HEARN NIE WIE, CZY BURNS JESZCZE ZABOKSUJE

- Chylę przed Beltranem czoła. Od drugiej rundy ból był jednak ogromny, dlatego starałem się boksować na dystans ciosami prostymi i myślałem tylko o tym, by znów nie przyjąć czegoś na szczękę. Ból skupiał całą moją uwagę - przyznał operowany już kilka godzin po walce z Raymundo Beltranem (28-6-1, 17 KO) mistrz świata federacji WBO wagi lekkiej, Ricky Burns (36-2-1, 11 KO).

- Wiedziałem, że coś z nim jest nie tak, bo gdy byliśmy w klinczu, on w pewnym momencie wydawał z siebie takie odgłosy jakby szlochał - przyznał pretendent, który zdaniem wielu obserwatorów zasłużył na więcej niż tylko remis.

- Wszyscy mnie pytają co dalej, tylko na chwilę obecną nie mamy pewności, czy Ricky jeszcze w ogóle zawalczy. Tak kontuzja była okropna - dodał promujący dzielnego Szkota Eddie Hearn.

Przypomnijmy, iż w ósmej rundzie challenger posłał swoim lewym sierpowym Burnsa na deski, lecz po ostatnim gongu każdy z sędziów widział walkę inaczej. Jeden typował przewagę mistrza, drugi pretendenta, a trzeci dał remis.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: pankracy
Data: 09-09-2013 13:11:40 
Ten Steve Wonder, który widział wygraną Burnsa powinien zostać ze skutkiem natychmiastowym pozbawiony licencji przynajmniej na rok.Po prostu brak mi słów na to co się dzieje w ostatnich czasach jeśli chodzi o sędziowanie.Oglądałem tą walkę 2 razy i za każdym razem wychodzi mi 116-111 dla Beltrana.
 Autor komentarza: Toni
Data: 09-09-2013 15:48:25 
Tak tą walkę widziałem jw.-a werdykt sędziowski to "PARODIA"
 Autor komentarza: hayabooza
Data: 09-09-2013 15:57:58 
Zgadzam się panowie. Kolejna walka w której Burns dostaje prezent. Szczerze przyznam, nie oglądałem wielu walk Burnsa, ale widziałem walki Cykloniarza z Guantanamo i biorąc pod uwagę dwie ostatnie walki obu to stawiałbym że Gamboa pozamiatałby ring Burnsem nawet nie będąc w formie.

Swoją drogą jest mi ktoś w stanie powiedzieć co się dzieje z Gamboa ? Były jakies pogłoski o sterydach, potem jakoś ucichło i o walce żadnej też się nie mówi..
 Autor komentarza: hayabooza
Data: 09-09-2013 15:59:10 
PS. Tak czy inaczej, jeśli Burns faktycznie przez 10 rund tłukł się z kompletnie rozbitą szczęką, to trzeba mu oddać, że jest wytrzymałym sku*wielem. Tylko czy to czasem nie jest troche wyolbrzymiane, żeby uzasadnić słabą postawę w walce ?
 Autor komentarza: Matys90
Data: 09-09-2013 16:21:59 
Myślę, że jest. Po pierwsze to nie wyglądało tak dramatycznie jak np. u Abrahama:
http://www.sweetfights.com/Arthur11neu_4281000.jpg

czy u Ortiza, który też pluł krwią i przerwał walkę. Wydaje mi się, że coś mu na pewno z tą szczęką zrobił, ale czy już w drugiej rundzie? I dopiero koło dziesiątej mówi narożnikowi?

Przypomina mi to sytuację Ali-Norton, gdzie Norton uważa, że szczękę to on Aliemu złamał, ale dopiero w ostatniej rundzie, a dopiero Muhammad, żeby usprawiedliwić swoją porażkę wymyślił, że całą walkę czy właśnie 10 rund walczył ze złamaną.
 Autor komentarza: slayer85
Data: 09-09-2013 16:22:32 
pankracy

dokładnie wychodzi mi ta sama punktacja
 Autor komentarza: Matys90
Data: 09-09-2013 16:32:13 
Na pewno nie symulował z tą szczęką, zdjęć Kliczki z naprawy urwanej ręki nie widziałem, a Burnsa tak:

http://www.dailymail.co.uk/sport/boxing/article-2415991/Ricky-Burns-return-ring-says-manager-Alex-Morrison.html

Teraz będzie mieć tytanową szczenę :) Powinno być wszystko w porządku.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.