielnych" kibiców. Głośne rozstanie to większe zainteresowanie. A czy Master na tym czysto sportowo wyjdzie lepiej ? To już inna kwestia.
 Autor komentarza: 666
Data: 12-10-2013 13:21:08 
Nie piszę , że coś tu było ustawione , jednak załatwienie wszystkiego "po cichu" byłoby tylko stratą dla poza ringowego show które jest nieodłączną częścią boksu zawodowego.
 Autor komentarza: atmel
Data: 12-10-2013 13:54:27 
Ja całej tej sytuacji nie widze w kategoriach że Master jest Be albo Gmitruk jest Be , tu jest trzecia główna siła która wyrażnie chciała sie pozbyć Gmitruka .
 Autor komentarza: saimon
Data: 12-10-2013 16:01:59 
Miro - Ty chyba nie łapiesz... Tekst poszedł w Super Sciemniaczu, czyli Super Expresie. Tam wypowiedzi sami dają "dziennikarze". To normalna sprawa w dzisiejszych czasach. Wiedzą, że o takie gówniane wypowiedzi nikt nie pójdzie do sądu, bo nie było autoryzacji. Wystarczy, że dowiedzieli sie o planowanym rozejściu o osób trzecich i zrobili z tego publiczną wymianę zdań. Na marginesie SE miał do tej pory dziesiątki procesów, bo wymyślał historie, których nie było...
 Autor komentarza: saimon
Data: 12-10-2013 16:02:37 
WARIATKRK - jak wyżej do Mira
 Autor komentarza: WARIATKRK
Data: 12-10-2013 16:46:11 
saimon
Mateusz w wywiadzie dla PS(Przegląd Sportowy)posypał głowę popiołem ale także bardzo obwiniał trenera.Dżentelmeni tak się nie zachowują.
 Autor komentarza: OjciecZradioMaryja
Data: 12-10-2013 18:08:06 
dla ojca gmitruk jest ojca zdaniem falszywy (liczy sie kasa i tyle ) z biegiem czasu rozstaje sie ze wszystkimi swoimi bokserami i z wszystkimi z mniejszym lub wiekszym kwasem (a juz ta historia z wachem ze nie mial wach na pismie to nie dostal nic:)utwierdza ojca ze z takimi ludzmi wszystko na pismie
 Autor komentarza: Bunktrek
Data: 12-10-2013 18:15:02 
Faktycznie, Gmitruk to uznana marka na naszym rynku a tutaj pierwsza przegrana jego podopiecznego i takie dziwne wykręty. Niewiele o walce natomiast dużo żalu wobec Masternaka.
 Autor komentarza: gender1
Data: 12-10-2013 19:18:35 
I to są słowa które chciałbym usłyszeć od trenera z którym się rozstaje... To jest odejście z klasą, a nie opowiadanie o psychice zawodnika.
 Autor komentarza: boksjor
Data: 12-10-2013 21:41:26 
Gimitruk przeinacza słowa Mastera. Mateusz powiedział, że cz u ł chęć opuszczenia go przez Gimitruka, a trener mówi że to Master myślał o odejściu. Prawda jest taka, że jak coś się nie podoba to wali się pięścią w stół i wyjaśnia sprawę, a nie tłumaczy "odsuwaniem" czy "pomijaniem" przez wiele miesięcy. Czy po wygranej Gimitruk by odszedł? nie sądzę.
 Autor komentarza: lutonadam
Data: 12-10-2013 22:02:01 
Typowo po Polsku.Przygotowania SUPER,Atmosfera SUPER,Forma SUPER!A po porażce ...przygotowanie cos nie tak,atmosfera beznadziejna ,a w uzyskaniu formy przeszkodził nam ...i lista winnych.Czy Gmitruk i Masternak biora przykład z pilkarzy ,sorry kopaczy?
 Autor komentarza: Miro
Data: 13-10-2013 11:28:33 
saimon,ja nie czytam Super Exspresu . To po co redakcja BokserOrg, przytacza jakiś wywiad z Ekspresu i mnie nakierowuje na inne myślenie. Jeśli mącą w Ekspresie to nic nie przytaczać. Ja czytam BokserOrg i wierzę w to, iż sprawdzają wiarygodność wywiadów przytaczanych z innych mediów.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.