KHAN: ZA DŁUGO ZWLEKAŁEM Z PRZEJŚCIEM

Amir Khan (28-3, 19 KO) uważa, że za długo zwlekał ze zmianą kategorii wagowej i jego kariera mogła się ułożyć zupełnie inaczej, gdyby przeszedł do dywizji półśredniej po wielkim zwycięstwie nad Zabem Judah (42-8, 29 KO).

Przypominamy, że "King" przegrał dwie kolejne walki - najpierw w kontrowersyjnych okolicznościach z Lamontem Petersonem (31-2-1, 16 KO), a potem przez techniczny nokaut w czwartej rundzie z Dannym Garcią (27-0, 16 KO).

Wygląda na to, że 7 grudnia Amir zmierzy się mistrzem świata IBF wagi półśredniej - Devonem Alexandrem (25-1, 14 KO), a lepszy z nich za rok stanie do walki z Floydem Mayweatherem (45-0, 26 KO). Khan bardzo wysoko ceni umiejętności potencjalnego rywala, ale sądzi, że pokaże się kibicom z najlepszej w karierze strony.

- Devon Alexander to świetny bokser. Wydaje mi się, że to dwukrotny albo trzykrotny mistrz świata. Jest twardy. Pokonał wielu dobrych zawodników, jak Maidana i Matthysse - powiedział Brytyjczyk. - Myślę, że mamy wiele podobieństw. Jesteśmy szybcy, wybuchowi. Nasza walka byłaby znakomita, kibice chcą to zobaczyć.

- Nie wybiegam myślami zbyt daleko do przodu, bo popełniłem ten błąd w przeszłości. Teraz będę wszystko robił krok po kroku. Skupiam się tylko na walce z Alexandrem - zapewnia Khan. - Zwykle walczę dwa razy w roku i nigdy nie trenuję między występami. Tym razem było inaczej, po raz pierwszy poświęciłem pięć tygodni poza obozem na przygotowanie fizyczne. Jestem w dobrej formie, a do walki zostało 11-12 tygodni. To wielki bonus. Pracowałem nad niektórymi rzeczami po raz pierwszy, na przykład nad stabilnością, która była moją piętą achillesową. Czuję się mocniejszy, kiedy chodzę i stoję. Jak ktoś zupełnie inny.

- W wadze półśredniej mój styl zupełnie się zmieni. Zobaczycie innego Amira Khana. Nie tamtego, który zabijał się, żeby zrobić limit 140 funtów. Trzeba było pójść w górę po walce z Zabem Judah, ale tego nie zrobiłem - wyznał Khan. - Popełniłem błąd i widzieliście efekty. Czas reakcji i mobilność nie są takie same, kiedy masz problemy z robieniem wagi, a ja miałem ogromne problemy. W półśredniej będę świeższy i lepszy. Od robienia limitu robisz się słaby, twoje ciało się załamuje. Ja ważę na codzień prawie 160 funtów. Jeśli nie będę musiał zbijać 20 funtów, tylko o siedem mniej, różnica będzie zauważalna.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Lombard
Data: 21-09-2013 18:55:34 
Okej walka Floyd - Khan jeszcze jakiś zysk by przyniosła ale co potem? Kto miałby być następny dla Floyda. Ciekawe.
 Autor komentarza: Veyron
Data: 21-09-2013 18:57:15 
jak zawsze tego goscia krytykuje.. to musze stwierdzić ze teraz gada z sensem.. jesli bedzie sie tego trzymac.. to szacun.. zycze mu wtedy powodzenia!
 Autor komentarza: milan1899
Data: 21-09-2013 18:59:24 
madra sensowna wypowiedź , nic tylko sie zgadzodzic , w polsredniej atut szybkosci bedzie jeszce bardziej wyraźny , niesmaoita technika to ciagle moze byc przyszly mistrz swiata za co trzymam kciuki
 Autor komentarza: SzklanyKhan
Data: 21-09-2013 19:16:18 
Milan1899

W półśredniej biją jeszcze mocniej, a obrona nie jest najlepsza u Khana
 Autor komentarza: milan1899
Data: 21-09-2013 19:18:37 
up
racja
ale sa tez wolniejsi a Khan bedzie bazował na szybkosci
nie twierdze nikt go nie ustrzeli ale powsztryamnie jego atakow tez latwe nie bedzie
dla mnei khan w polsredniej oznacza ciekawe walki , paardoskalnie dąłbyl pewnie lepsza walke FMJ niz silny Alvarez
 Autor komentarza: cop
Data: 21-09-2013 19:35:06 
Wszyscy zapominacie, ze Khan po zaliczeniu pierwszego silniejszego ciosu plywa jak Seth Mitchell. Boks to nie tylko technika, agresywnosc i umiejetnosc strategicznego przygotowania sie do pojedynkow, ale rowniez w bardzo istotnym stopniu, mozliwosc przyjecia ciosu. Khan tego nie ma i niestety sie tego nie nauczy.
Amir Khan was exposed, and it's over.
Mowiac to, z biznesowego punktu widzenia, gdybt jakims trafem udalo mu soe przetrzymac Alexandra, pojedynek Floyd - Khan w UK, wygenerowalby naprawde niezly dochod.
GO FLOYD!!!!
 Autor komentarza: Lombard
Data: 21-09-2013 19:37:25 
Maidana jakoś nie potrafił znokautować Khana.
 Autor komentarza: Ghostbuster
Data: 21-09-2013 19:38:04 
Lombard

