ANGEL GARCIA PONIŻA LUCASA MATTHYSSE

Angel Garcia wyrasta na prawdziwego króla bezczelnego trash-talkingu. Na ostatniej konferencji prasowej przed walką swego syna Danny'ego Garcii (26-0, 16 KO) z Lucasem Matthysse (34-2, 32 KO) kontrowersyjny szkoleniowie nie hamował się przed niczym i przez kilka minut obrażał argentyńskiego pretendenta.

- On nie walczył z nikim. Pokonał 32. ludzi, których miał znokautować. Danny walczył z 26. przeciwnikami, którzy mieli pokonać jego. Nikt nie prowadził go za rączkę. Matthysse walczył może z czterema znanymi zawodnikami, a dwaj z nich go pokonali. Jeżeli myśli, że przyjechał tutaj, żeby rozszarpać Danny'ego i zabrać pasy do Argentyny, gdzie nigdy nie powinny się znaleźć, to czeka go długa noc - zaczął Angel.

Potem zaczęło się prawdziwe bombardowanie. Jak nietrudno się domyślić, 35-letni Zab Judah, z którym walczył ostatnio "Swift", był znacznie lepszy i 10 lat młodszy od 33-letniego, z którym w końcówce 2010 roku bił się Matthysse.

- Próbują teraz wmawiać, że Zab i Devon Alexander wcale z nim nie wygrali. Gdyby tylko Zab był wtedy w takiej formie, jak ten nocy, gdy walczył z Dannym. Moje słowa sprawiły, że odmłodniał o 10 lat. To był najlepszy Zab. Gdyby w takiej formie bił się z Matthysse, zniszczyłby go! - zapewnia Angel, a potem zwrócił się już bezpośrednio do Lucasa.

- Możesz się uśmiechać w tym swoim zniszczonym, obdartym dresie. Dostaniesz 800 tysięcy dolarów, a ile zabierzesz do domu? 200 tysięcy? Ci kolesie wszystko ci zabiorą. Nie stać cię na porządny dres, a myślisz, że pokonasz mistrza świata? - drwił Garcia.

Wkrótce przekonamy się, czy tymi słowami ściągnie na swego zwycięstwo czy klęskę. Transmisję z gali The One: Mayweather vs Canelo przeprowadzi w Polsce stacja Orange Sport.