HEARN NIE WIE, CZY BURNS JESZCZE ZABOKSUJE
- Chylę przed Beltranem czoła. Od drugiej rundy ból był jednak ogromny, dlatego starałem się boksować na dystans ciosami prostymi i myślałem tylko o tym, by znów nie przyjąć czegoś na szczękę. Ból skupiał całą moją uwagę - przyznał operowany już kilka godzin po walce z Raymundo Beltranem (28-6-1, 17 KO) mistrz świata federacji WBO wagi lekkiej, Ricky Burns (36-2-1, 11 KO).
- Wiedziałem, że coś z nim jest nie tak, bo gdy byliśmy w klinczu, on w pewnym momencie wydawał z siebie takie odgłosy jakby szlochał - przyznał pretendent, który zdaniem wielu obserwatorów zasłużył na więcej niż tylko remis.
- Wszyscy mnie pytają co dalej, tylko na chwilę obecną nie mamy pewności, czy Ricky jeszcze w ogóle zawalczy. Tak kontuzja była okropna - dodał promujący dzielnego Szkota Eddie Hearn.
Przypomnijmy, iż w ósmej rundzie challenger posłał swoim lewym sierpowym Burnsa na deski, lecz po ostatnim gongu każdy z sędziów widział walkę inaczej. Jeden typował przewagę mistrza, drugi pretendenta, a trzeci dał remis.
Swoją drogą jest mi ktoś w stanie powiedzieć co się dzieje z Gamboa ? Były jakies pogłoski o sterydach, potem jakoś ucichło i o walce żadnej też się nie mówi..
http://www.sweetfights.com/Arthur11neu_4281000.jpg
czy u Ortiza, który też pluł krwią i przerwał walkę. Wydaje mi się, że coś mu na pewno z tą szczęką zrobił, ale czy już w drugiej rundzie? I dopiero koło dziesiątej mówi narożnikowi?
Przypomina mi to sytuację Ali-Norton, gdzie Norton uważa, że szczękę to on Aliemu złamał, ale dopiero w ostatniej rundzie, a dopiero Muhammad, żeby usprawiedliwić swoją porażkę wymyślił, że całą walkę czy właśnie 10 rund walczył ze złamaną.
dokładnie wychodzi mi ta sama punktacja
http://www.dailymail.co.uk/sport/boxing/article-2415991/Ricky-Burns-return-ring-says-manager-Alex-Morrison.html
Teraz będzie mieć tytanową szczenę :) Powinno być wszystko w porządku.