są przeciwnicy dla Floyda: Khan, Devon Alexander, Timothy Bradley, Manny Pacquiao, może Ruslan Provodnikov. Jeżeli chodzi o styl trudny dla Floyda byłby Kell Brook. Tak więc rywali dla Floyda starczy do końca jego kariery, a niektóre nazwiska mogą mu przynieść bardzo dobre pieniądze. Byłoby super gdyby Pacman zdemolował Riosa i doszło w maju do walki Pacman vs Floyd. Oczywiście nic nie mam do Brandona Riosa, a wręcz uwielbiam tego boksera, ale bardziej bym sobie życzył, żeby doszło do walki Pacman vs Floyd. Niestety będzie problem do doprowadzenia do niektórych walk bo np. Pacman czy Bradley są z Top Rank, która trzyma się z HBO, a Floyd walczy dla Showtime. Tu jest właśnie problem. Przeciwnicy są tylko układy promotorskie z telewizjami nie pozwolą na to.
 Autor komentarza: Ghostbuster
Data: 21-09-2013 19:48:58 
milan1899

też zgadzam się ze stwierdzeniem, że Khan będzie w stanie dać lepszą walkę z Floydem niż z Canelo. Powolni zawodnicy są dla Floyda po prostu zbyt wolni by go dosięgnąć. To tak jak do niedawna Nonito Donaire demolował dużo wolniejszych rywali, aż w końcu trafił na równie szybkiego ale lepiej wyszkolonego Rigondeaux. Floydowi wojownicy pasują stylem. Natomiast Khan będzie dorównywał mu szybkością, przewyższał wzrostem, dorównywał zasięgiem ramion. Floyd nie radził sobie zbytnio z wyższym i dosyć szybkim Oscarem De La Hoyą, toczył dość wyrównany pojedynek z szybkim Zabem Judah. Myślę, że Khan ma szansę sprawić niespodziankę. Pod warunkiem, że będzie tak dobry jak obiecuje.
 Autor komentarza: Lombard
Data: 21-09-2013 19:54:58 
Floyd Khana by rozmontował przed czasem. Bądźmy poważni.
 Autor komentarza: DeeJay
Data: 21-09-2013 20:02:59 
Od zawsze twierdzilem ze z obecnych potencjalnych rywali to Khan ma najwieksze szanse (Pacmana wykluczam).
Oczywiscie mowiac najwieksze, wcale nie znaczy ze duze :)
Po ostatniej walce Moneya jestem pewien ze nikt z nim juz do konca kariery nie wygra.
116-112, taki wynik obstawiam w walce Floyd-Khan.
 Autor komentarza: Ghostbuster
Data: 21-09-2013 20:19:21 
DeeJay

oczywiście Floyd jest lepszym bokserem niż Khan, ale Amir właśnie ze względu na swoją niesamowitą szybkość jest w stanie zaskoczyć Floyda bardziej niż np. Shane Mosley, który był po prostu bardzo dobrym bokserem,ale nie słynął ze szybkości podobnie jak Canelo, Cotto, Marquez czy Guerrero. Khan potrafi z ogromną szybkością wyprowadzać ciosy proste i właśnie z Floyd będzie miał z tym problem. Floyd jest szybki, ma niesamowity refleks, ale tutaj na prawdę będą się liczyć ułamki sekundy. Maidana czy Lamont Peterson potrafili poradzić sobie z Khanem, bo Maidana potrafił wymuszać presję trochę w stylu Dereka Chisory i Khan się gubił w obronie, a także nie miał miejsca by wyprowadzać swoje ciosy proste, Lamont Peterson walczył trochę nieczysto i dążył do półdystansu. Floyd walczy inaczej i dla niego ciosy proste Khana będą nawet bardziej niebezpieczne niż ciosy proste Oskara De La Hoi, ze względu na szybkość. Floyd jest do pokonania.
 Autor komentarza: milan1899
Data: 21-09-2013 20:24:17 
oczywiscie z Khan nie ma tytanowej szceki ale oczywistoscia powinno byc rowniez wylapywanie roznicy w odpornosci Amira a np Setha Mitchela
walak FMJ ze staryum Oscarem pokazała czego nie lubi w ringu Floyd , Amir ma niesamowita szybkosc , od strony stylu na dzisiaj to najlepszy rywal Floyda ,choc w potencjalnej walce i tak postawie an Moneya
 Autor komentarza: Ghostbuster
Data: 21-09-2013 20:32:24 
milan1899

też bym postawił na Floyda, bo mimo wszystko jest dużo lepszym bokserem od Amira. Khan może wygrać tylko przez zaskoczenie, ustrzelenie Floyda jednym z jego bardzo szybkich ciosów prostych i ze wszystkich znanych mi przeciwników będzie miał największe szanse zaskoczyć Floyda, a w ogóle jestem w stanie wyobrazić sobie sytuację, że Amir mógłby tak samo zaskoczyć Floyda jak Dmitrija Salitę, bo Khan jest najniebezpieczniejszy na początku walki co potwierdziły jego walki np. z Maidaną czy Garcią, a Floyd to tzw. slow starter, zaczyna bardzo ostrożnie i bada przeciwnika. Wiem, że to brzmi jak herezja. Na punkty Amir nie ma raczej szans wygrać z Mayweatherem.
 Autor komentarza: SzklanyKhan
Data: 21-09-2013 20:45:08 
Ghostbuster

Floyd znokałtuje Amira i szybkość mu nie pomoże, to po prostu nie ta liga.
 Autor komentarza: DeeJay
Data: 21-09-2013 20:52:22 
Na KO w wykonaniu Floyda to ja bym juz nie liczyl :)
Chyba ze dadza mu jakiegos Jonaka.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.